Zabij największe rozczarowanie jak dla mnie z NSC, nie jestem w stanie strawić tego komiksu, ciągle odnoszę wrażenie ze gdzie te historię czytałem i jakoś totalnie mnie nie przekonuje do siebie ten komiks.
Widać ludzie mają różne gusta
do tego z dotychczasowych tomów (1-3) to chyba v1 jest najlepszy, więc jak Ci nie podeszło to chyba nie podejdzie.
A czytałeś Fatale/Criminal/Fade Out? Bo mimo nowych wątków i postaci to jednak Brubaker te historie pisze dość podobnie. Mi to bardzo nie przeszkadza i "daję się nabierać" na nową oprawę, ale wiem, że sporo ludzi na to narzeka. (zresztą pisałem o podobieństwie w poprzednim poście też)
Podobnie ja mam np z książkami Jonathana Carrolla (jeżeli mogę wtrącić taki offtop) - niby fajnie się czyta, ale tak naprawdę 3/4 tytułów to podobne historie/bohaterowie. (jakiś niespełniony twórczo facet, femme fatale, inna "dobra" ale nie tak atrakcyjna kobieta i to wszystko przeplecione elementami magii).