No, skoro już mam te farbki to mogę się z wami podzielić moimi wrażeniami - po pierwsze nie wiem z kąd pomysł, że są gęstsze od cytadelek( po 2 dniach użytkowania nic nie jest gęstsze od farbek GW
) ??
jak dla mnie w najgorszym razie mają takią sama gęstość.
Dzięki dozownikowi nie dość, że nie zasychaja nam na amen to jeszcze możemy bardzo ekonomicznie z nich korzystać - z 2 kropli pomalowałem połowę figórki i tu wyszła jeszcze jedna fajna cecha Vallejo - mimo rzadkiej konsystencji bardzo dobrze kryją
Wydaje mi się, że, przynajmniej te 4 kolorki co mam, są lekko odblaskowe ale to jeszcze sprawdę rano przy niezmęczonych oczach
Jak bym miał im wystawić ocenę to dał bym im 9,5 na 10 - zdecydowanie najlepsze farbki z jakimi miałem doczynienia a przy tym tanie, duża pojemność i ekonomiczne w użyciu.