Marvel znowu to robi - wydawnictwo szykuje KOLEJNY relaunch swojej linii komiksowej. Nie mogę zliczyć która to inicjatywa tego typu w ostatnich latach. W każdym razie pomyślałem, że warto założyć osobny wątek poświęcony temuż.
"Marvel Legacy" pod wieloma względami ma być powrotem do korzeni, jak określił to Joe Quesada. W przeciwieństwie do poprzednich inicjatyw, takich jak Marvel NOW!, skupiających się na przedstawieniu nowszej i młodszej generacji super-herosów, Dom Pomysłów postanowił postawić na postacie, którzy wszyscy znają i kochają. Skojarzenia z konkurencyjnych "Rebirth" nasuwają się same, choć gwoli ścisłości trzeba przyznać, że Marvel regularnie przechodzi swój renesans we własnym styuli. Sytuacja "Legacy" z startującym po zakończeniu "Secret Empire" przypomina nieco początek "Heroic Age", które nastało po "Dark Reign".
Wszystko rozpocznie się we wrześniu, gdy okaże się 50-stronnicowy one-shot zatytułowany "Marvel Legacy" #1 napisany przez Jasona Aarona i z rysunkami Esad Ribica. Posłuży on za przygotowanie sceny na powrót ukochanych filarów świata Marvela. O jakie filary chodzi (Tony Stark? Bruce Banner? Steve Rogers? Oryginalny Thor?) rzecz jasna na zdradzono.
To nie jest zwykła lekcja historii - zapowiada Tom Brevoort komentując wydanie "Marvel Legacy" #1. Żaden bohater i żadna marka nie pozostaną nietknięci przez to, co przygotowali Jason z Esadem - dodaje Axel Alonso, zapowiadając, że nowa inicjatywa zmieni cały rynek komiksowy.
Odważna deklaracja. Trochę więcej o "Legacy" pisałem tu
http://kolorowezeszyty.blogspot.com/2017/06/2333-trans-atlantyk-392.htmla całkiem niedawno pojawił się pełen line-up serii i tytułów historii, ale głupi jestem i nie umiem wkleić obrazków, więc wrzucam drugiego linka:
http://www.facebook.com/kolorowezeszyty/posts/1385527944866146