Autor Wątek: Martixy 2&3  (Przeczytany 49343 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dhutirth

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 22, 2003, 05:30:18 pm »
Cytat: "Kret"
Chyba troche przesada.


Możliwe, że nieco przesadziłem... Były to słowa fana. Reakcja jaką wywołuje każdy następny epizod Star Wars u fana tego gatunku filmów.
Jednak do kina warto się na to wybrać choćby dla samych efektów. Co do reszty to teraz raczej ciężko na ten temat się wypowiadać, jednak im bardziej coś jest rozdmuchiwane tym większą klapą się potem staje.

Cytat: "Kret"
Co do fabuly to sadze, ze opowiadanie jej na Forum jest chyba troche nienajlepszym pomyslem.


To chyba nie do mnie i najzupełniej się z tym zgadziam

Cytat: "Spajder"
Nawet w obecnych czasach istnieje coś takiego jak poprawność polityczna.


Co do istnienia czegoś takiego jak poprawność polityczna nikt niema wątpliwości. Widać to aż nadto w USA.
estem nędzarzem, posiadam tylko marzenia. Rozsiałem je u twych stóp. Stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach.

Offline ICARIUM

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 22, 2003, 06:48:53 pm »
Cytuj
Nawet w obecnych czasach istnieje coś takiego jak poprawność polityczna

  To jest źle skonstruowana wypowiedź. Poprawność polityczna to wymysł współczesnych. I w dzisiejszych czasach aż nadto się panoszy.

Cytuj
Z drugiej strony już drugiej części planety małp Heston odpalił świętą bombę atomową, więc to byłoby tylko powielaniem się.

  A kto pamięta jakąś tandetę z kretyńską fabułą i charakteryzacją? I czy ta atomówka likwidowała ludzi czy małpy?

Poza tym chodzi o moralny dylemat: Wykończyć zniewoloną większość, by wygrała garstka czy też pozwolić, by ludzkość trwała, ale w nieświadomości i niewoli? Bo przecież prędzej czy później maszyny odnalazłyby i zniszczyłyby Syjon. A nawet jeśli Syjon mógłby przetrwać to kto powiedział, że rebelianci chcieliby żyć niczym szczury w kanałach?
Haha zniszczyć wirtualną cywilizacje czyli pośrednio wytwór dawnej ludzkiej cywilizacji po to, by garstka mogła ponownie stworzyć cywilizacje.To ci dopiero ironia losu:).
I ile potencjalnych rozważań na temat sensu rebelianckich poczynań, rozważań dotyczących wartości przyjemnego życia w niewoli i egzystencji pełnej cierpień, ale na wolności.
 

Cytuj
A trzecia sprawa: gdybyś zniszczył Matrix, to co stałoby się z trzecią częścią. Matrix bez matrixa?

  Powiedzmy, że w moim wydaniu byłyby tylko dwie części:).
a tego posta czeka mnie chłosta.

Offline Rhobaak

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 23, 2003, 04:08:02 pm »
Właśnie wróciłem z kina i moge podzielić się wrazeniami:) Fabuły nie będę zdradzał, każdemu pozostawię odkrywanie jej (wątpliwych co prawda) uroków. Powiem tyle: efekty specjalne, kopanie i machanie żelastwem zdominowały film. Reloaded niczym specjalnie nie zachwyca, wszystko jest tylko bigger&better... Nie mówię, że film jest zły, na pewno warto go obejrzeć, ale Wachowscy powinni darować sobie kontynuację Matrixa...
PS. Trzy najbardziej wkurzające rzeczy w filmie: sceny w Zionie kojarzą mi się z Planetą Małp, specjaliści od efektów specjalnych robią sobie rozgrzewkę przed ekranizacją Supermana, a Wachowscy myślą, że skoro Peter Jackson mógł uciąć FotR i TTT w dowolnym miejscu, to oni też mogą;) No, może jeszcze znany z trailera Atak Klonów... I może... nie, dość;)
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline CyborK

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 23, 2003, 05:45:25 pm »
ZOSTAŃCIE PO NAPISACH KOŃCOWYCH NA MATRIX: RELOAD,  WYŚWIETLANY JEST TRAIELR MATRIXA 3 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
aKa DaKa Daka DaKa!!!

Offline ICARIUM

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 23, 2003, 07:15:45 pm »
Wbrew pozorom film nie jest wcale płytki czy głupi. Pojawia się przecież zagadnienie determinizmu. Co prawda jest ono poruszane raczej w tle, ale to przecież kino akcji, czyż nie?

Najważniejsze jest to, że w tym filmie

PRZEMOC JEST PIĘKNA.

Dlatego uważam, że Matrix: Reaktywacja jest mistrzostwem.
I tyle.
a tego posta czeka mnie chłosta.

Offline drupi

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 24, 2003, 09:20:21 am »
No i bylem wczoraj i ogolnie mi sie podobal tyle ze:
a) Zion no masakra jakas swiatynia zrobili z nich fanatyków religijnych, do tego jakies tance rytualne po przemowieniu wielka kiszka.
b) O jak sie ciesze ze znam angielski wspolczuje ludziom ktorzy musieli czytac napisy, to co zrobiono z tlumaczeniem to masakra do kwadratu. Przeciez to nawet nie przypominalo kwestii mowionych przez bohaterow.
c) reszta filmu calkiem calkiem, ale tradycyjnie seqele sa gorsze od pierwszych filmów i to sie sprawdza
Nadchodzi zima"

Offline Janek Pietkiewicz

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 24, 2003, 09:30:14 am »
Teoretycznie opuściłem to forum na zawsze, ale postanowiłem jeszcze raz wpaść, żeby wam powiedzieć:

To Jest Zły Film

Offline Rhobaak

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 24, 2003, 12:10:22 pm »
Cytat: "drupi"
b) O jak sie ciesze ze znam angielski wspolczuje ludziom ktorzy musieli czytac napisy, to co zrobiono z tlumaczeniem to masakra do kwadratu. Przeciez to nawet nie przypominalo kwestii mowionych przez bohaterow.

Właśnie, zapomniałem napisać tego w swoim poście. Rzeczywiście, napisy były tragiczne, jakby tłumacz miał na ich opracowanie parę godzin... Nie mówiąc o wszechobecnych literówkach... A przed filmem 35 minut reklam... Źle się dzieje w polskich kinach:(
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline adiego

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 24, 2003, 02:49:17 pm »
Ja reklam nie mialem. Bylem bowiem na EMENEFie (Raport mniejszosci+Matrix 1+Matrix 2) w Silver Screen. W sumie w kinie spedzilem tej nocy (23 maja) 7,5 godzinki;-)

Wedlug mnie Matrix: Reaktywacja jest jedna, wielka porazka braci Wachowskich. Po seansie boje sie to, co stanie sie z "Rewolucjami"... .

Moje argumenty na "NIE":

+strasznie porwana fabula, mialem wrazenie jakbym ogladaj jeden, wielki zwiastunk kinowy, poskladany z kilkunastu mniejszych.
+za duzo akcji i za duzo na raz dluzyzn w postaci (niezawsze jednak) bezsensownych dialogow, przesaczonych rozmyslaniami filozoficznymi
+humor wpleciony w akcje, ktory momentami z kontynuacji Matrixa robi parodie
+efekty specjalne, mimo ze bardziej zaawansowane, to nie robiace wrazenia. Wszystko przez, to ze zostaly za bardzo przesycone trikami komputerowymi. To sie juz staje powoli nudne (walka z klonami agenta Smitha, ucieczka na autostradzie).
+niektore sceny z efektami specjalnymi byly nie potrzebne, gdyz nijak trzymaja sie fabuly, wrecz ja rozwalaja. Po co np. byla walka z klonami agenta Smitha?
+Neo lata jak Superman;-)
+niektore postacie za bardzo sie zmienily;( Czemu z Morfeusza zrobiono jeszcze wiekszego "kozaczka"?

Argumenty na "TAK"?

+muzyka
+po głębszym zastanowieniu się, to efekty specjalne - no napracowali się panowie;-)
+gra aktorska

Przyznam sie szczezre, ze do polowy filmu zastanawialem sie co ja wogole w tym kinie robie;( W wielu momentach nie zrozumialem fabuly, po przez jej niesamowite poplatanie.

Matrix 2 jest dla mnie porazka i takim niespelnionym filmem pozostanie.
W mojej koncowej ocenie wychodzi 2+ na 6;(

Po raz kolejny udowodniono, ze filmy z numerkiem 2 (lub podtytulem;-) sa o wiele gorsze. Oczywiscie wystepuja wyjatki, te jednak mozna policzyc na palcach jednej reki... .
\"Przemiany sa po to abys byl lepszy!"

Offline wste

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 24, 2003, 04:24:28 pm »
Idąc na "dwójke" spodziewałem się czegoś leprzego. Oczywiście zdawałem sobie sprawe, że taki dobry ja jedynka nie będzie (tylko Terminator 2 był leprzy od swojej poprzedniej części). Czegoś takiego sie jednak nie spodziewałem. Film jest żałosny. Oczywiście są interesujące sceny walki jednak w pietnastej minucie walki Neo z setką agentów S,mithów mialem już troszke dosyć. Stawało się to powoli nudne. Film jest także patetyczny w wyjątkowy sposób. Nie będe mówił dokładnie, ponieważ nie chce psuć tym co nie widzieli możliwości pośmiania się z głupoty tego filmu.

Dla tych co już oglądali:
Neo i Strażnicy
Wątek Morfeusza, Locke`a i Pani Kapitan "Młota"
Sposob ratowania Trinity.

i wiele wiele innych pomniejszych

Należy także wspomnieć, że w filmie jest wiele różnorakich pseudointelektualnych rozwarzań z serii "Czasem jak gadam sam ze sobą to jestem taki mądry, że sam się nie moge zrozumieć"

jesli dla kogoś efekty specjalne nie grają zbyt dużej roli to szczerze odradzam ten film ponieważ są one jedynym powodem dla, którego dałbym Matrixowi: Reaktywacji 3- a nie 2.

wste
edwo słoneczko uderzy
W okno złocistym promykiem,
Budzę się hoży i świeży
Z antypaństwowym okrzykiem.
(...)
Niech się ciężarem tym ze mną
Podzieli któryś z rodaków!
Mój Boże ile tam siedzi
Głupich endeckich pismaków.

Tuwim

Offline Spajder

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 24, 2003, 04:27:14 pm »
hm, nie do końca się zgodzę. Dla mnie ten film, choć przesycony został f-xami i kung-fu w sumie się podobał. Nawiązanie do przeznaczenia też w sumie było fajne. Humor również ok. Jednak troszkę padło to jako zbitka. Te niezrozumiałe momenty jak wielosmith z pewnością zostanie rozwinięte w rewolucjach. Skoro ma się to wszystko zakończyć, smith musi zostać pokonany nie tylko w Matrixie.
Muzyka niesamowita. Kreacje świetne.
Przegięciem jest finałowa kwestia z Trinity.

I pamiętajcie:
"Kłeska jednego z nas będzie kłeską nas wszystkich."
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline wiśnia

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 24, 2003, 09:48:33 pm »
Jestem tolerancyjny i oszukiwanie programu jeszcze zniolsem, ale robienie tego takze w realu to juz przesada. pozatym nie mam wiecej zastrzezen do samego filmu
Cytat: "drupi"
b) O jak sie ciesze ze znam angielski wspolczuje ludziom ktorzy musieli czytac napisy, to co zrobiono z tlumaczeniem to masakra do kwadratu. Przeciez to nawet nie przypominalo kwestii mowionych przez bohaterow.

zgadzam sie z przedowca w tej kwestii
e don't need no education
We don't need no thought control
No dark sarcasm in the classroom
Teachers leave the kids alone

Offline Halfing@

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 24, 2003, 10:12:41 pm »
Chciał bym z wami o tym pogadać ale niestety będę mógł pójść na ten film dopiero w piątek bo idę z moja dziewczyną
W sumie to nie mogę się już doczekać ale wnioskując po waszych opiniach to większość was nie jest zadowolona a nawet zawiedziona
retka Bretka bretka

Offline Spajder

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 24, 2003, 11:34:07 pm »
źle wnioskujesz

sorki za OT
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline Ola

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 25, 2003, 09:52:43 am »
Jeśli ktos nie był, to radzę sie dobrze zastanowić, za nim pójdzie do kina. Ja byłam wczoraj....i gdyby nie towarzystwo, chyba bym wyła.
Chyba że ktos lubi batmana, gwiezdne wojny i wojownicze żółwie ninja..... mojm zdaniem porażka,troszkę przesadzili......full akcji rodem z pierwszej części, które nie wiele do filmu wnoszą.....bo jeżeli film miałby się na nich opierać to powinien być zdecydowanie krótszy....
img]http://www.apeiron666.republika.pl/stopa.jpg[/img]