Autor Wątek: Egmont 2017  (Przeczytany 1145345 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline isteklistek

Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3840 dnia: Wrzesień 19, 2017, 09:42:58 am »
Spada jakość, bo czytelnicy, to akceptują i machną ręką, bo w sumie tanie, a to tak bardzo nie przeszkadzacza - inne wydawnictwa jakoś sobie z tym potrafią dać radę, a jeżeli mają jakiś błąd, to naprawią to np. zmieniając drukarnie, albo rozwiązują problem w tej, co drukują. Nie wiem, może stoi za tym myślenie, że wtedy by trzeba płacić drożej.

mkolek81

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3841 dnia: Wrzesień 19, 2017, 09:44:48 am »
Gdyby maxiu tak zrobił to by była awantura na 10 stron.
No właśnie gdyby robił, ale nic nie robi. :smile:

A co do zabrudzeń i innych wad (źle/krzywo wydrukowanej panoramy, podartych/zagiętych stron) to jak kupowałem komiksy Muchy na MFKiG miałem przyjemność przez moment porozmawiać z drukarzem. Powiedział on że tego nie da się uniknąć, przy takich ilościach jak teraz jest drukowane. Jak uruchamiają maszyny to jest to wszystko zautomatyzowane i idzie taśmowo. Są sprawdzane co jakiś czas wybiórczo sztuki, ale nie cały nakład.

I prośba do osób piszących o tym samym w wątku MFKiG, nie róbcie bałaganu. Wystarczy jak już jest dyskusja o tym tutaj.

Ciekawy przykład OMG Słowobraz, zaliczył falstart wydawniczy bo cały nakład miał wadę drukarską i został zwrócony z powrotem do drukarni czyli można. Tylko jeśli to są nakładu kilku tysięczne to sprawdzenie każdego komiksu znaczenie podnosi koszta, bo nie każdy ma znowu wadę. Wina leży zarówno po stronie wydawcy jak i drukarni więc nie demonizujmy, aż tak Egmontu.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2017, 09:48:18 am wysłana przez mkolek81 »

Offline Mawer

Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3842 dnia: Wrzesień 19, 2017, 09:47:22 am »
Każdy ma swój poziom zadowolenia co do jakości komiksów. Mój jest taki, że mi to aktualnie nie przeszkadza. Gdyby reklamacje były skierowane bezpośrednio do Egmontu, a nie do sklepów gdzie zostały kupione komiksy to może by potraktowali poważniej te zabrudzenia.

mkolek81

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3843 dnia: Wrzesień 19, 2017, 09:49:34 am »
Gdyby reklamacje były skierowane bezpośrednio do Egmontu, a nie do sklepów gdzie zostały kupione komiksy to może by potraktowali poważniej te zabrudzenia.
I to jest najlepsze rozwiązanie, któremu mogę tylko przyklasnąć.

Kijanek

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3844 dnia: Wrzesień 19, 2017, 09:50:22 am »
@ mkolek
Ale dość często to jest, Egmont też ma często i gęsto zawracane nakłady, tylko o  tym nie słyszymy, bo na tyle wcześniej drukują że można zawrócić nakład i klienci się nie dowiedzą, ostatnie wpadki z błędami drukarskimi to zamienione kolory w sandmanie, i pomylone dymki na skandynawskie.
To że poszeła na przemiał cała partia skalpu 3 to prawie nikt nie słyszał.

Offline misiokles

Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3845 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:20:20 am »
A miliony much jedzą kupę, więc też jedzmy :wink: Rozumiem, ale jak będzie się to akceptować to nigdy nic się nie zmieni, a my mamy możliwość zwrócić uwagę i robimy to, a wydawca ma wyjebane. Słabe to jest.
Niezupełnie. Przykład trochę z tyłka, ale jak masz dwa identyczne samochody, jeden ma 10 tys. na liczniku a drugi 200 tys. to poczas podróży po 100 km jeden chodzi cicho a drugi zaczyna warczeć. I tak jest zapewne z maszynami drukarskimi. Przy produkcji tysiąca egzemplarzy maszyna kładzie kolor równo, przy pięciu tysiącach już nie wyrabia. Zrób sobie test w pracy na zakładowej drukarce. W jednym dniu wydrukuj dokument w 50 kopiach, na drugi dzień wydrukuj ten sam dokement w 200 kopiach i porównaj jakość wydruku. I napisz nam tu co Ci wyszło.

Kijanek

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3846 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:31:06 am »
Co do rozmazań to spokojnie można to wymieniać, jako wada "fabryczna"
Tylko pytanie komu się chce odsyłać powiedzmy 2 komiksy co miesiąc.
W sumie lepiej narzekać - bo wina Egmontu, a samemu 4 liter nie chce się ruszyć. Tak samo było z partią Długiego - gdzie część nakładu miała odcisk kciuka, wszyscy narzekali mało kto wymieniał. To w kwestii czytelnika jest wyłapać i odesłać komiks, jak zostało powiedziane, druk masówka więc błędów się nie uniknie. O mikro rysach na stronach nikt nie mówi a to plaga.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3847 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:31:38 am »
@misiokles: A czy to przypadkiem nie oznacza, ze taka maszyna nie jest przystosowana do drugowania takiej ilosci za jednym zamachem i, co za tym idzie, drukarnia nie powinna sie podejmowac realizacji takiego zlecenia albo powinna kupić maszyne przystosowana, i dalej jesli durkarnia nie jest przystosowana do drukownania takiej ilosci, to Egmont powinien znalezc sobie drukarnie odpowiednia dla tego poziomu nakladu? (Przepraszam, tak tylko pytam, w przerwie miedzy pedzelkowaniem komiksow.)

@Kijanek: Ja slyszalem, ze to jest odcisk kciuka Sale'a i sie cieszyłem  :wink:

Kijanek

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3848 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:37:14 am »
@misiokles: A czy to przypadkiem nie oznacza, ze taka maszyna nie jest przystosowana do drugowania takiej ilosci za jednym zamachem i, co za tym idzie, drukarnia nie powinna sie podejmowac realizacji takiego zlecenia albo powinna kupić maszyne przystosowana, i dalej jesli durkarnia nie jest przystosowana do drukownania takiej ilosci, to Egmont powinien znalezc sobie drukarnie odpowiednia dla tego poziomu nakladu? (Przepraszam, tak tylko pytam, w przerwie miedzy pedzelkowaniem komiksow.)
@ kuki
To nie jest kwestia maszyny tylko matrycy, przygotowanie jej to spory koszt, cena rozkłada się na ileś tam sztuk. w przypadku uszkodzenia mechanicznego wymieniasz cały komplet czyli 8 matryc, a to już robi koszt.
Taniej wymienić egzemparz.

Offline Murazor

Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3849 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:39:54 am »
Przy produkcji tysiąca egzemplarzy maszyna kładzie kolor równo, przy pięciu tysiącach już nie wyrabia.
Pewnie masz rację, ale zdajesz sobie sprawę, że mnie jako klienta nie powinien obchodzić proces drukowania?
Obchodzi mnie finalny produkt i jeżeli ma wadę to jest zły i należy go poprawić. Gdyby to się działo w 1 komiksie na 20 to powiem, że się zdarza, ale jak jest praktycznie w każdym?

drukarnia nie powinna sie podejmowac realizacji takiego zlecenia albo powinna kupić maszyne przystosowana, i dalej jesli durkarnia nie jest przystosowana do drukownania takiej ilosci, to Egmont powinien znalezc sobie drukarnie odpowiednia dla tego poziomu nakladu?
O to mi chodziło, dokładnie to co Kuki napisał.
To nie jest kwestia maszyny tylko matrycy
Jeden kij, skoro matryca nie wytrzymuję takiego nakładu to należy zrobić lepszą, albo użyć dwóch. Rozumiem, że podniesie to koszty, ale skoro innymi opłaca się zrobić matryce na 1000 komiksów, to E powinno się opłacać zrobić 2 na 5000.

edit:
Taniej wymienić egzemparz.
Uh, nie doczytałem tego. Pewnie masz rację i dlatego E ma w dupie, a czytelnikom się nie chce wymieniać 5/8 nowości co miesiąc, nie mając gwarancji, że dostaną bez wady, bo kto im sprawdzi komiks w środku?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2017, 10:43:06 am wysłana przez Murazor »

mkolek81

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3850 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:43:02 am »
Rozumiem, że podniesie to koszty, ale skoro innymi opłaca się zrobić matryce na 1000 komiksów, to E powinno się opłacać zrobić 2 na 5000.
A potem będzie narzekanie, że komiksy nagle podrożały.  :lol:

Kijanek

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3851 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:48:38 am »
edit:Uh, nie doczytałem tego. Pewnie masz rację i dlatego E ma w dupie, a czytelnikom się nie chce wymieniać 5/8 nowości co miesiąc, nie mając gwarancji, że dostaną bez wady, bo kto im sprawdzi komiks w środku?


No pewnie
Wielkie E nie słucha czytelników, specjalnie dają buble, choć zaraz to samo tyczy się każdego wydawnictwa, nawet ostatnio w temacie SL - problem z Slaine`m bo przecież komuś trafił się źle złożony egzemplarz, to wina wydawnictwa, na pewno cała partia jest wadliwa.


Nawet kupując samochód nowy na paręnaście tysięcy też może trafić się jakieś skrzypienie.

Offline Murazor

Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3852 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:53:34 am »
Wielkie E nie słucha czytelników
Nie obwiniam E o wady, a o brak jakiejkolwiek reakcji na nie, a nawet otwarte wyśmiewanie ludzi, którzy o nich mówią. Mucha dostawała zjebę o krzywe grzbiety - poprawiła się. Lain dostawało zjebę o klejenie - poprawił się. A Egmont od dwóch lat ma syf w komiksach i ma w dupie.

Nie ma co się kłócić, bo każdy ma trochę racji, a po stanowisku Kołodziejczaka i tak nic się nie zmieni.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3853 dnia: Wrzesień 19, 2017, 10:54:13 am »
@ kuki
To nie jest kwestia maszyny tylko matrycy, przygotowanie jej to spory koszt, cena rozkłada się na ileś tam sztuk. w przypadku uszkodzenia mechanicznego wymieniasz cały komplet czyli 8 matryc, a to już robi koszt.
Zupelnie nie mam pojecia o drukarniach i maszynach drukarskich - dzieki za info.

Taniej wymienić egzemparz.
No, tutaj jest pewien problem, bo wydaje mi sie, iz w obecnym stanie rzeczy, prawdopodobienstwo, ze egzemplarz otrzymany w ramach wymiany bedzie rowniez obarczony tego typu wadami, jest rowne niemal jednosci. Dlatego zwykle nie ma sensu wymieniac z powodu tego typu wad.

Kijanek

  • Gość
Odp: Egmont 2017
« Odpowiedź #3854 dnia: Wrzesień 19, 2017, 11:03:47 am »

Nie obwiniam E o wady, a o brak jakiejkolwiek reakcji na nie, a nawet otwarte wyśmiewanie ludzi, którzy o nich mówią. Mucha dostawała zjebę o krzywe grzbiety - poprawiła się. Lain dostawało zjebę o klejenie - poprawił się. A Egmont od dwóch lat ma syf w komiksach i ma w dupie.

Nie ma co się kłócić, bo każdy ma trochę racji, a po stanowisku Kołodziejczaka i tak nic się nie zmieni.
To zrób test
z najbliższego pakietu Egmontu zobacz ile masz komiksów z mazami.
podaj komiksy i niech inni sprawdza zobaczymy jaki jest odsetek.
jeśli będzie to pow. 10% to problem.
@ kuki
sa dwa rodzajem matryc stalowe i polimerowe
stalowe stosuje sie dla nakładów pow 20000 tys egz.
polimerowe sa tańsze ale mniej trwałe żywotność maja do paru tys
druk kolorowy masz 8 matryc na arkusz
na arkuszu możesz mieć do 4 kart po 4 strony
tyle kojarzę z podstaw poligrafi ze studiów