Oni już w ogóle niczego nie wydają, nie tylko drugiego tomu Rachel. Jest już raczej oczywiste, że skończyła im się kasa, a przy takim podejściu, to z nieba im nie spadnie. Chyba tylko z czystego lenistwa nie zrezygnowałem z zamówienia (jak widać i tak by to w niczym nie pomogło), ale i tak już raczej nic od nich nie kupię, nawet gdyby jakimś cudem mieli coś jeszcze wydać.
Niestety wydawnictwo może założyć każdy i później są takie kwiatki.