Jeżeli o mnie chodzi, to nie czytałem jej, ale planuję zakupić. Jedyną styczność z tą historią miałem poprzez jej animowaną adaptację. Podobała mi się wtedy fabuła, choć oczywiście wiadomo, że to dwa różne media i może być inaczej. Skłonny jestem zaryzykować, bo z tego, co czytałem, wynika, że ogólne założenia pozostają takie same.
W "Wieży Babel" ktoś systematycznie, przy pomocy starannie dobranych i przygotowanych planów, eliminuje z gry jednego członka Ligi po drugim, wykorzystując ich ukryte słabości. Czytałeś drugi tom JLA od Morrisona? Jest w nim historia o Prometeuszu, która opiera się (w bardzo ogólnych zarysach) na podobnych podstawach. Jeśli przypadła Ci do gustu, to są szanse, że "Wieża Babel" także Ci się spodoba.