Skorpion jest naprawdę niezły. Zwłaszcza graficznie
Fabularnie dzieło, to to nie jest, ale miło się czyta. I o to chyba w tym wszystkim chodzi?
Tylko że niektóży nie tykają się tego ze względów ideologicznych...
A bohaterzy Mariniego...
Bardzo filmowe. Angażuje swych ulubionych aktorów.
Mi to nawet pasi, bo są to postacie podobne nie tylko fizycznie. Przez to wiem czego się spodziewać.
No i nie muszę się zastanawiać czy nie zawiodę się na komiksie, bo beznadziejny bohater.