Autor Wątek: Filmy/seriale fabularne na podstawie komiksów  (Przeczytany 513377 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KoM@R

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 20, 2002, 07:01:59 pm »
Cytat: "dnaoro"
przynajmniej oni mówią to otwarcie, a my mimo iz kazdy z nas mysli, ze on sam jest najlepszy - kryje to w sobie.


tu musze ci przyznać racje ,i amerykanie i my popadamy w skarajnosc oni w jedną strone ,my w druga ,a to nie jest dobre.. :(
mmmm....

Offline dnaoro

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 20, 2002, 07:12:17 pm »
wniosel: wszystko jest względne.
pod różnymi wzgledami każdy wzglad jest wzglednie inny.
pod różnymi wzgledami kazdy ma racje. nie mozna tu powiedziec, ze amerykanie maja zle zamiary, podteksty i zle symbole. po prostu sa one może nie źle, ale GŁUPIO wykorzystywane...
wszystko jest względne

Offline KoM@R

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 20, 2002, 07:28:07 pm »
Amen...
mmmm....

Offline Manki

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 20, 2002, 09:50:50 pm »
A ja i tak pozostaję przy swoim. Nie zmienię swojego zdania, póki Lenin żyje!!! Komuniści Całego Świata Łączcie Się!!!!!!!!!!!!!
..YES is the word to everything... to pain, to torture, to war and destruction...

Offline dnaoro

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 21, 2002, 09:57:42 pm »
tylko i nie mow ze jeszcze do tego "kibicujesz" (tzn. popierasz) czerwonym partiom!

Offline mykupyku

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 21, 2002, 10:25:48 pm »
Cytat: "dnaoro"
wszystko jest względne


ale Bóg nie może grac w kości...
opyright by mykupyku

Offline dnaoro

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 21, 2002, 10:28:58 pm »
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dnaoro"
wszystko jest względne


ale Bóg nie może grac w kości...


wyjaśnij. nie może bo takowych nieposiada (kości rzecz materialna), czy bo Go nie ma, czy dlatego, ze On tak nie robi?

Offline mykupyku

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 21, 2002, 10:39:16 pm »
Cytat: "dnaoro"
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dnaoro"
wszystko jest względne


ale Bóg nie może grac w kości...


wyjaśnij. nie może bo takowych nieposiada (kości rzecz materialna), czy bo Go nie ma, czy dlatego, ze On tak nie robi?


wyjaśniam:

był taki facio co się zatrudnił jako bibliotekarz bo mu iloraz inteligencji w rozwoju normalnym społecznie kolidował, a zwał się Ejnsztajn, i on w tej bibliotece odkrył tzw. teorie względności (znaczy sformułował), i jak się za głowę i czuprynkę bujną złapał, że wszystko może być względne to powiedział szybko: ale przecież Bóg nie może grać w kości (taka gra) :)
opyright by mykupyku

Offline dnaoro

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 21, 2002, 10:46:38 pm »
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dnaoro"
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dnaoro"
wszystko jest względne


ale Bóg nie może grac w kości...


wyjaśnij. nie może bo takowych nieposiada (kości rzecz materialna), czy bo Go nie ma, czy dlatego, ze On tak nie robi?


wyjaśniam:

był taki facio co się zatrudnił jako bibliotekarz bo mu iloraz inteligencji w rozwoju normalnym społecznie kolidował, a zwał się Ejnsztajn, i on w tej bibliotece odkrył tzw. teorie względności (znaczy sformułował), i jak się za głowę i czuprynkę bujną złapał, że wszystko może być względne to powiedział szybko: ale przecież Bóg nie może grać w kości (taka gra) :)


oczywiście stwierdzenie tegoż fizyka było względnie prawdziwe, ponieważ pierwsza część tejże sentencji jest całkowicie prawdziwa, a druga... żartobliwa, podobnie jak Nasze poprzednie poosty.
a gra w kości przypadkowo jest moją ulubioną :)

Offline mykupyku

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 21, 2002, 10:52:33 pm »
Cytat: "dnaoro"
a gra w kości przypadkowo jest moją ulubioną :)


a taki brodacz Frojd mówił, że nic w ludzkiej naturze nie jest dziełem przypadku :)
opyright by mykupyku

Offline dnaoro

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 21, 2002, 10:58:13 pm »
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dnaoro"
a gra w kości przypadkowo jest moją ulubioną :)


a taki brodacz Frojd mówił, że nic w ludzkiej naturze nie jest dziełem przypadku :)


PRZYPADKOWO sformułowanie pana Frojda jest WZGLĘDNIE trafne.

Offline mykupyku

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 21, 2002, 11:12:13 pm »
Cytat: "dnaoro"
Cytat: "mykupyku"
Cytat: "dnaoro"
a gra w kości przypadkowo jest moją ulubioną :)


a taki brodacz Frojd mówił, że nic w ludzkiej naturze nie jest dziełem przypadku :)


PRZYPADKOWO sformułowanie pana Frojda jest WZGLĘDNIE trafne.


niech i tak będzie
a spider w kinie to kaszana, bezwzględnie :)
opyright by mykupyku

Offline dnaoro

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 21, 2002, 11:16:22 pm »
Cytat: "mykupyku"
a spider w kinie to kaszana, bezwzględnie


ja tam lubie kaszankę, nie przepadam, ale lubie. ale tylko tą względną..
kiszok.

Offline DrEary

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 30, 2002, 08:02:57 pm »
wracajac ok 15 notek wczesniej: kazda pliszka swoj ogonek chwali, ale scena z nowojorskimi strazakami byla wybitnie amerykanska w swojej tandecie
Nadąża pan? Doskonale, nie lubię mrugać do ślepego nietoperza ...."

Offline Piotr Witkowski

SPIDER-MAN:THE MOVIE-hit czy kaszana?
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 02, 2002, 04:16:01 pm »
A ja powiem tak: scena z flagą amerykańską była denerwująca - i to nie tylko dlatego, że to amerykański hurrapatriotyzm. Mnie ona ubodła głównie dlatego, że patriotyzm akurat nie jest jakoś specjalnie istotny dla postaci Spidera! Spider jest koncepcyjnie takim superbohaterem "sąsiedzkim" - walczy z gangsterami, zagrożeniami dla zwykłych ludzi, dla miasta - natomiast z rzadka walczy z zagrożeniami bardziej globalnymi. Stąd wszelkie sceny z flagami do tej postaci nie pasują - Spider nie jest koncepcyjnie "reprezentantem" USA w stylu Steve'a Rogersa, jeśli można go z czymś utożsamić, to prędzej z Nowym Jorkiem, niż całymi Stanami...

Pamiętacie może taką historię "Zamach na cały naród"? W tej historii Spider razem z Silver Sable i Kapitanem Ameryką walczyli ze spiskiem Red Skulla. I w historii tej pokazano w bardzo przyjemny sposób, że Spider to znowu zaden wielki patriota, że stosunek do swojego kraju ma dokładnie taki, jak przeciętny Amerykanin - że wcale nie wie, czy byłby gotów umrzeć za USA itd. W tym świetle ta flaga na końcu filmu staje się naprawdę wątpliwa...

Na pewne usprawiedliwienie twórców filmu mogę powiedzieć, że słyszałem, że ta scena z flagą i ze strażakami były dodane w ostatniej chwili, na fali nastojów po zamachach na WTC. w oryginalnym zamiarze miało ich nie być.