Autor Wątek: Stanisław LEM  (Przeczytany 38401 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KrieG

Stanisław LEM
« dnia: Listopad 22, 2002, 09:44:07 pm »
tak, to jest temat poswiecony Stanislawowi Lemowi. Mam do Was prosbe, podzielcie sie  ze mna opiniami na temat jego tworczosci.
pozdrawiam

KrieG
Teza plus antyteza rowna sie histereza'

Offline Kret

Stanisław LEM
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 23, 2002, 01:09:29 pm »
Nie potrafie wskazac ani jednego slabego dziela tego autora. Kazda jego praca da sie czytac wielokrotnie, od "Bajek Robotow" po "Summa technologiae". Potrafi zabawic jak "Muminki" i zmusic do refleksji jak Platon. Operuje zelazna logika, nie pozostawia miejsca wybujalej wyobrazni, a jednak dzieki temu wlasnie jego wizje sa bardziej smiale i oryginalne, niz jakiegokolwiek innego autora. Juz od dluzszego czasu uwazany jest raczej za filozofa, niz za tworce fantastyki - zreszta jak sam twierdzil, nie chcial nigdy nim byc.

Wedlug mnie, najwazniejsze jego dzielo to "Summa technologiae". Ale to osobiste podejscie. Zaczynalem od "Cyberiady", ktora jest po prostu doskonala rozrywka intelektualna. "Bajki robotow" to takze ten typ literatury. Jego powiesci - choc jestem jego wielbicielem - czasem mnie nudza, ale glownie wtedy gdy nie mam ochoty na wysilek umyslowy. Po drugim podejsciu mozna sie czesto przekonac. Ja tak mialem z "Pokojem na ziemi". Okazala sie odjechana, i w dodatku w Twojej, KrieG, tematyce ;-)

Dla mnie Lem to ostatni bastion prawdziwej fantastyki naukowej, operujacej logika i naukowym aparatem w celu opisania stanowi przyszlych. Nie potrafie jednak obietktywnie sie o nim wypowiedziec. Po prostu czuje, ze ciagle do wielu jego ksiazek jeszcze nie doroslem.

Pozdrawiam

Kret

Offline Cujo

Stanisław LEM
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 23, 2002, 02:09:20 pm »
Mam podobne stanowisko do Lema co Kret. Co prawda nie jestem jakos krancowo zaznajomiony z jego tworczoscia, bo zjadlem jedynie "Pleśń i mrok", "Solaris", "Niezwyciezony" i "Fiasko", ale z faktu jak czesto zmudnie sie brnie przez jego proze moge z cala stanowczoscia powiedziec, ze jeszcze za "krotki" jestem na jego ksiazki.

Uwielbiam jego syntetyczne i zimne opisy, ktore, zazwyczaj, nie wiem co do konca oznaczaja, a w szczegolnosci opisy technologii i fizyczne pojecia. Ale nie trzeba wszystkiego, z tego co Lem opisuje, kumac, by sie wstrzelic w jego swiat. Jest to napewno lektura dla wytrwalych. Moze nie kazda ksiazka, bo "Niezwyciezonego" czytalo mi sie dosc lekko. Ale juz np. "Fiasko" jest wypelnione po brzegi szorstką filozofią i masą technikaliów. Mimo to potrafie odcenic jego kunszt i wielki intelekt. Nic u niego nie jest proste i bezposrednie - i tak - kontakt z pozaziemska cywilizacja nie wyglada jak w "Bliskich spotkaniach 3-go stopnia", kontakt jest niemozliwy ze wzgledu na rozniace nas, ze tak to ujme "okolicznosci przyrody" :) Kazdy aspekt jest rozkladany na czynniki pierwsze i doglebnie analizowany, w taki sposob, ze rozumujacy odbiorca z odpowiednia dozą checi nie ma watpliwosci, ze tak wlasnie jest a nie inaczej.

A Lem nie pisze tylko czystej s-f - polecam zbiorek opowiadan "Pleśń i mrok" - niesamowite opowiadania grozy, bardzo trącące Lovecraftem i Poe. A w wydaniu Lema taka konwencja naprawde przedstawia sie smakowicie. Dla przerazonych powyzszymi wywodami dodam, ze ten tomik sie czyta wyjatkowo lekko.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline Kormak

Stanisław LEM
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 24, 2002, 08:05:53 am »
Lema uwielbiam za "Cyberiade" i "Bajki Robotów". Poza wszystkimi zaletami, o których już wyżej napisali Kret i Cujo dodałbym jeszcze od siebie niesamowity talent do wymyślania nazw i neologizmów.

Polecam wszystkim też "Kongres Futurologiczny" - przede wszystkim za humor, ale i za to, że to książka prawdziwie prorocza.


Co do ostatnich działań Lema, to mam mieszane uczucia. Trochę mu nie wychodzi to filozofowanie ostatnio.  :D

Offline KrieG

Stanisław LEM
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 24, 2002, 11:31:58 pm »
do powyzszych wypowiedzi: nic dodac, nic ujac / no moze u Kormaka, troche bym ujal/
z ksiazek lekkich:  Powrot z gwiazd -swietna wizja spoleczenstwa, ktore za trwaly pokoj zaplacilo wysoka cene;
polecam tez goraco OPOWIADANIA O PILOCIE PIRXIE, a w szczegolnosci to zatytulowane TERMINUS /to najbardziej utkwilo mi w pamieci/;

 z ciezszych:
Pamietnik znaleziony w wannie -kontrwywiad do granic obledu, a moze i dalej;
katar /troche lzejszy/
Maska- dosc krotkie, jak na Lema, ale bardzo Ciekawe, z poczatku myslalem, ze to powiesc spod znaku plaszcza i szpady.

a co do"slabszej formy" pisarza w ostatnich jego ksiazkach, to moim zdaniem jest to nieprawda, zeby nie powiedziec bzdura. po prostu nie sa to ksiazki lekkie latwe i przyjemne i takie nie mialy byc. to sa ksiazki  do przemyslenia i o przemysleniach.

faktycznie, Kret, Pokoj na ziemii jest swietny, tylko trzeba sie prez to przegryzc

pozdrowienia ;)
Teza plus antyteza rowna sie histereza'

Offline Kret

Stanisław LEM
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 25, 2002, 12:37:21 pm »
Akurat przyznam, ze ostatnie dwie ksiazki sa nie tzle slabe, co slabsze w moich oczach. Ale nie ma to juz takiego znaczenia. Lem przewidzial ere, w ktora wchodzimy, zanim jeszcze ktokolwiek o niej pomyslal. Teraz jego ksiazki nie pelnia juz funkcji tak proroczej jak kiedzs, a raczej opisowa. Nie oczekuje, ze Lem bedzie przepowiadal przszlosc bez konca - do tego trzeba ogromu danych, ktorych nie mozna dzis latwo przyswoic. Stanislaw Lem powiedzial swego czasu w jednym wywiadzie, ze jest juz blizej konca, niz dalej. Zyczac mu jak najdluzszego i najzdrowszego zycia zdaje sobie jednak sprawe, ze oddal w ten sposob przyszlosc nam. Trudno ocenic, czy to milo z jego strony czy nie. Na pewno kontynuowanie jego sukcesow nie bedzie proste.

Pozdrawiam

Kret

Offline KrieG

Stanisław LEM
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 26, 2002, 06:13:53 am »
wiem, ze ostatnie ksiazki, moga sie wydawac slabe, ale ciagle obstaje przy zdaniu, ze nie sa ;)
swiat kreowany przez Lema, szczegolnie w pozniejszych jego ksiazkach, nie jest sam w sobie ich istota. to co mnie fascynuje w tworczosci tego autora, to stawianie ludzi w roznych, przewaznie skrajnych , calkowicie odmiennch od tego co znamy, sytuacjach i obserwacja, tudziez proba odpowiedzi na pytanie, jak sie czlowiek w tej sytuacji odnajdzie.

nie pamietam, gdzie, ale przeczytalem/uslyszalem gdzies wywiad, w ktorym autor powiedzial, ze zaczal pisac w konwencji s-f, zeby jego prace dostaly sie do druku i trafily do szerszego grona odbiorcow. wczesniej pisal ksiazki, w ktorych nie dalo sie zauwazyc chocby cienia s-f. przyklad? "szpital przemienienia".

wracajac do kwestii ostatnich ksiazek Lema. po raz kolejny stwierdzam, ze moim zdaniem nie sa slabsze, tylko inne, momentami troche za ciezkie dla mnie, zeby je "przelknac", jak pigulka, pozbawiona slodkiej, zewnetrzej powirzchni w postaci powiesci s-f

pozdrawiam ;)

P.S.
dla tych ktorzy nie wiedza: z tego co pamietam, Lem jest z wyksztalcenia polonista ;)
Teza plus antyteza rowna sie histereza'

Offline dasst

Stanisław LEM
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 08, 2002, 06:47:44 pm »
 A jak się odnosicie do stawianych Lemowi zarzutów, że w swoich książkach propagował ustrój komunistyczny?
Men my brothers who after us live,
have your hearts against us not hardened.
For -- if of poor us you take pity,
God of you sooner will show mercy."

Offline Kret

Stanisław LEM
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 08, 2002, 10:33:27 pm »
A co to za "zarzut"?  :shock:

Nie wolno mu?

Marks tez propagowal, a jest dzis klasykiem mysli spolecznej...

Pozdrawiam

Kret

Offline KrieG

Stanisław LEM
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 09, 2002, 07:31:52 am »
jeli ktos twierdzi ze Lem propagowal ustroj komunistyczny, tzn, ze nie przeczytal zadnej jego ksiazki, badz tez zadnej nie zrozumial
Teza plus antyteza rowna sie histereza'

Offline dasst

Stanisław LEM
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 09, 2002, 07:59:51 am »
Men my brothers who after us live,
have your hearts against us not hardened.
For -- if of poor us you take pity,
God of you sooner will show mercy."

Offline Kret

Stanisław LEM
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 09, 2002, 11:47:23 am »
Bardzo ciekawy punkt widzenia.

Ale chyba nie jestem zdolny, nawet nie bedac fanem Lema, do uczciwego skomentowania zawartosci tej strony. Tworcy chca podkreslic jego "zaklamanie". Co to oznacza? Bo jakos nie podaja kryteriow tgo zaklamania...

Poza tym, nie widze nigdzie przekonania do bolszewickiego komunizmu, a jedynie do idei komunizmu o slusznosci ktorej mozemy podyskutowac na osobnym topicu.

Jako autor, Lem jest i pozostanie jednym z najlepszych tworcow fantastyki naukowej w pelnym tego slowa znaczeniu.

Jedna z jego cech jest to, ze zazwyczaj przedstawial racje obu stron, a cytowane fragmenty pochodza z opublikowanych zrodel. Lem nie falszuje niczego bardziej, niz inni i na pewno nie bardziej niz tworcy tej strony, ktorzy w swoim dazeniu do demaskowania wszystkich czerwonych zbrodni podali jedynie wyrwane z kontekstu fragmenty.

Co nie znaczy, ze ten punkt widzenia nie ma racji bytu. Sadze, ze i sam Lem bylby zainteresowany takim podejsciem.

Pozdrawiam

Kret

Offline Cujo

Stanisław LEM
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 09, 2002, 12:31:33 pm »
Ciekawostka: Phillip K. Dick twierdzil, ze Lem to machina komunistyczna, a jego powiesci to dzielo kilku ludzi :mrgreen:

Osobiscie bardzo malo mnie obchodza polityczne zapatrywania Lema (jakiekolwiek by nie byly) i zupelnie nie wplywaja na odbior jego literatury.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline KrieG

Stanisław LEM
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 11, 2002, 01:49:37 pm »
po pierwsze:  moim zdaniem w utworach Lema mozna niekiedy dopatrzyc sie nawet lekkiego krytycyzmu wobec komunizmu /nawet nie czuje, jak rymuje ;) /, czy lekki on byl ze wzgledu na cenzure, czy na przekonania autora, nie jestem w stanie osadzic. poza tym jestem sklonny przychylic sie w tej kwestii do zdania Kreta, iz Lem byl bezstronny. poza tym sadze, ze ocenial on bardziej sama ludzkosc niz ustroje przez nia wytworzone. pokazywal koncepcje przyszlego rozwoju spoleczenstw /nie technologie!!! sf to tylko tlo!/ pokazywal do czego ludzkosc zmierza. a poza tym czyz ustroj panujacy w USA na przyklad, nie jest bardziej komunistyczny, /chociazby dlatego, ze bardziej cyniczny i zaklamany/ niz ten rodem z ZSRR?

po drugie: uwazam, ze nie powinno sie wszystkiego co tylko mozna znalezc w i-necie, uwazac za swieta prawde. potrzeba troche krytycyzmu do wszelakich opinni, nawet jesli pokrywaja sie z naszymi...

po trzecie: gdzies wyczytalem że Phillip K. Dick twierdzil, iz komunisci uknuli przeciw niemu spisek, na ktorego czele stal niejaki S.Lem z Polski ;) to tylko taka ciekawostka. dodam jeszcze, ze autor ten jest jednym z nielicznych autorow sf, o ktorych Lem wypowiadal sie przychylnie ;)

pozdrawiam
Teza plus antyteza rowna sie histereza'

Offline KrieG

Stanisław LEM
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 11, 2002, 02:05:30 pm »
tak... jeszcze jedno
na podanej stronie widze tylko same pomowienia, a nie dowody.

sa to wnioski wysnute na podstawie wyrwanych z kontekstu fragmentach.
na podstawie tego mozna by przypuszczac, ze autorzy tych zarzutow nigdzy nie zadali sobie trudu, aby ze zroumieniem przeczytac wymienione tam ksiazki, nie mowiac juz o glebszej ich analizie. a ich opinie opieraja sie na opowiesciach zaslyszanych przy piwie.

I jeszcze jedno - co Lem podpisal? jaki list? jakich terrorystow?
wiadomosc jest lakoniczna, zadnych konkretow mowa jest tam o jakichs tam sobie blizej nieokreslonych terrorystach. a moze to byli terrorysci wg starego ustroju, ktorych teraz uwazanoby za bojownikow o wolnosc? a moze to byl jakis "front wyzwolenia pileczek golfowych"?
czlowieku, tam NIC NIE MA! sa to tylko puste chasla i, jak juz wspomnialem, wyrwane z kontekstu hasla. jesli juz ktos zarzuca komus takie rzeczy /chodzi mi glownie o popieranie terroryzmu/ to powinien miec ku temu solidne podstawy, a nie jakies domniemania i wyssane z palca historyjki

mam wrazenie, ze autorzy tamtej strony, albo czerpia jakas perwersyjna przyjemnosc z ublizania ludziom, albo szukaja taniego rozglosu, obrzucajac blotem szanowanych Ludzi...

po raz kolejny zaznacze wiec, iz sa to wg mnie tzw. opowiesci z mchu i paproci, a nie  solidne, powazne zarzuty.
Teza plus antyteza rowna sie histereza'

 

anything