Autor Wątek: Regin of Fire  (Przeczytany 4302 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Anonymous

  • Gość
Regin of Fire
« dnia: Listopad 29, 2002, 12:39:33 am »
bardzo mi sie ten filmek podobal, taki mad max + smoki - b. pozytywne wrazenie, choc dla niektorych moze to byc kino klasy b, ale f**k'em, riiight?  :oops:

Offline Wajrak

Regin of Fire
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 29, 2002, 10:42:31 pm »
Hmm bardzo trafne spostrzezenie. Wchodzilem dzisiaj na forum w celu napisania czegos o tym filmie ale nie zdazylem i ciesze sie ze ktos mnie ubiegl. Masz racje film to polaczenie postnuklearnej wizji swiata w stylu Mad Maxa i nieco fantasy z tymi smokami :). Film nakrecony bardzo dobrze nic dodac nic ujac. Ciekawi mnie tylko czy oni to paliwo ze smokow uzywali w np. helikopterze.
___________________________________ _

"Battle not with monsters, lest ye become a monster... and if you gaze into Abyss, the Abyss gazes into you." /Nietzche

Anonymous

  • Gość
Regin of Fire
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 29, 2002, 10:54:26 pm »
umm, skoro juz zmieniles moj post na ankiete :P to popraw literowke w tytule..

Offline Kabuto

Regin of Fire
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 16, 2003, 03:23:06 pm »
film ten to największe badziewie jakie kiedykolwiek widziałem. fabuła rozpoczyna sie w miare ciekawie - chłopczyk budzi stworka sprzed kilku tysiecy lat - ale bajka aż sie chce..... :P potem ten przeskok o 20 lat do przodu (widać że producenci sie nie postarali) i krótko przedstawiona historia pokonania "samca", po czym zakończenie. krótko mówiąc, juz dawno nie widziałem gorszego filmu.

wajrak --> to "paliwo" w rzeczywisosci było dwoma związkami chemicznymi, które w połączeniu dawały napalm, więc raczej wątpie by dało sie go użyć w helikopterze :)
ttp://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1614540

Offline cierzy

Regin of Fire
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 14, 2003, 07:43:59 pm »
Film jest niezlym kinem akcji i nowym (chyba) pomyslem w kinie postapokaliptycznym. Mnie sie bardzo podobal (polowanie na smoka z helikoptera bylo bombowe!) i dluzszy czas zastanawialem sie nad zrobieniem settingu do jakiejs gry RPG. Jedyne co mnie wkurzalo to gra aktorska kilku ciolkow. Za to efekty calkiem dobre, a wcale nie trzeba bylo angazowac calej machiny Matrixa.

Offline Dinki

Regin of Fire
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 16, 2003, 12:09:34 pm »
Film nie byłby zły gdyby nie fakt że smoki żywią się popiołem.I te polowanie na smoka , niby to fajnie wygląda ale jest żenująco głupie(dla mnie).

Offline Codringher

Regin of Fire
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 16, 2003, 10:53:31 pm »
Film jest mocno przeciętny. Fabuła jest ciekawa. Oryginalna. Wykonanie trochę gorsze. Iza Scorupco mi tam kompletnie nie pasuje, mimo, że miło się na nią patrzy.

Jeden duuuuuuuży, ogromny plus. Najlepiej zrobione smoki w historii kina.
ENIET TEMPUS, QUO POSTERI NOSTRI TAM APERTA NOS NESCISSE MIRENTUR
<<Przyjdzie czas, kiedy nasi potomni będą się dziwić, że nie znaliśmy tak oczywistych rzeczy.>>

Offline dune

Regin of Fire
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 29, 2003, 04:55:54 pm »
Cytat: "Dinki"
I te polowanie na smoka , niby to fajnie wygląda ale jest żenująco głupie(dla mnie).

Będąc fanem tych klimatów jestem w stanie wiele wybaczyć ( tym bardziej, że przyzwoity film sf wychodzi raz na 2 lata...).
Władcy ognia to filmik, który obejrzałem, nie żałuję- jest kilka fajnych scen: nie jest to super kino ale z braku...
Co do polowania to faktycznie bez sensu: po kiego grzyba bawią się sieciami - nie prościej ostrzelać ( działko lub inna rakieta AA )? I po co ten desant spadochroniarzy? Jest jeszcze jeden kwiatuszek: jakie pożywienie preferują ludzie ( zaznaczam, że głodujący ) - pomidory !!! Jedno z najmniej pożywnych warzyw! Ręce opadają.

Offline Cervantes

Regin of Fire
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 31, 2003, 05:00:49 pm »
Film nie jest perfekcyjny i ma sporo mankamentów, na których traci, aczkolwiek jest ciekawy. Podobała mi się jedna ze scen pod koniec filmu, a mianowicie ta, w której zostały ukazane zgliszcza Londynu z niebem usianym smokami, naprawde ciekawy i klimatyczny widok. Po za tą jest jeszcze kilka scen, które przypadły mi do gustu, ale ta najbardziej utkwiła mi w pamięci.
_ _ _ _ _

Kabuto ---> Z jednej z rozmów wynikało, iz w helikopterze używano właśnie związków chemicznych produkowanych w smoczych groczołach. W prawdzie jak powiedziałeś w połączeniu dawały napalm, ale wynika z tego iż być może były w jakiś sposób rozdzielane i tylko jeden zwiazek był wykorzystywany jako paliwo.
b]Shamo[/b]: Centrum Polskiej Sceny Fallout!

Offline darksphere

Regin of Fire
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 08, 2003, 06:28:19 pm »
zwłaszcza koleś z czołgu był spoko :)
iza skorupko :)

fenomenalna scena skoku na smoka - zakończona małą dramą ....
ogólnie warto posiedzieć przy piwku ...

Offline Silencer

Regin of Fire
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 05, 2003, 10:57:58 pm »
Pierwszy kwadrans filmu jest bardzo fajny, a potem okazuje się że pomysł zostaje bezlitośnie skopany....
 :(
Smoków nie zniszczyły działa, rakiety i bomby atomowe, ale zwykły harpun sobie poradzi???? Jeżeli już robić taki film, to chyba bez HAPPY ENDU, którego logicznie nie da się wprowadzić.....  Chyba że jak w "Wojnie Światów" szale przeważa nie technologia, ale coś innego.... :alien:

Ogólnie film rozczarowujący. Szkoda. :dead:  :death:
size=9]No Mutants Allowed - naj... strona o Fallout
Konspiracja - Postapokaliptyczne i autorskie RPG
Kurier Slawijski - o Wolsungu[/size]