A ja bym strzępił gdybał jak Absolutnie. Wyprzedanie się kolejnych tomow Egmont ma gwarantowane (nakład dwojki nieco mniejszy, trójki też i potem już konsekwentnie na tym poziomie), koszty magazynowania się minimalizują, a kolejne jedynki od lat oczekiwanych serii (Daredevil) schodzą na pniu, bo sie wszyscy boją. Zaś po kilku latach marudzenia (2021?), gdy głód klienteli bedzie gwarantował powodzenie inicjatywy i wyprzedaż nakładu w przedsprzedaży, Egmont wyda omnibus Punisher Max Gartha Ennisa.
Co do "Kaznodziei", myślę, że Tomasz Kołodziejczak już się cieszy, nieco perwersyjnie nawet, na konieczność bronienia się na spotkaniach przed zarzutami, że nie rozumie potrzeb kolekcjonerów i perspektywę powtarzania, że niczego wznawiać nie zamierza, bo pierwsze tomy serii są dostępne z drugiej ręki, a w wersji miękkookładkowej nawet za przystępną cenę.