Wiec jak juz wiadomo po inkwizycji (ci co byli to wiedza) - muzyka na turnieju by przelala czare goryczy. Sadze, ze gdyby ktos w srodku drugiej bitwy wlaczyl muzyczke, wszyscy rzuciliby sie na siebie z piesciami i byloby zabawnie. Przeciez tej muzyki to nikt by tam nie uslyszal ! Kazdy sie drze ze nic nie slychac. Jakby jeszcze muzyka leciala to juz wogole by byl tam burdel totalny
. Doszlyby jeszcze teksty "a wylacz to bo ja tego nie lubie" itp. Tak wiec sadze ze muzyka na turnieju pomyslem jest zlym ! Sorry Tomek :P