zdziera strasznie. do samej idei handlu nie można się przyczepić (kup tanio, sprzedaj drożej), ale w sytuacji, w której tajemnicą poliszynela jest, że marvel czyści magazyny i opycha komiksy komiksy za grosze, lekko niesmaczne wydaje mi się reklamowanie takiej oferty jako "rewelacyjnej". tylko tyle i aż tyle.
dodatkowo, chociaż może niesprawiedliwie i anegdotycznie, kontakt osobisty w tym sklepie pozostawia sporo do życzenia.
Możliwe, mimo to uważam, że warto zainteresować się ofertą. Zabawa w trafienie 6 na Amazonie mnie nie interesuje.
Odnośnie kontaktu osobistego się nie wypowiem, bo nie miałem tej przyjemności. Ale kontakt na odległość - mailowy, pozostawia sporo do życzenia.
a co do reszty postu... nie ma sensu porównywać tego, za ile chodzą polskie wydania, z cenami wydań zagranicznych (nawet takie, które względnie wypadają jak makulatura) . powody są chyba oczywiste.
No właśnie od jakiegoś czasu próbuję to zrozumieć i mam z tym problem. Rozwiniesz?
Nie wydaje ci się to chore, że ludzie potrafią dać 2-3 razy tyle co za zagraniczne wydanie w lepszym formacie?