Animowanie komiksów

[Doctus]

Wiem jakiego wątku temu forum potrzeba. Takiego, w którym 8azyliszek będzie mógł uzasadnić dlaczego "komiksu nie kupi, bo widział animację". Jest już temat o filmach komiksowych, pomyślałem jednak że przydałby się oddzielny dla animowanych adaptacji, których jest coraz więcej. Najnowszą pełnometrażową animacją na podstawie komiksów jaką widziałem jest na ten moment Justice League Dark, i muszę przyznać że mimo kilku uproszczeń oglądało mi się całkiem przyjemnie. JLD, choć nie jest wybitne, jest najlepszym filmem DC od dawna (co znowu tak dobrze nie świadczy o aktualnej kondycji animowanego DC). Miło było zobaczyć w drużynie takie postaci jak John Constantine, Swamp Thing, czy Deadman. Zwłaszcza kiedy od lat zwodzą nas pomysłem na film aktorski, który dalej nie powstał. Na koniec, taka sugestia - może dobrze będzie skupić się tutaj na produkcjach z USA i Europy, skoro anime ma już swój obszerny w wątki dział.

[8azyliszek]

Temat Filmowanie Komiksów wystarczy. Tam właśnie napisałem swoją opinię o JLD i zgadzam się, że jest to najlepsza animacja WB od Flashpointu. I są animacje,  oraz animacje. Np. komiks Wieża Babel i kreskówka JL Doom mają podobne założenie ale w zasadzie to dwie różne historie. Natomiast Flashpoint jest wręcz kropka w kropkę przeniesiony na ekran, a nawet dodano kilka dobrych scen, przez co ta animacja jest lepsza od pierwowzoru IMHO.

Są tez takie animacje co jeszcze nie czytałem ich pierwowzorów. Np. Young Justice - serial jest mega dobry i ogromnie się cieszę, że powstaje 3 sezon. A w WKKDC wyjdzie "Ich własna Liga" i wtedy się porówna. To samo mam z New Frontier - czekam na ekonomiczne wydanie.

[Doctus]

@8azyliszek
Animacja Nowej Granicy jest fatalna. Przynajmniej ja odniosłem wrażenie, że chciano na siłę przenieść ducha komiksu, kosztem sensownej fabuły i miejsca dla każdego bohatera. Co do YJ, to również czekam na nowy sezon. Ostatnia scena z finału drugiego sugeruje nam obecność Darkseida w planie Vandala Savage'a, zatem przypuszczam że szykuje się kolejna inwazja.

[Cheshire Cat]

Dzisiejsze animowane ekranizacje komiksów są żartem (niesmacznym nie zabójczym). Gdzie się podziały złote czasy X-Men i Spider-Man TASów, Batmana Beyond?   

[Doctus]

Przepadły i nie wrócą, choć w XXI wieku pojawiło się kilka świetnych kreskówek na podstawie amerykańskich komiksów które fabułą i postaciami dorównują starszym wersjom. Akurat obie animacje poza Batmanem które wymieniłeś doczekały się później godnych kontynuacji - The Spectacular Spider-Man, X-Men: Evolution, Wolverine and the X-Men. W przypadku czegoś skupionego wyłącznie na Batmanie dzisiaj już ciężej. Choć Batman: Brave and the Bold zachwyciło mnie swoim humorem i komiksowymi odniesieniami, nie jest to raczej coś czego chcieliby fani tego bohatera w mroczniejszej inkarnacji. Beware the Batman z 2013 miało swoje momenty, choć do ideału wiele brakowało.

[misiokles]

... I my się też zestarzeli śmierci i to co hasło nas x lat temu nie wywołuje już żadnych większych emocji.

[8azyliszek]

Najgorsze jest, że TASy czy Avengers Earth Mightest Heroes zastąpiły tak miałkie produkcje jak Avengers Assemble, Ultimate Spider-Man czy Justice League Action. Żal było to oglądać. Na ich tle średni Iron Man Armored Adventure wydawał się świetny. Jedyną nadzieją jest zapowiedziany powrót Young Justice - ostatniego inteligentnego serialu animowanego. Beware the Batman położyła strasznie słaba jakość animacji. Gdyby zrobili to w tradycyjnej formie to byłby hit.

Formę trzyma Star Wars Rebels, ale to inne universum.

[Doctus]

@8azyliszek, akurat Justice League Action będę bronił, ponieważ to zdeklarowana autoparodia i kreskówka skierowana do najmłodszych, która w przeciwieństwie do wymienionych przez Ciebie pomyj (Avengers Assemble, Ultimate Spider-Man) jest faktycznie zabawna, i nawet nie próbuje obok infantylnego humoru sprzedawać jakiejś (starającej się być wartościową) treści. Czysta akcja z humorem. Zrobienie czegoś takiego z klasą też dzisiaj nie jest łatwe, i jestem w stanie to docenić.

[Zakrza]

Nie zgodzę się z Wami chyba w każdej kwestii.
1. Dzisiejsze animacje są super. Zwłaszcza filmy od DC. To chyba jedyne obecnie uniwersum DC, które da się oglądać (bo filmy i seriale aktorskie strasznie ssą - ale to oczywistość). I tak, widziałem Killing Joke. Podobało mi się.
2. Ultimate Spider-man było spoko. Zdarzały się odcinki lepsze i gorsze, ale generalnie fajnie mi się to oglądało. Choć do TAS oczywiście nie ma startu.
3. Rebelsi ssą.

[Doctus]

@Zakrza

2. Ultimate Spider-man było spoko. Zdarzały się odcinki lepsze i gorsze, ale generalnie fajnie mi się to oglądało. Choć do TAS oczywiście nie ma startu.

Widziałem chyba wszystkie odcinki, i jedyne które naprawdę dobrze oceniam i bawiłem się na nich świetnie, to te inspirowane komiksami Dana Slotta (Spider-Verse). Były zabawne, zawierały dużo nawiązań do komiksów a akcja nie ustępowała ani na chwilę. Dobrze oceniam również odcinki z grupą Spider-Manów, z Agentem Venomem, Scarlet Spiderem (nie mającym właściwie nic wspólnego z komiksami, poza tym że dostał imię po Benie Reillym i kostium po Kainie Parkerze) i Amadeusem Cho, który z jakiegoś powodu zamiast występować w tej drugiej kreskówce o Hulku (do której oglądania raczej nigdy się nie zmuszę) lata tutaj w kostiumie Iron Spidera. Natomiast wszystkie odcinki przed erą Web Warriors poza kilkoma wyjątkami były dla mnie nie do strawienia. Nie rozumiem także dlaczego grupa Spider-Mana początkowo składała się z Luke'a Cage'a, Iron Fista, Novy, i White Tiger, skoro w komiksowym USM Bendisa Peter miał już ciekawszą drużynę z Human Torchem i Icemanem. Mogli również wykorzystać Firestar, która w dziś już prehistorycznej animacji była współpracownikiem Pająka. Nie mówiąc już o tym że Luke Cage jako nastolatek pracujący dla agencji rządowej jest raczej śmiesznym pomysłem.

[Zakrza]

Ja nie widziałem wszystkich, bo bartez zaprzestał robienia napisów ;p


Ale fakt, odcinki ze Spider-verse i z gościnnym udziałem innych postaci to te najlepsze.

[8azyliszek]

Może w 3 i w 4 sezonie zmniejszono udział humoru dla przedszkolaków, ale serial przez to stracił nawet swą charakterystyczność. Jeden zły pomysł, zastąpiono drugim złym, gdzie mimo łapania danych wrogów, oni wciąż uciekali i odradzali się silniejszy. Respawn jak w kiepskiej grze. A szkoda, bo modele postaci i animacja tego serialu była świetna. Tylko scenariusze do niczego.

Obronię tylko jeden odcinek - 2x16 Ultimate Deadpool - świetny był i tak bardzo Deadpoolowy.

[8azyliszek]

Tak przed emisją muzycznego odcinka Flasha/Supergirl przypomniałem sobie Meinhaim of the Music Meister. Świetny był. W ogóle cały Batman the Brave and the Bold jest trochę niedocenianą, ale fantastyczną kreskówką. Kto jeszcze nie widział, to polecam.

[Doctus]

Brave and the Bold to fantastyczny serial. Przedstawiał przygody Batmana komediowo, a jednak bardzo wiernie materiałowi źródłowemu. Wprowadził także masę wtedy mniej znanych bohaterów DC na animowane ekrany, jak Blue Beetle, Plastic Man, Firestorm. Szkoda, że w muzycznym crossoverze Flasha i Supergirl będą śpiewać bez kostiumów. Dla mnie to odbiera trochę radości z zobaczenia czegoś tak absurdalnego, jak śpiewający superbohaterowie.
Transformery nie są do końca animowanymi komiksami, ale z braku lepiej pasującego tematu chciałbym je podciągnąć pod ten. Właśnie zacząłem oglądać Beast Wars. Ostatnia moja styczność z tym serialem miała miejsce jakieś... 12 lat temu? I jestem zdziwiony, bo naprawdę mi się podoba. Zapewne większość osób odrzuciłaby sztuczna komputerowa animacja (dzisiejsze cut sceny z gier są lepszymi "serialami"), ale uważam że to naprawdę ma swój klimat. Postanowiłem obejrzeć wszystkie warte uwagi animacje z uniwersum Transformers.

[8azyliszek]

https://www.youtube.com/watch?v=TmpUh7U7Sqk

Dc dalej kontynuuje swoją serię powiązanych animacji ciągnącą się od Batmana i Syna. I teraz wreszcie wychodzi Kontrakt judasza. Na razie zapowiada się nieźle. A jak się już obejrzy, to poczekam na polskie wydanie komiksu i będzie można porównać. Choć na dziś nie przewiduje lepszego efektu niż we Flashpoincie, który jest najlepszy.