Akurat Sleepy Hollow to nigdy nie był najlepszy film Burtona. Aktorstwo się nie starzeje, tak samo jak i muzyka czy literatura, owszem zmieniają się kanony i dla laika mogą się wydawać niedzisiejsze, nudne i dziwaczne co nie zmienia faktu, że są klasykami. Batmany Burtona dalej świetnie się ogląda, są dziwacznie pokręcone, gotyckie a przede wszystkim mają komiksowy klimat, nawet jak się nie lubi stylu reżysera to trzeba przyznać, że są "jakieś". Nolanowskie są "nijakie", totalnie wyjałowione z większości tego co fajne a na dodatek nonsensowne fabularnie.