Cześć, jestem tu nowy, chociaż forum czytam od jakiegoś czasu.
Chcę spytać, jak Wasze doświadczenie z wysyłkami z Egmontu? Bo kupuję raczej w Bonito i Gildii (ci drudzy nigdy mnie nie zawiedli, wszystko zawsze tak zabezpieczone, że nie lata w paczce; ostatnio karton podróż skończył ze sporą dziurą, po rozpakowaniu okazało się, że przesyłka dotarła bez skaz; niech żyje twórca folii bąbelkowej). Całkiem niedawno nie mogłem jednak znaleźć najnowszych wznowień kilku albumów Asteriksa (w innych sklepach te same albumy były, ale z wcześniejszą datą wydania, a nie chciałem brać czegoś, co kurzy się w magazynie kilka lat), więc szybka rejestracja w sklepie Egmonta. Przesyłka dotarła kompletnie niezabezpieczona, to znaczy, komiksy latały w te i we wte. Ucierpiał nieznacznie tylko jeden: lekko zagięty róg tylnej okładki. Machnąłem rękę z mocnym przyrzeczeniem, że więcej u nich nie zamówię. Ale jednak to zrobiłem. Sytuacja się powtórzyła, tym razem twarda oprawa i rogi poobijane. Drugi komiks w porządku. W poniedziałek będę reklamował ,zachodzę tylko w głowę, jak to możliwe, że Egmont, w którym na pewno pracują kolekcjonerzy, miłośnicy takiej i owakiej literatury, tak pakują przesyłki? Z reklamacją sprawa będzie trudna, bo z tego, co widzę, kupiłem ostatni egzemplarz z ich magazynu (wcześniej było: "mała ilość" - dlaczego nie "liczba"? przecież komiksy są policzalne; teraz jest, że produkt niedostępny). Czyli mi nie wymienią na nowy.