A jak to wygląda jeśli chodzi o zawartość. Da się to jeszcze czytać - trochę starawe.
Czy ma to poziom ramotek na końcu wydać z WKKDC?
Bo te przyznam niestety nie zawsze daję radę przeczytać.
Kupiłem na próbę pierwszy tom i nie dałem rady skończyć, a uwierz że zdarza się to niezwykle rzadko.
Połowa komiksu jest oparta na części czwartej filmu "Nowej nadziei" i z tego fragmentu czerpałem umiarkowaną przyjemność. Później w mojej ocenie to już katastrofa, infantylności co nie miara, bardzo się to zestarzało. Porównałbym właśnie do ramotek z WKKM. Czuć, że docelowym odbiorcą był raczej 10-12 latek.
Rozumiem zarazem, że komiks może stanowić atrakcję dla fanów Gwiezdnych Wojen. Ja nim nie jestem.