trawa

Autor Wątek: Martixy 2&3  (Przeczytany 49346 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rex de Tenebris

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 17, 2003, 02:38:21 pm »
Jak dla mnie to będzie "odgrzewany kotlet" dla kasy.  Skoro Neo jest Bogiem w Matrixie, to co on ma tam robić. Ja jestem nieco pesymistycznie nastawiony do tego filmu. Gdyby przewarzały w nim wrzuty z rzeczywistego świata, to może.

Offline Rhobaak

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 17, 2003, 04:24:40 pm »
Już pierwsza część Matrixa nie była zbyt nowatorska, więc mam spore obawy co do Reloaded - pierwsze dwa trailery bardzo mnie zniechęciły, trzeci na szczęście zmniejszył znacznie moje obawy. Co prawda akcji pod tytułem Agent Smith II: Attack Of The Clones nie uważam za zbyt dobry pomysł, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Co do Revolutions to trailer zdradza niewiele, ale widać, że akcja nadal częściowo będzie sie toczyć w Matrix. Na korzyść Reloaded i Revolutions przemawia to, że nie są to sequele pierwszego Matrixa - film od razu był planowany jako trylogia. To tyle spekulacji, za parę dni dowiemy się jak będzie naprawdę...
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline dhutirth

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 19, 2003, 08:07:23 am »
Już lada dzień, nadchodzi wielkomi krokami premiera Matrixa. Zdania co do secuela są podzielone, ale głupotą jest oceniać film przed jego obejrzeniem. Jedno wiem napewno jest to z gatunków tych, które musze zobaczyć w kinie. Takiego zaszczytu doznaje naprawdę niewiele filmów, znikoma ich część. Ten film poprostu trzeba zobaczyć i to na dużym ekranie. Dopiero po premierze rozgorzeje prawdziwa dyskusja.
estem nędzarzem, posiadam tylko marzenia. Rozsiałem je u twych stóp. Stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach.

Offline Spajder

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 19, 2003, 10:29:06 am »
Ze względu na efekty specjalne, filmy przestało się oglądać już chyba po drugim Terminatorze. Jednak nastąpił Matrix i Władca Pierścieni. Doszliśmy do fajnego konsenZUSu (wszędzie wścibią łeb :D ). Władca Pierścieni część pierwsza pokazał, że należy nagrywać filmy ze świetnymi kreacjami i świetnymi efektami. Matrix 2 ma być chyba na to odpowiedzią. A scena ze sklonowanym Smithem jest podobno niesamowita.

Podsumowując. Wierzę, że w kinie wciśnie mnie w fotel.
Chciałbym wierzyć, że po roku będę nadal roztkliwiał się nad tym filmem, jak nad szczegółami jego pierwowzoru.
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline Halfing@

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 19, 2003, 09:12:03 pm »
Cytat: "Spajder"

Podsumowując. Wierzę, że w kinie wciśnie mnie w fotel.
Chciałbym wierzyć, że po roku będę nadal roztkliwiał się nad tym filmem, jak nad szczegółami jego pierwowzoru.


No własnie ja też oczekuję tego samego od obydwu Matrixów a pozatym jestem przeciwnikiem oceniania filmu przed jego recezją mimo iz przecieki są ogromne. Z niecierpliwoscią będe czekał na moment gdy będę siedział w kinowym fotelu i popijając Colą będę dodtawał oczopląsu oglądając mój ulubiony film z ulubionym aktorem.
Ludzie recęzując ten film zapominają o jednym że kilka lat czekania wypacza całe spojrzenie na film i zawsze uważają że kolejne części są gorsze od tych pierwszych
retka Bretka bretka

Offline Solitaire

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 19, 2003, 10:04:11 pm »
Cytat: "Halfing@"

No własnie ja też oczekuję tego samego od obydwu Matrixów a pozatym jestem przeciwnikiem oceniania filmu przed jego recezją mimo iz przecieki są ogromne. Z niecierpliwoscią będe czekał na moment gdy będę siedział w kinowym fotelu i popijając Colą ...

Własnie dlatego chodze tam tylko wtedy, gdy zalety filmu są w stanie przeważyć siorbanie Halflingów... :)
Świeżutka recenzja na Gildii jest nieco martwiąca, ale trzeba być dobrej myśli...
Już się gwiezdne poniszczyły zamiecie,
Cień się chwieje poróżniony z mogiłą,
Coś innego stać się pragnie na świecie,
Coś innego, niż to wszystko, co było.

Offline ICARIUM

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 20, 2003, 12:09:52 am »
Cytuj
Świeżutka recenzja na Gildii jest nieco martwiąca, ale trzeba być dobrej myśli...

  No cóż autor tej recenzji popełnia klasyczny błąd i nazywa Matrix matrycą. To dowodzi jego ignorancji. Każdy kto choć trochę zainteresował się światem wykreowanym w tym filmie wie, że Matrix to macierz:).
  Macierz to dwuwymiarowa tablica z danymi jednego typu na przykład z liczbami(cyframi) tak jak w filmie.
  Ja nie ufam recenzjom. Mój gust jest jedyną prawdziwą wyrocznią:). Dziś kupiłem bilet i nie mogę się doczekać piątku. Liczę na pokaz najpiękniejszej najcudowniejszej przemocy w dziejach kina. Gdyby zależało mi na przesłaniu i intelektualnych dywagacjach zajrzałbym do jakiejś książki poświęconej gnozie albo filozofii.
  BTW:Walka z setką agentów może i jest nieco absurdalna, ale zapowiada się wspaniale.
a tego posta czeka mnie chłosta.

Offline Ayers

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 20, 2003, 06:24:10 am »
Sądzę, że Matrix - Reaktywacja będzie trzymał poziom tak jak i jedynka : ). Niestety nie będę mogła dostąpić zaszczytu obejrzenia tego filmu na dużym ekranie...

Tak wogóle to słyszałam, że nie ma trzeciej części, tylko są dwie drugie. To tak jakby były dwa zakończenia jedynki, bo cz. która wejdzie teraz nazywa się reaktywacja, ale czego? Matrixa czy starego świata? Natomiast cz. która wejdzie w listopadzie ma podtytuł rewolucja, ale kto ją przeprowadzi? ludzie czy maszyny? gdzie będzie rewolucja w matrixie czy w Syjonie, a może na powierzchni?... I tak można mnożyć pytania... Z tego wynika że reżyser daje nam wybór zakończenia. Gdyby była jeszcze trzecia część to wątpię by miała coś wspólnego z jedynką (punktem spójnyjm byłby chyba tylko matrix) i nieco by się to widzom przejadło i znudziło, bo ileż filmów o tym samym można oglądać (byłby to taki "odgrzany kotlet" dla kasy, jak to ujął Rex). A dzięki dwum zakończeniom zachęci się widza na przyjście i na drugą (trzecią), bo będzie ciekawy on drugiej koncepcji reżyserskiej.
Co to jest Chaos? Jest to Ład, który zniszczono przy Stworzeniu Świata." - St. J. Lec
"Chaos zawsze pokonuje porządek, gdyż jest lepiej zorganizowany." - T. Pratchett
"Na początku był Chaos..." I Chaos wiedział, że jest dobry.

Offline Spajder

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 20, 2003, 10:10:48 am »
Z tego co ja słyszałem, to reaktywacja ma oznaczać restart (stary dobry reboot). Problemem ma być tylko to, że w tym czasie Neo i jego kumple będą w Matrixie, a jak wiadomo, restartu by nie przeżyły ich umysły, czyli oni też.

Piątek, piątek, tygodnia początek, sobota, niedziela, o matrixie mówmy wiela...
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

Offline Rhobaak

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 20, 2003, 03:48:59 pm »
Hmm... Pierwsi recenzenci z Esensji też nie byli zachwyceni filmem. Ja wybieram się w piątek, staram się zachować neutralne nastawienie, ale nie bardzo mi to wychodzi...
It is sometimes a mistake to climb; it is always a mistake never even to make the attempt.
If you do not climb, you will not fall. This is true. But is it that bad to fail, that hard to fall?

Offline dhutirth

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 22, 2003, 08:57:15 am »
Cytat: "Spajder"
Z tego co ja słyszałem, to reaktywacja ma oznaczać restart (stary dobry reboot). Problemem ma być tylko to, że w tym czasie Neo i jego kumple będą w Matrixie, a jak wiadomo, restartu by nie przeżyły ich umysły, czyli oni też.


I razem z nimi zginą miliony. Bo jesli Neo i jego drużyna mają nie przeżyć to jakim prawem przeżyją pozostali ludzie? Ludzie znów chcąc przechytrzyć maszyny i wyjdą na tym nienajlepiej. Chyba, że wcześniej jakimś sposobem powyciągają te miliony istnień :)

Jestem załamany! Nie będę widział premiery  :(  Jak na złość zrobili mi w ten dzień kolokwium i nie mogli znaleść lepszej godziny niż 16 :(

Wobec tego filmy nie można pozostać neutralnym. Albo go pokochasz, albo znienawidzisz  :)
estem nędzarzem, posiadam tylko marzenia. Rozsiałem je u twych stóp. Stąpaj lekko, gdyż stąpasz po moich marzeniach.

Offline Kret

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 22, 2003, 02:00:02 pm »
Hmmm...

Chyba troche przesada. Jest to po prostu poteznie rozreklamowany film z ogromna iloscia efektow specjalnych. Dwojka nie wniesie do wizji niczego nowego, bo jedynka juz wniosla, co wniesc miala. Teraz pozostanie tylko ogladac i cieszyc oczy.

Zastanawiam sie nad pojsciem, prawde mowiac. Troche chyba mi szkoda pieniedzy, zeby zobaczyc takie ladne obrazki. Ale jednoczesnie na pewno estetyki temu filmowi odmowic nie mozna (no, za te pieniadze...).

Co do fabuly to sadze, ze opowiadanie jej na Forum jest chyba troche nienajlepszym pomyslem (wszyscy chcemy zobaczyc i dobrze sie bawic, prawda?).

Pozdrawiam

Kret

Offline Kormak

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 22, 2003, 03:08:18 pm »
Na taki film warto pójść do dobrego kina (wielki ekran + potężne nagłośnienie).

Trochę zmęczyło mnie nagromadzenie efektów w trailerze, mam nadzieję że w filmie tego przeładowania tak bardzo widać nie będzie - chyba że Wachowskim chodziło właśnie o taką deprywację sensoryczną u widzów, przeciążenie zmysłów i osiągnięcie gnozy... :wink:

Z niecierpliwością czekam na wyłapywanie różnych "mistycznych" i "tajemniczych" wtrętów w drugiej części... słyszałem na przykład, że dwójka blondynów-bliźniaków, których można w trailerze ujrzeć nazywana jest "Merowingami" - co mnie jako ostatnio zaczytującego się w książkach o Graalu od razu postawiło w stan pogotowia.

Wydaje mi się jednak, że całej fabule brakuje solidnej podbudowy, a cała "głębia" tak naprawdę jest tylko złudzeniem (matrixem?).
W każdym razie warto było czekać, do kina skoczę na pewno.

Offline ICARIUM

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 22, 2003, 03:22:15 pm »
Pamiętam, że kiedyś wymyśliłem sobie własną fabułę kolejnych części Matrixa. Doszedłem do wniosku, że wyzwolenie 6 miliardów ludzi jest mrzonką. Nawet gdyby było to stopniowe wyzwolenie. Ziemia po wojnie ludzi z maszynami jest planetą wyniszczoną. Cywilizacja upadła i nie byłaby w stanie zapewnić wyżywienia dla takiej masy ludzi. Nawet maszyny tworzą pokarm dla uwięzionych ze zwłok i innych odpadków.

   Wobec tego Neo i jego kumple wpadają na błyskotliwy pomysł, by wywołać w Matriksie konflikt nuklearny albo coś w tym stylu. Jeśli zginą "bateryjki"(tak czy inaczej śmierć im pisana więc lepiej żeby z ich zagłady wypłynęły jakieś korzyści:) ) wyginą także maszyny, czyż nie? Maszyny będą mogły temu zapobiec tylko w ramach Matrix, bo coś takiego jak restart nie wchodzi w rachubę. Złożonych systemów komputerowych nie można restartować, bo "padają". Co prawda na początku maszyny eksperymentowały z różnymi światami (słowa Smitha dotyczące raju, który nie wypalił), ale teraz system osiągnął taką złożoność, że nie sposób zaczynać od nowa.

   Hehe wyobraźcie sobie Neo próbującego przejąć kontrolę nad jakąś bazą wojskową w Stanach podczas, gdy reszta ekipy próbuję "zdobyć" bazę w Rosji. Potem tylko wystarczy odpalić rakiety wycelowane w USA, Rosję, Chiny, Anglię itp(reszta potoczy się sama) i biegusiem do telefonów:).

   Ciekawe czy taki scenariusz wzbudziłby kontrowersję. Ale przecież cel uświęca środki, czyż nie?;p
a tego posta czeka mnie chłosta.

Offline Spajder

Matrix 3: Rewolucje
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 22, 2003, 03:27:29 pm »
Nawet w obecnych czasach istnieje coś takiego jak poprawność polityczna.

Z drugiej strony już drugiej części planety małp Heston odpalił świętą bombę atomową, więc to byłoby tylko powielaniem się.

A trzecia sprawa: gdybyś zniszczył Matrix, to co stałoby się z trzecią częścią. Matrix bez matrixa?
ruga Mutująca Teczka ruszyła - www.nstm.w8w.pl

http://www.nowaps.za.pl

 

anything