Właśnie odebrałem prenumeratę z dwoma pierwszymi numerami. Paczka czekała na poczcie od 7 lutego.
Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. To o co się najbardziej bałem czyli paskudne okładki w realu nie prezentują się tak źle. Matowa okładka i polakierowana grafika z logo, robią dobrą robotę, ratując choć trochę wygląd okładki przy której grafik płakał jak ją projektował. Same komiksy były w przesyłce dobrze owinięte folią bąbelkową, i mimo że latały sobie radośnie w za dużym kartonie to nic im się nie stało. Plakat też dotarł niepogięty, niestety został złożony a nie zwinięty w rulon, więc z niego niewiele będzie pożytku.