a dlaczego nie? dlaczego "cenzura", a nie "zdecydowane zajecie stanowiska przez redaktora"?
przyznaje sie do bledu, troche mnie ponioslo
widocznie drzemie we mnie maly totalitarysta
niech kazdy tworca robi co chce
ale moze gdyby ktos z Egmontu uswiadomil Dziadkowi, ze chyba troche dobija swoja legende, i to jeszcze w takim okolicznosciowym wydawnictwie, to moze by do niego dotarlo i zastanowilby sie dluzej, zanim by sobie strzelil EWIDENTNEGO SAMOBOJA
pozastane w odczuciu zazenowania, ze liryka Tytusa przechodzi w dosadnosc