Witam i pozdrawiam wszystkich....Czas podnieść poprzeczkę wiekową i zawyżyć średnią:niedługo skończę 39 lat.
Na komiksach praktycznie nauczyłem się czytać i przez lata uzbierało się ich sporo.Po ślubie decyzja ,że zbiór zostawiam kuzynowi ( i do dzisiaj nie mogę tego odżałować),ale bakcyl wziął jednak górę i od kilku lat ponownie wróciłem do świata komiksów...
Zbiór znów rozrasta się w postępie geometrycznym
,a żona pogodziła się z moim nałogiem i sama się też zaczytuje (ostatnio "Żywe trupy")...
Za to córki ,a zwłaszcza starsza są wniebowzięte jak tylko widzą siatkę z logo "Komiksowa"...