Wielka Kolekcja Komiksów Marvela - cz. 10

[kosmoski]

Ghost Rider to była dla mnie jedna z lepszych serii z Marvel Now. Coś świeżego, ze specyficzną kreską (którą albo się lubi albo nienawidzi), z ciekawie zarysowanymi postaciami, szczególnie relacjami rodzinnymi głównego bohatera.

Przy taśmie Bendisa i dziadostwie jakie serwował w GotG i ANX to naprawdę świetna lektura.

[JanT]

z ciekawie zarysowanymi postaciami, szczególnie relacjami rodzinnymi głównego bohatera.

Dla mnie właśnie postacie i te relacje rodzinne są strasznie sztuczne.
Jak wam się seria podoba to się smućcie że dostała "cancela" ja czekam na powrót motoru 
Oby Marvel nie wymyśl jakiegoś śmigłowca albo statku 

[BlaskowitzPartTwo.rar]

@JanT
Pozwól, że zaczekam z dyskusją aż napiszesz co sam sądzisz o tym komiksie i co Ci w nim nie zagrało. Bądźmy poważnymi ludźmi i nie podpierajmy się ocenami, gdzie popularne postaci dostają piąteczki za to, że są popularne oraz "Kocham Deadpoola, jest taki śmieszny" lub "Wolverine pije, pali i zabija ludzi - to świetnie napisana postać" (to akurat autentyczna opinia pewnego czytelnika) a wszelkie próby zmiany dostają po tyłku, bo "Ghost Rider ma samochód, o nie!".

[JanT]

Napisałem wyżej  "Dla mnie właśnie postacie i te relacje rodzinne są strasznie sztuczne." Takie to wszystko na siłę a prześladowanie dzieciaka na wózku jest mega głupie. Kreska jakaś zła nie jest.

[BlaskowitzPartTwo.rar]

Również uważam, że to co ukryłeś w spoilerze jest głupie (w sensie prześladowanie, zresztą każde prześladowanie jest głupie). Co gorsza wiem, że to się zdarza, wiec dlaczego nie miałoby znaleźć się w komiksie? Co do zarzutu o sztuczność relacji to nie wiem co powiedzieć. Co jest sztucznego w miłości braterskiej?

[JanT]

Uważam że w tym komiksie jest to sztuczne i nie czułem tego w ogóle. Komiks (01-05) też czytałem dawno i mi się nie podobał to nie będę robił dokładnej analizy 

[Antari]

Ja jestem w stanie zrozumieć negatywne opinie na temat tego komiksu. Czytałem do pewnego momentu w oryginale. Dla mnie to zdecydowanie jedna z ciekawszych pozycji z MN ale podejście do postaci GR jest zgoła inne niż kanoniczny GR na motocyklu więc osobom zakochanym w przeszłości może nie przypaść do gustu. Decyzja o skasowaniu serii budzi mieszane emocje. Jeżeli wejdą z nowym GR w nowej konwencji to jestem jak najbardziej za. Oby jak najwięcej urozmaicenia i mniej Bendisowej evento-sztampy.

[LordDisneyland]

Alert!
Podczas lektury Deathloka [ przesympatyczna zresztą postać ] okazało się, że na dole kartek zeszytów nr35 oraz 36 Astonishing Tales są rozdarcia/rozcięcia...od kilku milimetrów do niemal 2cm  Nie wyglądają na uszkodzenie podczas transportu, może komuś się ciachnęło w drukarni. Sprawdzajcie egzemplarze przy zakupie.

[8azyliszek]

@UP
Bardzo mi się podoba taka kulturalna dyskusja o ANGR. Sam jestem tradycjonalistą i lubię klasycznego Ghosta. Ale opinie Blasko, Antariego czy jANKA WZBUDZAJĄ MOJĄ CIEKAWOŚĆ. Wyjdzie WKKM 124 to się zobaczy z czym to się je.

Bądźmy poważnymi ludźmi i nie podpierajmy się ocenami, gdzie popularne postaci dostają piąteczki za to, że są popularne oraz "Kocham Deadpoola, jest taki śmieszny" lub "Wolverine pije, pali i zabija ludzi - to świetnie napisana postać" (to akurat autentyczna opinia pewnego czytelnika) a wszelkie próby zmiany dostają po tyłku, bo "Ghost Rider ma samochód, o nie!".

[Jutrzen]

Generalnie rzecz biorąc wcale nie wzbudziły Twojej ciekawości i gdyby ich nie było dokładnie tak samo kupiłbyś ten komiks i go przeczytał. Bo jest w kolekcji.

[grandaaaa]

Dziś z kumplem przy browarku był temat czy "kolekcję to zło " generalnie tak i nie ponieważ gdyby nie WKKM to by nic nie było , to był taki zapłon . 2-3 lata temu brałem co było a teraz kurczę ani kasy ani czasu na czytanie , ludziska wam się w d**ach poprzewracało Imho kolekcje powinny się przestawać ukazywać i dać możliwość własnego wyboru a nie to to wam narzuci jakieś wydawnictwo . Jezu pare lat temu mnie jarało oooooo THOR ale run nie skończony i pupa , teraz jako dojrzalszy czytelnik wolę całość jednego herosa niż wyrywki ogółu

[mack3]

Jak tam opinie o najnowszym Deatloku? Bo zastanawiam się czy warto wydawać 40 zł

[mkolek81]

Imho kolekcje powinny się przestawać ukazywać i dać możliwość własnego wyboru a nie to to wam narzuci jakieś wydawnictwo.

Oj w ogóle się z tym nie zgodzę, nikt nie zmusza do kupowania wszystkiego, przecież można wybrać tylko co lepsze rzeczy i odpuścić słabe pozycje, albo urwane historię.

Jezu pare lat temu mnie jarało oooooo THOR ale run nie skończony i pupa , teraz jako dojrzalszy czytelnik wolę całość jednego herosa niż wyrywki ogółu

Większość woli mieć kompletną historię, a nie jakiś wyrwany fragment bez zakończenia wątków, ale jak napisałem nikt cię nie zmusza abyś te ochłapy z kolekcji kupował.

[BlaskowitzPartTwo.rar]

@mkolek81
Ja bym jednak powiedział, że kolega przedstawił bardzo realną kwestię. Na zdrowy rozum rozwój komiksiarza zajaranego kolekcją może wyglądać tak:

poznanie komiksów dzięki kolekcji -> sprawdzanie nowych rzeczy superhero poza kolekcją -> testowanie innych form i gatunków komiksowych (nawet jeśli tylko w bibliotece) -> świadomy czytelnik kierujący się własnym gustem i posiadający swoją opinię (nawet jeżeli wybiera na tym etapie tylko komiksy superhero, to wie dlaczego tak robi, a nie kupuje dany komiks, bo tak mu redaktorzy Hachette wybrali)

Zatrzymanie się na którymkolwiek etapie i mówienie, że oto osiągnęło się nirwanę przypomina trochę ludzi oglądających wyłącznie Modę na Sukces i tłumaczących, że to najlepszy serial wszechczasów, a poza tym trafia w ich gusta i więcej im nie trzeba i odwalcie się od nich z jakimiś Breaking Bad. Szlag, nie umiem pisać krótkich i sensownych zdań.

[mkolek81]

poznanie komiksów dzięki kolekcji -> sprawdzanie nowych rzeczy superhero poza kolekcją -> testowanie innych form i gatunków komiksowych (nawet jeśli tylko w bibliotece) -> świadomy czytelnik kierujący się własnym gustem i posiadający swoją opinię (nawet jeżeli wybiera na tym etapie tylko komiksy superhero, to wie dlaczego tak robi, a nie kupuje dany komiks, bo tak mu redaktorzy Hachette wybrali)

Całkowicie się z tym zgodzę, ale pisanie że jakieś wydawnictwo narzuca komuś coś to już lekka przesada, każdy może zdecydować co kupić nie ważne czy to kolekcja czy wydanie od Egmontu, Muchy czy Taurusa. Jeśli ktoś godzi się na takie ograniczenia narzucane przez kogoś to pokazuje jak sam tak naprawdę narzuca na siebie ograniczenia i raczej nie dojrzał do niektórych rzeczy. Nie trawie takich osób.