Nic z tych staroci. Myślę że egmont pójdzie do przodu tak jak w przypadku wyeliminowania dc deluxe na rzecz dc rebirth wyeliminuje klasyczne vertigo na rzecz young animal i nowszych tytułów z vertigo. Świat komiksu idzie do przodu i wreszcie nasi wydawcy zaczęli to zauważać.
To byłby strzał w kolano, bo na nowe Vertigo nikt nie czeka. Ten imprint strasznie zdziadział i nic ciekawego tam się nie dzieje (oczywiście znajdą się wyjątki). Po co wydawać popłuczyny, skoro można dać nam klasyki? Zresztą słupki sprzedaży w USA mówią chyba to samo - jakoś więcej starych serii od Vertigo dostało format Deluxe czy omnibusy, niż tych nowych.
Jeśli chodzi o mnie, to najsensowniejszym co może zrobić Egmont to zabrać się za Vertigo w miarę chronologicznie, wybierając te w miarę najważniejsze pozycje z lat 80. i 90. (aż tak dużo tego nie ma), a później dopiero, jak będzie popyt, przejść do nowszych. Więc oczywiście pierwszy w kolejności MUSI być Swamp Thing, bo to jeden z najważniejszych runów superhero EVER i wstydem jest, że do dziś u nas nie ma (w całości). I marzy mi się Shade, ale na niego szans nie ma żadnych.
Szkoda, że nie można głosować na kilka, bo w przyszłym roku wystartują pewnie 3 serie. Obstawiam, że jednak Swamp Thing i jakieś dwie nowsze rzeczy, których u nas jeszcze nie było. Możliwe, że właśnie Sweet Tooth, nie miałbym też nic przeciwko Unwritten. Chyba, że dla zrównoważenia będą chcieli dać jakąś serię kryminalną a'la Skalp, wtedy może 100 naboi się załapie.
PS - Planetary to nie Vertigo, tylko DC.