Autor Wątek: Wydawnictwo Fantasmagorie - wątek zamknięty  (Przeczytany 868021 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline daviddaniel

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1800 dnia: Sierpień 10, 2017, 04:51:20 pm »
Szkoda, że odzywają się tylko do Wybranych.

Do mnie wcale się nie odzywają i co najistotniejsze nie oddają i chyba nie chcą dobrowolnie zwrócić prawie 400zł.

Ja wobec tego ich określić?

Offline kenji

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1801 dnia: Sierpień 10, 2017, 05:21:07 pm »
Moje 3 maile bez odpowiedzi ... cóż. Raczej to było ostatnie zamówienie komiksów od tego "wydawnictwa". Tak dla zasady.

Offline gascan

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1802 dnia: Sierpień 10, 2017, 05:59:46 pm »
Szkoda, że odzywają się tylko do Wybranych.

Do mnie wcale się nie odzywają i co najistotniejsze nie oddają i chyba nie chcą dobrowolnie zwrócić prawie 400zł.

Ja wobec tego ich określić?

Niewiem jak określić ich. Wiem za to, że ci co wpłacili im kasę (w tym ja) to zwykli frajerzy.

Offline misiokles

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1803 dnia: Sierpień 10, 2017, 06:25:54 pm »
Ładnie podsumowałeś wszystkich tych, którzy bawią się w crowdfunding.

Offline vision2001

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1804 dnia: Sierpień 11, 2017, 08:50:59 am »
To teraz trochę o samych komiksach :)


Jestem miło zaskoczony komiksem Quantum and Woody #1. Choć zawiera on 4 zeszyty serii to i tak czytało mi się go dłużej niż ostatnie tomy Thorgala ;)
Czytając pierwszy zeszyt czułem "sztywność" w dialogach między bohaterami, żarty robione "na siłę", ale całe szczęście chwilę później całkowicie to znika i nie miałem poczucia znudzenia takim humorem (co ostatnio ma miejsce w filmach z MCU i strzelam palmface, gdy słyszę te żenujące teksty).
W związku z tym, że komiks ma być pozycją dla dorosłych to początkowo denerwowały mnie (jak dla mnie) niepotrzebne przypisy odredaktorskie (chodzi o wyjaśnianie pojęć związanych z BDMS), które każdy powinien znać przynajmniej ze słyszenia ;) ale później jednak zostałem pozytywnie zaskoczony, bo wyjaśniono pewne skrótowce, które nie mają odzwierciedlenia na naszym polskim poletku.
Miałem dwa lub trzy zgrzyty związane z tłumaczeniami/spolszczeniami. Wydaje mi się, że jak spolszczamy to zamiast sweetaśnie lepiej byłoby napisać słitaśnie. Komiksu nie mam teraz pod ręką, ale kolejna rzecz dotyczyła bodajże "zeseksowania"/"zseksowania". No, mogliby nazwać rzecz po imieniu: o soli i pieprzu ;) [będę w domu to sprawdzę co mnie tam nie pasiło i  zrobię edycję tego posta].


Jeśli pojawi się kolejna część tej serii - na pewno ją biorę. Dla niezdecydowanych - możecie śmiało wziąć #1 na próbę i ocenić co dalej. #1 stanowi zamkniętą historię. A seria liczy wyłącznie 22 zeszyty.
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

Offline greg0

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 667
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • bardzo lubimy nasze tłumaczenie
Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1805 dnia: Sierpień 11, 2017, 05:04:02 pm »
Moje 3 maile bez odpowiedzi ... cóż. Raczej to było ostatnie zamówienie komiksów od tego "wydawnictwa". Tak dla zasady.
Ja bardzo sobie chwale wspólprace z wydawnictwem Fantasmagorie.
Bardzo sumiennie wywiązują się z umowy - niczego u nich nie zamawiałem i jak dotąd niczego mi nie wysłali.
Super.
"Jesteś podwójnym sobą."

Offline arczi_ancymon

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1806 dnia: Sierpień 11, 2017, 09:01:30 pm »
Generalnie to widzę, że wydawnictwo już się obraziło na czytelników i prawdopodobnie wzorem Sideki będzie się co jakiś czas odradzać jak Feniks z popiołów :P

Offline Itachi

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1807 dnia: Sierpień 12, 2017, 04:28:31 pm »
Jeśli pojawi się kolejna część tej serii - na pewno ją biorę. Dla niezdecydowanych - możecie śmiało wziąć #1 na próbę i ocenić co dalej. #1 stanowi zamkniętą historię. A seria liczy wyłącznie 22 zeszyty.

Wyłącznie 22 zeszyty, to kilka tomów w miękkich okładkach. Przy obecnej konkurencji na rynku to QaW wypada bardzo blado, więc... Serio w tym komiksie nie ma nic, czym mógłbym starać się zachęcić innych. Graficznie komiks prezentuje się poprawnie, ale niczym się nie wyróżnia. O scenariuszu można napisać, że jest sklejką całego superbohaterskiego gatunku. Geneza postaci, konflikty rodzinne i cała reszta odbita od kalki. Czy jest sens po raz enty czytać to samo? Do tego jeszcze z żartami na poziomie Adasia i Joli z gimnazjum. Bo jakoś kogoś śmieszy koza pojawiająca się całkowicie z tyłka to może ten komiks jest dla niego. Pierwsza pozycja Valianta to nie było to czego oczekiwałem. Zdecydowanie.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1808 dnia: Sierpień 12, 2017, 04:33:56 pm »
No właśnie mnie śmieszy. Serio. Z gatunku komedia-superhero mamy na rynku może trzy tytuły, z czego każdy jest gorszy/znacznie gorszy od wymienionego. Owszem, nie ma na naszym rynku prawdziwych perełek, jak Superior Foes czy Nextwave, ale w chwili obecnej jak ktoś chce się pośmiać to co ma kupić? Deadpoola? No chyba nie bardzo.

Offline Itachi

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1809 dnia: Sierpień 12, 2017, 07:25:06 pm »
ale w chwili obecnej jak ktoś chce się pośmiać to co ma kupić? Deadpoola? No chyba nie bardzo.

W pierwszym tomie Kaznodziei jest więcej okazji do pośmiania. Cassidy rzuca tekstami na lewo i prawo. Ogólnie pozycje Ennisa mają to coś, że człowiek się uśmiecha po dialogach czy monologach bohaterów. Deadpool z Marvel Now to dla mnie takie same dno (zaznaczam, że przeczytałem dwa pierwsze wydania zbiorcze).

Offline vision2001

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1810 dnia: Sierpień 13, 2017, 01:34:57 pm »

Wyłącznie 22 zeszyty, to kilka tomów w miękkich okładkach.
Więc chyba bardzo dobra wiadomość, że nie wpychamy się w serię ze 100 zeszytami?
Przy obecnej konkurencji na rynku to QaW wypada bardzo blado, więc... Serio w tym komiksie nie ma nic, czym mógłbym starać się zachęcić innych. Graficznie komiks prezentuje się poprawnie, ale niczym się nie wyróżnia. O scenariuszu można napisać, że jest sklejką całego superbohaterskiego gatunku. Geneza postaci, konflikty rodzinne i cała reszta odbita od kalki. Czy jest sens po raz enty czytać to samo?
O jakich "kalkach" piszesz?
Do tego jeszcze z żartami na poziomie Adasia i Joli z gimnazjum. Bo jakoś kogoś śmieszy koza pojawiająca się całkowicie z tyłka to może ten komiks jest dla niego. Pierwsza pozycja Valianta to nie było to czego oczekiwałem. Zdecydowanie.
Też nie rozumiem tych och i ach nad kozą :)

Ja ten komiks polecam :)
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1811 dnia: Sierpień 13, 2017, 07:18:12 pm »
  Ja też polecam, żadne arcydzieło, ale sympatyczne czytadło jak najbardziej tak. Lekko uśmiechnąć się kilka razy mi się zdarzyło a te dwadzieścia kilka złotych to w dzisiejszych czasach żadne pieniądze. Numer drugi niewątpliwie zakupię. Oczywiście o ile się ukaże.
  A jeżeli chodzi o humor to faktycznie napewno Ennisa "Kaznodzieja" i "Chłopaki", "Pan Naturalny" Crumba i "Zonzo" Cornelli gdzie przy jednym z kadrów aż mi łzy pociekły.

Offline mibartek

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1812 dnia: Sierpień 13, 2017, 08:39:26 pm »
Ja natomiast chcę powiedzieć, że jestem właśnie po lekturze "Kota Krejzola". I wiecie co? Wydaję mi się, że tłumaczenie jest trafne i bardziej naturalne w odbiorze całości niż zostawienie "Krazy Kat". Bo rozumiem, że to było sugerowane tutaj na forum.  Takie moje prywatne odczucie. Chyba ktoś tutaj trafnie stwierdził, że po jakimś czasie sami zobaczymy, że Krejzol będzie dla nas tak samo naturalny jak "Wujek Sknerus" (zamiast "Wujek Scrooge").

Offline Garf

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1813 dnia: Sierpień 13, 2017, 08:44:37 pm »
Sugerowano też stosowanego wcześniej w różnych publikacjach "Gópiego Kocura" (który zachowuje nieregularność słowa "Krazy", unikając mocno nacechowanego krejzolstwa).

"Krejzol" jest wyrazem slangowym, bardzo młodym i niezakorzenionym w polszczyźnie. Dlatego osobiście wahałbym się przed jego użyciem w tak ponadczasowym komiksie, bojąc się, że po jakimś czasie stanie się nie tyle naturalny, co "przestarzały" (tak jak dzisiaj stary slang typu "w deseczkę" czy "frajer-pompka").
« Ostatnia zmiana: Sierpień 13, 2017, 08:48:35 pm wysłana przez Garf »
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline mibartek

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1814 dnia: Sierpień 13, 2017, 08:50:49 pm »
Ale skoro w oryginale wołają do tytułowego kota per "Krazy" to u nas mieliby wołać "Gópku"? Czy w tym wypadku "Kocurze"?