MFKiG 2018

[Prezes1]

Aż miło popatrzeć i poczytać jak wiele radości dają wpisy i rysunki Ja sam należę do grona tych co lubią kilka zdobyć i tak w tym roku o podpis poprosiłem:

Mawila (byłem z córką, stąd podwójna dedykacja, czytamy razem przygody Mirco)


Andre Lima Araujo (spotkanie odbyło się na stoisku wydawcy)


Briana Azzarello (też byłem z córką, ale chyba nie byłbym najlepszym ojcem gdybym Brian'owi sprzedał info, że czytam razem z córką Joker'a )


Każdy z w/w Panów był przesympatyczny. Być może fakt, iż była ze mną córka "zmiękczał" artystę, ale naprawdę z Andre i Mawil'em pogadałem sobie... długo i na wesoło.

Chciałbym też pochwalić tegoroczną organizację oraz strefę autografów. Odniosłem wrażenie, iż w tym roku było bardziej profesjonalnie jeśli chodzi o dostęp, rozmiar, sposób wpuszczania no i nie było ścisku co dla mnie było bardzo ważne, ze względu na córkę. Dziękuję Wszystkim, było naprawdę bardzo dobrze!

[Gashu]

Ja natomiast mam pytanie z zupełnie innej beczki.
Chciałbym w przyszłym roku wybrać się na MFKiG z 6-letnią córką. Czy w ramach festiwalu dostępne są jakieś atrakcje dla dzieciaków we wspomnianym wieku (zabawy, gry, spotkania, inne)? Jest sens ciągnąć ją do Łodzi? Czy raczej jest to impreza dla podstarzałych nerdów ?
EDIT: Czytałem tegoroczny program , pytam o doświadczenia, hmm... praktyczne.

[freshmaker]

Dla podstarzałych nerdów. W piątek dzieciaki maja szanse pograć na konsolach, sobota i niedziela - tłumy.

[Anonimowy Grzybiarz]

Obszerna relacja z tegorocznej eMeFKi już na blogu (7 stron!), zapraszam do sprawdzenia:
http://mnichhistorii.blogspot.com/2018/09/relacja-29-miedzynarodowy-festiwal.html

[Itachi]

Część druga:

Wydział 7: https://imgur.com/a/mYuXebb
Krzysztof Wyrzykowski: https://imgur.com/a/Oq38Mbp
Rafał Szłapa: https://imgur.com/a/xCtAoEs
Andre Lima Araujo: https://imgur.com/a/ZttsAZm
Ingo Romling: https://imgur.com/a/8Mu3QQE
Peter Milligan: https://imgur.com/a/6gklvhD
William Maury: https://imgur.com/a/lpkMEHs
Brian Azzarello: https://imgur.com/a/OR9hpY5
Andrzej Janicki: https://imgur.com/a/xGT5xv8 https://imgur.com/a/IOeD8Va
Nikodem Cabała: https://imgur.com/a/ocrpXcn

[kenji]

Itachi- rozbiles bank tymi grafami. Naprawdę fajne. Zazdro 1000. Jakbym przyjechał do Łodzi na 3 dni to chyba tez bym popracował nad tym aby dostać tyle podpisów. W ciagu jednego dnie nie ma na to szans i to jeszcze w momencie gdy dla mnie najważniejsze są spotkania z twórcami lub tzw warsztaty. Wiec po prostu nie było czasu ale jednak udało mi sie uzyskać podpis Rosinskiego ( zaatakowałem go przed sobotnim spotkaniem) wspaniały rysunek Skutnika ( na stoisku Timofa) i autorów Najsmiejszniejszego komiksu na świecie Polska Mistzrem Polski.


Duzo fajnych rzeczy sie dzieje ma takim festiwalu , chociaż jak zwykle Bede narzekał na atlas arenę. Te miejsce całkowicie nie nadaje sie na takie eventy ... No może na Gry , ale komiksy ...


W przyszłym roku jadę na 2 dni! Nie koniecznie do Łodzi. Kraków i Warszawa równiez ma fajne propozycje


A wiec do zobaczenia

[HaVoK]

Nikodem rewelacja!

[Itachi]

Powiem szczerze, że sam jestem zdziwiony, że aż tyle udało mi się zdobyć autografów i wrysów. W Łodzi czuć klimat że fani robią go dla fanów, niby można mieć tylko 4 numerki, ale do praktycznie każdego polskiego twórcy możesz się dostać bez niego, również dzięki temu że autorzy byli na stanowiskach wydawców było lżej, zwłaszcza w niedzielę. Także to jest niezłe. Ale bez samozaparcia też nie ma efektów, od piątku 8.00 do poniedziałku 1.00 w nocy praktycznie nie spałem, oprócz drzemek w nocy z soboty na niedzielę Tak czy siak fun jest wielki, a w ciągu dnia człowiek dostaje dodatkowego poweru.

Nikodem rewelacja!

To akurat praca zakupiona na wspieram.to - w Łodzi jedynie go odebrałem. Praca jest rewelacyjna dzięki niespokojnym kolorkom.

[turucorp]

To akurat praca zakupiona na wspieram.to - w Łodzi jedynie go odebrałem. Praca jest rewelacyjna dzięki niespokojnym kolorkom.

Trzeba było podbić w niedzielę na strefę,  miałbyś jeszcze Adlera w tym PPP,  bo siedzieliśmy do ostatniego chętnego na wrys.

[Itachi]

Trzeba było podbić w niedzielę na strefę,  miałbyś jeszcze Adlera w tym PPP,  bo siedzieliśmy do ostatniego chętnego na wrys.

Tak wiem, ale akurat zostawiłem antologię w hotelu. Szczerze powiedziawszy nie przewidziałem tego, ale mój znajomy otrzymał na swoim egzemplarzu śliczny rysunek od Pana Adlera.

[mappy]

Meh ale szambo wybiło Lata młodości więc nostalgia i do Rosińskiego rysownika nic nie mam. Po prostu szanuję za dobre wspomnienia, które ciągną się już długi czas i za to dziękuję.
Jeśli chodzi o człowieka to tak go niestety odbieram i tyle. Każdy wywiad to wywyższanie się. Pamiętam kiedyś wzmiankę o polskich rysownikach i jego ocenie ich.

[angelscorpion]

Niezłe skalpy zdobyłeś, Itachi, dobrze, że Inpostem to pusciłeś, bo nie wyobrażam sobie "tachać" tego na dworzec na Fabrycznej    mało brakowało, a by nas stamtąd wyrzucili. Fajnie Was było poznać, pozdrowionka dla Nightwolfa!

[TePe]

Z drugiej strony gość ma trochę racji co do polskich twórców... kiedyś tworzył on z naprawdę świetnymi rysownikami, Wróblewski, Christa, Baranowski, Polch (twórczość lat 80). Nasi współcześni twórcy to już nie ta sama liga... Prosiak, Śledziu, Dąbrowski, Czajkowski mają potencjał i pewno gdyby byli tak opłacani jak rysownicy lat 80 byłoby jeszcze lepiej ale jest jak jest, do Rosińskiego im daleko.

[absolutnie]

Z drugiej strony gość ma trochę racji co do polskich twórców... kiedyś tworzył on z naprawdę świetnymi rysownikami, Wróblewski, Christa, Baranowski, Polch (twórczość lat 80). Nasi współcześni twórcy to już nie ta sama liga... Prosiak, Śledziu, Dąbrowski, Czajkowski mają potencjał i pewno gdyby byli tak opłacani jak rysownicy lat 80 byłoby jeszcze lepiej ale jest jak jest, do Rosińskiego im daleko.

Mamy współczesnie twórców z ogromnym potencjałem, dużo lepszych warsztatowo i bardziej wszechstronnych niż Baranowski i Polch, a także oryginalniejszych niż Christa (Gawronkiewicz, Wyrzykowski, Leśniak). Bogactwo ofert na rynku spowodowało jednak, że żaden z nich nie ma szans na te kilkusettysięczne nakłady, za sprawą których tamci stali się sławni.
Nie powoedziałbym też, że do Rosińskiego im daleko. Jedynie nie dostali takiej szansy, z jakiej on skorzystał.

[misiokles]

Owa wypowiedź została wyjęta z kontekstu. W trakcie tej rozmowy Rosiński powiedział, że nie kojarzy żadnego polskiego rysownika (z odpowiednim klasycznym warsztatem, techniką pracy itd.) ale dlatego, że Rosiński zwyczajnie nie ma czasu by śledzić młode polskie pokolenie, a to nie przebija się na rynek frankofoński (który jest trudny, a nie dlatego że rysowników mamy złych).