Czy zachowacie - zaproponowane przez Wieslawa Górnickiego imię - Gupi Kocur, czy też wymysliliście coś innego. Jeśli tak, to jak będzie się Wasz bohater nazywał?
Będzie się nazywał Krazy Kat, tak jak go ochrzczono Nie jestem fanem tłumaczenia nazw własnych i nic takiego nie nastąpi.
A tak w ogóle to nazwanie Krazy Kata Gupim Kocurem wydaje mi się całkowicie nietrafione.
Parę razy pisałem już na tym forum, że osobiście za nietrafione uznaję zarówno postawy typu "nazw własnych nie należy spolszczać", jak i "nazwy własne trzeba zawsze spolszczać". W każdej sytuacji należy podjąć indywidualną decyzję na podstawie kontekstu i specyfiki tekstu.
Wbrew pozorom, pozostawiając nazwę "Krazy Kat" w brzmieniu oryginalnym w polskiej wersji, także ją przetłumaczyliście: przełożyliście z zastosowaniem techniki zapożyczenia, przenosząc z amerykańskiego w polski krąg kulturowy.
Gdy Amerykanin widzi słowa "Krazy Kat", oczywiste jest dla niego, że to (dosłownie) normalny "Szalony Kot" zapisany z celowym błędem ortograficznym. Taka zapewne reakcja była intencją autora. Z kolei Polak zobaczy nacechowane obcością słowo "Krazy" (które raczej skojarzy z "crazy", ale chyba nie tak szybko, jak czytelnik anglojęzyczny") oraz "Kat", które w polskim jest także rzeczownikiem o znaczeniu "osoby wykonującej wyrok śmierci". Przez przeniesienie "Krazy Kata" w polską wersję powstaje więc nowe skojarzenie, które raczej nie było zamiarem twórcy. Może mieć to znaczenie, jeśli przyjmujemy, że celem tłumaczenia jest
oddanie tego co autor miał na myśli
W takiej sytuacji moim prywatnym zdaniem "Gupi Kot"* lepiej spełniałby swoją rolę, choć oczywiście każdy ma prawo do swojej opinii.
Ciekawi mnie, czy to podejście będzie stosowane także do pozostałych postaci. Czy planujecie także pozostawić ich oryginalne nazwy (np. Ignatz Mouse, Offisa Bull Pup)?
Pomarudziwszy tak w związku ze skrzywieniem zawodowym, życzę Wam wszelkiego powodzenia w tej i kolejnych Waszych inicjatywach
-----------------------
* Wydaje mi się, że "Kot" pasowałoby tu lepiej niż "Kocur", ponieważ ten drugi mocniej sugeruje płeć męską - a w oryginale "Krazy Kat" bywa zarówno "he", jak i "she". "Kotem" możemy nazwać ogólnie zarówno kocura, jak i kotkę. Zakorzenienie u nas "Gupiego Kocura" mogłoby jednak mimo wszystko przeważyć na jego korzyść.