O, to teraz zostałeś każdym?
Nie jestem każdym. To pewne uogólnienie. Sądziłem, że środowisko komiksowe jest na tyle inteligentne, że zrozumiecie o co chodzi. Miałem na myśli to, że na ten tom czekają nie tylko użytkownicy Gildii, ale też dużo mniej obeznani w komiksach ludzie. Wy się zamknęliście w swoim hermetycznym środowisku i jak pięciu ludzi na krzyż napisze, że Swamp Thing jest super (to też DC, żeby nie było offtopu) to reszta boi się odezwać, żeby nie wyjść na ignoranta. I później wam się wydaje, że te 5 osób reprezentuje całe środowisko komiksowe.
Jak w każdym temacie. Głos polskiej sceny komiksowej. Co myśmy robili w czasach kiedy jeszcze nie interesował się komiksami (czyli z miesiąc temu)?
Po raz kolejny piszesz o mnie nieprawdę. Komiksami interesuję się od lat 90-tych. Na 100% miałem Supermana z historią Time and time again, jak widzę to jest rok 93, a zatem miałem niecałe 7 lat! A od tego komiksu ze ślubem (miesiąc przed Panic in the Sky) kupowałem Supcia w miarę regularnie. Podobnie ze Spider-manem - miałem historię z Venomem, jeszcze sprzed "Dusz Venoma", zatem z 92 roku (miałem niecałe 6 lat, ale w zerówce już potrafiłem czytać)! Szkoda, że te komiksy do dzisiaj nie przetrwały w mojej kolekcji. Ponadto kupowałem Tytusa, Asterixa, Smerfy, Calvin i Celciusz (tak się nazywał niegdyś Calvin & Hobbes) i magazyn Super Boom! Ale moją perłą w kolekcji jest i tak Muszla Ramora (ta:
https://komiksbaza.pl/media/covers/muszla-ramora_1.png). Teraz oczywiście się nie przyznasz, że Ci głupio, bo mnie nie lubisz. Będziesz pisał, że to nieprawda.