saluty, nie przepadałem za nim kiedyś, i pamiętam do dziś jak zobaczyłem na internecie pierwsze parę stron z Aż do końca świata, trauma do dzisiaj. Storytellingowo > rysunkowo (np jego run w Punisherze z Ennisem to taki moment, że niespecjalnie mi podchodzi, ale np ten nowszy już spoko) imo mocno. Ale krawędzie kadrów z Kaznodziei to jest piękna rzecz, bez kitu. Trzeba będzie się przyjrzeć co on wyczyniał.