Tu nie do końca jest błąd To było porównywane na szybko (reszta już na spokojnie) żeby sprawdzić czy są kwiaty:
Or: "Tell me, what laborious and tedious task is first on the lab sheet this morning...?"
TK: "Lepiej powiedz jakie zadania mamy dziś wyznaczone na wczoraj"
Jakbyś to przetłumaczył Garf? Bo myślę że i tak jest to nie za dobre tłumaczenie.
Podejrzewałem, że to coś takiego. W tym przypadku nie było więc tak, że tłumacz nie znał podstawowych słów bądź przez nieuwagę palnął byka. Zamiast tego podjął świadomą decyzję, żeby zmienić dosłowną warstwę tekstu, aby stworzyć naturalnie brzmiący przekład zachowujący głębszy sens oryginału. Takie rzeczy zdarzają się dość często w pracy tłumacza .Można się spierać o celowość tej decyzji albo dyskutować o subiektywnym odbiorze tekstu.
Jednak po notce o tym przekładzie podchwycono ją w innych postach, które sugerowały (przynajmniej w moim odbiorze), że tłumacz się nie zna, bo "this morning" tłumaczy jako "wczoraj" i modelowy przykład tzw. "postprawdy" poszedł w świat. To właśnie m.in. z takich względów tak mi zależy na rzeczowym i konkretnym podejściu - nadmierne emocje źle służą analizie.
Tłumaczenie wyrwanego z tekstu zdania to zawsze ryzyko. Nie uważam w tym wypadku przekładu T. Kłoszewskiego za zły. Jeśli jednak miałbym przekładać to zdanie i miałbym przykazane, by trzymać się dosłownego sensu, to pewnie brzmiałoby to mniej więcej tak:
"Jakież to żmudne i męczące zadanie czeka nas tego ranka?"
"Od jakiegoż to żmudnego i mozolnego zadania zaczniemy dziś dzień?"
Ja tam coś sprawdzałem ale wtedy to tak jeszcze "do szuflady" i było Może kiedyś się zrobi porządne porównanie.
W takim razie ciekawi mnie, czy sam 8azyliszek ma jakieś porównania, które uzasadniłyby negatywną ocenę ogólną "Kręgu" i "Śmierci w rodzinie".