Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2

[Antari]

Wydaje mi się, że nie jestem w szkole żeby nauczyciel wywoływał mnie do tablicy

Takimi radami wyrządzasz ludziom krzywdę. Mnie nie zależy na tym co ludzie kupią, ale irytuje mnie zaklinanie rzeczywistości.

To zróbmy może zestawienie dla tych "ludzi":

Wady Mega Marvela względem nowego wydania w SBM:

- papier
- kolory
- tłumaczenie
- wycięte fragmenty komiksów
- oprawa
- cena rynkowa
- dostępność
- brak dodatków
- brak panoramy*

* - dla panoramofili

Zalety Mega Marvela względem nowego wydania w SBM:

- napis na grzbiecie (Mega Marvel, numer oraz data wydania - brak tytułu)

Może coś dorzucisz do tych zalet? Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

[LucasCorso]

Nie rozumiem dlaczego jesteś tak agresywny.

Zgadza się. Nie jestem półgłówkiem, rozumiem dlaczego ktoś mógłby chcieć wymienić ze względu na jakość wydania

Ale ja jedynie odniosłem się do zarzutów niekompletności. Mam takie zdanie, mam takie prawo.

Po raz kolejny ludzie używają mojego zawodu jako obelgi, ale ja się tym nie przejmuję.
Znam swoją wartość, nie buduję jej na przeczytanych gdzieś postach. To by było niezdrowe,

Uważam, ze historia "Herald Ordeal" w Mega Marvel była kompletna.
Koniec.
Czytał Sławomir Kwaśny.

[death_bird]

Wady Mega Marvela względem nowego wydania w SBM:

- papier
- kolory
[...]
- oprawa

Możesz doprecyzować na czym polegają powyższe wady?
Papier w Semicu nieraz lepiej pasował mi do tych historii niż dzisiejsza wszechobecna kreda. Kolory "antyczne" też co jakiś czas wyglądają lepiej niż obecnie poprawiane. A okładka z MM jest rewelacyjna i nie dostrzegam wady w tym, że wydali to na miękko...
Natomiast o ile przyznaję się bez bicia, że tę kolekcję kupuję mocno wybiórczo o tyle dotychczasową grubą krechą były: korekta i momentami tłumaczenia (wszyscy pamiętamy radosną "tfurczość" braci Jankowskich).

[JanT]

- tłumaczenie

Widziałeś ten filmik o tłumaczeniu Daredevila? 

[eridraven]

Widziałeś ten filmik o tłumaczeniu Daredevila? 

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie którzy po prostu nie mają czasu na porównanie kilku wersji językowych i po prostu cieszą się dobrym komiksem

[JanT]

Jak tłumaczenie jest złe to komiks staje się mniej dobry 

[eridraven]

Jak tłumaczenie jest złe to komiks staje się mniej dobry 

Jak mam wiedzieć, że jest złe jak nie porównuje wersji Bo mi tu tak napisaliście?


PS omawiany w filmiku DD był według mnie bardzo dobry i znam go jedynie w ramach oczernianej kolekcji.

[Zamorano]

Wydaje mi się, że nie jestem w szkole żeby nauczyciel wywoływał mnie do tablicy

Takimi radami wyrządzasz ludziom krzywdę. Mnie nie zależy na tym co ludzie kupią, ale irytuje mnie zaklinanie rzeczywistości.

To zróbmy może zestawienie dla tych "ludzi":

Wady Mega Marvela względem nowego wydania w SBM:

- papier
- kolory
- tłumaczenie
- wycięte fragmenty komiksów
- oprawa
- cena rynkowa
- dostępność
- brak dodatków
- brak panoramy*

* - dla panoramofili

Zalety Mega Marvela względem nowego wydania w SBM:

- napis na grzbiecie (Mega Marvel, numer oraz data wydania - brak tytułu)

Może coś dorzucisz do tych zalet? Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Bym się nawet zgodził poza może tłumaczeniem, które w kolekcji nie jest lepsze moim zdaniem tylko nawet gorsze.

Update: O właśnie, widzę że dotknęliście tłumaczenia. Oglądając teraz tubkę Spoiler Includet kwestia tych "slangowych" stylizacji przy czytaniu/ oglądaniu komiksu robi złą różnicę i to bardzo. Również ten "Gym" to duży "bug". A ostatnia scena komiksu to jednak w nowy przekład to klęska pod Baligrodem. To taka fajna gra jak np. w literaturze u Sapkowskiego np. "Dobranoc - powiedział diabeł".  Zagalopował się tu nam tłumacz. Propozycja vlogera dużo lepsza.

[Antari]

Możesz doprecyzować na czym polegają powyższe wady?
Papier w Semicu nieraz lepiej pasował mi do tych historii niż dzisiejsza wszechobecna kreda. Kolory "antyczne" też co jakiś czas wyglądają lepiej niż obecnie poprawiane. A okładka z MM jest rewelacyjna i nie dostrzegam wady w tym, że wydali to na miękko...
Natomiast o ile przyznaję się bez bicia, że tę kolekcję kupuję mocno wybiórczo o tyle dotychczasową grubą krechą były: korekta i momentami tłumaczenia (wszyscy pamiętamy radosną "tfurczość" braci Jankowskich).

Jedna z wad wynika z drugiej. Oczywiście zależy kto co jak przechowuje albo w jakim stanie kupił. Ja kupiłem swój egzemplarz za 10-20 zł na allegro. Papier był tak tragiczny, że zaczął się sypać. Kolory w dużej części historii - wyblakłe. Projektu okładki nie wrzucałem w wady, tylko formę wydania - SC vs HC. Ocena ma związek z ceną. Za używane SC każą sobie wołać nawet 30 zł obecnie. Tom kolekcji w HC kupisz za 40 zł. Ale jestem w stanie uznać tę wadę za mój personalny wyskok 

Byłbym się w stanie z Toba zgdzić, że te "wady" (papier, kolory) są bezzasadne przy założeniu, że cofamy się w czasie i kupujemy nowy MM z kiosku. Ale obecnie większość egzemplarzy to wytarte szmaty, bądźmy realistami, te kilka tyś klientów nie załapie się na sztukę z antykwariatu na allegro 

Tłumaczenie nie wiemy jakie będzie, nie wróżmy z fusów JanieT 

[JanT]

Tłumaczenie nie wiemy jakie będzie, nie wróżmy z fusów JanieT 

Nigdzie nie napisałem że będzie złe za to ty założyłeś że będzie lepsze niż w TM-Semic. Więc nie osądzaj o wróżenie gdy sam wróżysz 

[Antari]

No dobra, masz mnie, staram się być optymistą Ale to też inny kaliber dialogów w tym SS i żeby tłumacz się na tym wyłożył? To by było już naprawdę żenujące.

[Maragast]

Ja mam pytanko o Black Widow: czy to co będzie w kolekcji to jest to samo co wydał Egmont w klasyce Marvela???

[Murazor]

W klasyce bedzie polowa mini runu. Egmont wydal zbiorczo 2 tomy. Chyba da sie czytac jako zamknieta historie.

[JanT]

Podobno w kolekcje ma być na końcu.

Chyba da sie czytac jako zamknieta historie.

Drugi tom kontynuuje wątki z pierwszego.

[Murazor]

Wiem wiem, ale chyba nie ma jakiegos chamskiego cliffhangera, a sama historia jest calkiem ciekawa i bardzo ladnie narysowana.