Po pierwsze: Uważam, że żaden komiks nie powinien być ciągle dostępny w sprzedaży, bo fakt, że zalega on półki księgarskie, nie tylko nie zachęca do jego kupowania, ale nawet do tego zniechęca (na zasadzie uruchamiania myślenia "to ciągle jest, kupię to później"). Fakt, że są komiksy, których na rynku nie ma i które we wtórnym obiegu osiągają wysokie ceny zachęca do kupowania nowości, póki są nowe i dostępne. Zachęcają do tego również lamenty tych, którzy nie kupili, jak komiks był na rynku, a teraz żałują.
Po drugie: uważam, że jeżeli już w Polsce jakieś komiksy powinny być ciągle dostępne, to powinny to być klasyczne komiksy polskie.
Wydaje mi się też, że sytuacja, jaką mamy na naszym rynku, jest pod tym względem bardzo dobra:
polska klasyka (Christa, Baranowski, Butenko, Wróblewski) jest dość regularnie wznawiana, a oferta wydawnicza pod tym względem stale rośnie (Osiedle Swoboda, Żbiki, antologia Relaxu). W ciągłej sprzedaży są też różne komiksy, które cieszą się popularnością i uznaniem (Asterix, Thorgal, ostatnio - Tintin). Mamy też licznych wydawców, którzy chętnie dokonują wznowień komiksów, z których publikacji lub wznowienia zrezygnowali inni wydawcy (Incal, Valerian itp.).