trawa

Autor Wątek: Początkujący czytacz  (Przeczytany 22513 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Stoneheart

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 04, 2017, 11:14:19 pm »

Dla mnie Locke&Key dialogami stoi.
[size=78%] [/size]


Mówimy teraz o wersji PL czy ANG?

Offline misiokles

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 04, 2017, 11:35:13 pm »
PL, nie znam wersji angielskiej.

Offline Stoneheart

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 04, 2017, 11:44:34 pm »
PL wersja "Locke&Key" - tłumaczenie: Jakub Pietrasik.
PL wersja "Y" - tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski.


Dlaczego marne?  :???:


W oryginale to w ogóle moc (odpowiednio scenariusze): Hill i Vaughan - te nazwiska chyba mówią same za siebie...

Offline gobender

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 05, 2017, 06:49:35 am »
Mówią. Ale Y postanowiłem zacząć czytać po polsku i to był chyba błąd. Bo po pierwszym tomie pomyślałem, że przecież to niemożliwe żeby cały świat się jarał czymś tak złym. Więc podejrzewam, że to wina przekładu.

EDIT:
Nie mam za bardzo gdzie tego wrzucić ale np początkujacemu czytaczowi moze się przydać. Na humanoids.com jak co roku maja adwentowy kalendarz. I naprawdę sporo można będzię przeczytać za darmo.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2017, 07:41:08 am wysłana przez gobender »

Offline arczi_ancymon

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 05, 2017, 09:36:37 am »
Y po angielsku też nie powala. Ten komiks jest ok i tyle, o co tyle szumu też nie wiem.

Offline tysonek

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 05, 2017, 09:38:40 am »
Y po angielsku też nie powala. Ten komiks jest ok i tyle, o co tyle szumu też nie wiem.

Każdy ma swój gust, zachwycam się tym komiksem i wiem o co tyle szumu.

Offline Stoneheart

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 05, 2017, 10:16:27 am »


Ale Y postanowiłem zacząć czytać po polsku i to był chyba błąd. Bo po pierwszym tomie pomyślałem, że przecież to niemożliwe żeby cały świat się jarał czymś tak złym. Więc podejrzewam, że to wina przekładu.



Tutaj najprawdopodobniej zawiniła "redakcja" ze strony wydawnictwa. Podobno (nie znam skali zjawiska) zmienili oryginalny wydźwięk przekładu, usztywniając dialogi. Nawet nie poinformowano tłumacza, który dowiedział się... przez przypadek  :neutral:  Ale znając kropostandardy, to całkiem możliwe: redakcja bez konsultacji z tłumaczem  :sad: [size=78%] [/size]Poza tym chyba przy okazji tego tytułu mieliśmy przypadek "gównianego czytadła"...


Wracając do tematu - dwie polecajki cz-b z głównego nurtu:
- "Rachel Rising" Terry'ego Moore'a (choć w Polsce niestety wydawana [???] przez wydawcę, któremu "przytrafiają się" same plagi i nieszczęścia, więc może lepiej w oryginale) oraz inne utwory rzeczonego autora (nie ma tego dużo);
- "Żywe Trupy" - tu chyba można śmiało sięgać po wersję polską, wychodzi od dobrych kilku lat, jak nie dłużej[/size][size=78%] [/size] :smile:


A jako że czytacz początkujący, to może warto również polecić platformy elektroniczne, gdzie niekiedy zdarzają się fantastyczne promocje (-60%, -70%). Na tym etapie obcowania z komiksem preferencja wobec papieru może być jeszcze znikoma... Tym bardziej warto spróbować.
Korzystam z comixology (teraz już połączonego z Amazonem), ale wiem, że jest tego mnóstwo, np.:
madefire, izneo.
Nie wiem, czy wszystkie działają na nasz rynek, ale zawsze można poszperać. Plus coś takiego może służyć jako baza informacyjna. Nie znalazłeś w bibliotece? Duża szansa, że znajdziesz tam (i będzie nawet darmowy podgląd na kilka stron).


mkolek81

  • Gość
Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 05, 2017, 01:58:36 pm »
- "Rachel Rising" Terry'ego Moore'a (choć w Polsce niestety wydawana [???] przez wydawcę, któremu "przytrafiają się" same plagi i nieszczęścia, więc może lepiej w oryginale) oraz inne utwory rzeczonego autora (nie ma tego dużo);
Ze względu na te kataklizmy, które targają wydawcą co może spowodować, że w Polsce nie ujrzymy końca tej historii polecę Hrabstwo Harrow od Muchy, które regularnie się ukazuje. Klimatycznie seria bardzo zbliżona, jest tajemnica, klątwa, młoda dziewczyna w to zamieszana. I najważniejsze jak ktoś ma wstręt do czarno białych komiksów to tu jest kolor. Tu można podejrzeć jak Tyler Cook tworzy plansze do niego https://www.youtube.com/watch?v=kZTAmHpiKjw

- "Żywe Trupy" - tu chyba można śmiało sięgać po wersję polską, wychodzi od dobrych kilku lat, jak nie dłużej
Akcent, Żywe Trupy to na dłuższą metę jednak nudne są powiem ci. Zamiast powyższej polecanki zainteresuj się Crossed z Dynamite, klimatycznie zbliżone, apokalipsa, upadek ludzkości i prawie zombie. Bardziej hardkorowe od razu uprzedzam i jest w kolorze. (Osobiście czekam, aż Planeta Komiksu się za to u nas weźmie).
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2017, 05:29:54 pm wysłana przez mkolek81 »

Offline akcent

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 05, 2017, 06:02:27 pm »

Niezmierna ciekawość odnośnie do: "marne dialogi" - jaka definicja takowych? w jakim sensie marne? marne w porównaniu z czym, o ile w ogóle w porównaniu?
Nie atakuję, ciekawi mnie.

Już tłumaczę. Na początku zaznaczam, że w samej historii jest coś magicznego, co mnie przyciąga i dziś pewnie zacznę drugi tom, więc to nie tak, ze dialogi mnie odpychają i już nie wrócę. ALE. Te entuzjastyczne dialogi wydają mi się jakieś takie prostackie, banalne... Wystarczy porównać sobie to z Powrotem Mrocznego Rycerza, z 100 nabojami czy z Sandmanem... Tam w każdym dymku widnieje jakaś tajemniczość, dojrzałość... czego w Y nie mogę znaleźć. Niektóre zachowania wydają się też absurdalne (ale wiem, że zaraz się znajdzie masa zwolenników twierdzących, że kobiety wtedy właśnie tak by się wtedy zachowywały, nie kłócę się, każda opinia jest dobra), co też przekłada się trochę na... mało wiadrygodne dialogi.

Zaznaczyłem też, że Locke & Key też dialogowo furory nie zrobił, ale to nie wzbudziło aż takich kontrowersji. Czyżby to nie był jednak aż taki dobry komiks? W sumie historia zaczęła mnie ciekawić dopiero na trzech ostatnich stronach pierwszego zeszytu. Tak generalnie to wydaje się to być ot, taki zwykły horrorek. Do Żywych Trupów też podchodzę z rezerwą, bo jednak też w takiej kategorii na to patrzę. Fanem zombiaków nie jestem, a Walking Dead grę przeszedlem tylko 1 sezon i mnie zawiodła.


Korzystam z comixology (teraz już połączonego z Amazonem), ale wiem, że jest tego mnóstwo, np.:
madefire, izneo.
Nie wiem, czy wszystkie działają na nasz rynek, ale zawsze można poszperać. Plus coś takiego może służyć jako baza informacyjna. Nie znalazłeś w bibliotece? Duża szansa, że znajdziesz tam (i będzie nawet darmowy podgląd na kilka stron).
Dzięki! Comixology, przynajmneij stronę już obadałem i fajnie jest to tam posegregowane. Trochę szkoda, że dymki są po angielsku (polskim opowiednikiem tego alejakomiksu), ale można podejrzeć. Dwóch pozostałych apek jeszcze nie sprawdzałem, zobaczę w wolnej chwili jak nie zapomnę. Pytałem o to w innym wątku czy jest coś takiego w polskim języku, ale dowiedziałem się, że nie ma. Szkoda.

Do tematu dorzucę jedną rzecz, której absurd jest dla mnie na odpowiednim poziomie i świetnie się bawilem czytając go. Chodzi o ten komiks:

Świetna rzecz. 10/10 :) Najlepsze (najgorsze?), że sięgnąłem też po inne komiksy Jasona, ale zupełnie mi nie podeszły. Tak jakby tą historię akurat napisał inny człowiek.

Generalnie, może to z mojej strony juz nadmierna pewność siebie, ale nie czuję się już jak totalny żółtodziób komiksowy. Powiedziałbym, ze jestem na etapie przed średniozaawansowany. Już nie początkują, a... amator (jak w FIFIE)? :) Zaraz idę kupować Umowę z Bogiem Eisnera.

mkolek81

  • Gość
Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #54 dnia: Grudzień 05, 2017, 06:13:36 pm »
Comixology, przynajmneij stronę już obadałem i fajnie jest to tam posegregowane. Trochę szkoda, że dymki są po angielsku (polskim opowiednikiem tego alejakomiksu),  ale można podejrzeć.
To nie jest odpowiednik alei komiksu. Comixology jest portalem na którym możesz kupować cyfrowe wydania komiksów (są promocje kiedy możesz dodać do swojej biblioteki jakiś tytuł za darmo). To zagraniczny portal więc jest po angielsku.

Zaraz idę kupować Umowę z Bogiem Eisnera.
Mocno i klasycznie.

Offline akcent

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #55 dnia: Grudzień 05, 2017, 06:15:41 pm »
chodziło mi o to, ze na alei też można podejrzęć sobie obrazki. Skrót myślowy, sorry.

Offline Stoneheart

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #56 dnia: Grudzień 05, 2017, 06:58:31 pm »
@mkolek81: Hmmm, co by tu jeszcze polecić z porządnego gore początkującemu czytaczowi? Serio - Crossed?  :wink:

Poza tym polecanie go w oryginale to mniej więcej tak jak moje polecanie Rachel w oryginale...
Terry Moore ma to do siebie, że z reguły gdzieś w trakcie historii zaczyna ją opowiadać z takiego punktu widzenia, którego czytelnik w ogóle się nie spodziewa; coś na kształt drugiego dna...



Czyżby to nie był jednak aż taki dobry komiks? W sumie historia zaczęła mnie ciekawić dopiero na trzech ostatnich stronach pierwszego zeszytu. Tak generalnie to wydaje się to być ot, taki zwykły horrorek.



Mam taką prostą zasadę, sprawdza się w 80%: pierwszy trejd JAKIEJKOLWIEK amerykańskiej serii jest "na zmarnowanie" - tzn. nie ma znaczenia kompletnie, czy mi się podobał, czy nie. Dopiero od drugiego oceniam: czytam dalej lub odpuszczam. Przy "Locke and Key" było to samo. Pierwszy trejd całkowicie na zmarnowanie.
Ale jak mi ktoś teraz pisze, że to może nie jest dobry komiks na podstawie jednego ZESZYTU, to płaczę  :cry:  To trzeba przeczytać na raz! Hill daje nam piękną wskazówkę na wstępie: czytelnikowi ma prawo się wydawać, że wchodzi w historię na jej początku. Opowieść natomiast rządzi się własnymi prawami  :wink:
Co do dialogów w L&K: to mają być żywe, autentyczne dialogi, nie jakieś filozoficzne halo. Według mnie tłumacz całkiem nieźle sobie poradził z tym zadaniem. To zresztą bardzo nietypowa jak na nasz rynek opowieść, która tylko na pozór przypomina jakieś young adult. Brać, czytać, pewniak, obowiązkowo  :biggrin:


Wreszcie: @akcent - na Gildii też możesz sobie podejrzeć podglądy (nawet czasem więcej stron niż na cmxlgy).






mkolek81

  • Gość
Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #57 dnia: Grudzień 05, 2017, 07:15:30 pm »
@mkolek81: Hmmm, co by tu jeszcze polecić z porządnego gore początkującemu czytaczowi? Serio - Crossed?  :wink:
Akcent wolał kolor to podałem mu idealne serie zastępcze za te przytoczone czarno białe.
A co do gore, to Żywe trupy tego nie mają? Mają tylko, że z względu, że to komiks jest czarno biały to efekt jest bardziej stonowany. Cała różnica. Powiedziałbym, że w Crosse historie są bardziej skondensowane niż w Żywych trupach, bo co by nie mówić, ale Kirkman strasznie rozwleka wątki, a przez to i serię. Ja rozumiem, że to mam być tasiemiec, ale nieraz jest tak, że przez całego trejda nic się nie dzieje, aby dopiero na końcu walnąć cliffhanger.


Przy "Locke and Key" było to samo. Pierwszy trejd całkowicie na zmarnowanie.
Ale jak mi ktoś teraz pisze, że to może nie jest dobry komiks na podstawie jednego ZESZYTU, to płaczę  :cry:  To trzeba przeczytać na raz! Hill daje nam piękną wskazówkę na wstępie: czytelnikowi ma prawo się wydawać, że wchodzi w historię na jej początku. Opowieść natomiast rządzi się własnymi prawami  :wink:
A tu się nie zgodzę, bo L&K kupił mnie od samego początku. Jak w większości rzeczywiście trzeba dać czas właśnie w tak w okolicach dwóch zbiorczych, aby wiedzieć czy warto dalej kontynuować, tak tutaj byłem kupiony po pierwszym zbiorczym (zasadniczo to miałem wtedy większe "ale" do kreski niż samej historii, ale to się z czasem zmieniło).

Offline Stoneheart

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #58 dnia: Grudzień 05, 2017, 07:38:25 pm »


zasadniczo to miałem wtedy większe "ale" do kreski niż samej historii, ale to się z czasem zmieniło



Ale zmieniło Ci się na: "uojeju, jakim Rodriguez jest geniuszem!" czy bardziej na: "eee, Hill, mogłeś lepiej!", czy jedno i drugie?  :wink:
Na początku rysunki w L&K mnie wręcz odstraszały, po lekturze zostało wrażenie, że nie wyobrażam sobie, żeby robił to ktokolwiek inny.

A to jak jesteśmy przy kolorze, to może jakiś klasyczny frankfon? Thorgal, te sprawy?
Tak naprawdę bardziej myślę o: "W poszukiwaniu Ptaka Czasu" (pierwotny cykl). Wiem, płynę  :biggrin:
Może coś od Andreasa? Mi osobiście bardziej Rork leży, ale wiem, że części osób bardziej Koziorożec.
Bilal - bez tego ani rusz. Najlepsza Trylogia Nikopola - bezsprzecznie, ale praktycznie każda jego rzecz to klimat; może poza jakimiś rzeczami robionymi we współpracy z innymi autorami (nie czuję totalnie Exterminatora 17 czy Legend naszych czasów  :neutral:  ).

Offline akcent

Odp: Początkujący czytacz
« Odpowiedź #59 dnia: Grudzień 05, 2017, 07:53:12 pm »
Thorgala, Funky Kovala i Ekspedycję mam na oku, bo te są w bibliotece. ;)

Czemu chcecie mi polecać gore? Czy ja coś pominąłem?