Autor Wątek: LOISEL  (Przeczytany 30963 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LordDisneyland

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 05, 2017, 12:52:58 am »
Ych, też bym tak wybrał :D
Brak Lapinota na polskim rynku to jedna z bolesnych ran, które nie chcą się zagoić :)

Offline radef

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 10, 2017, 03:51:26 pm »
Premiera za 15 dni, a już dziś Egmont udostępnił przykładowe plansze z disnejowskiego komiksu Loisela - "Kawa Zombo"!
http://www.komiksydisneya.pl/2017/10/myszka-miki-kawa-zombo-przykadowe.html

Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline mappy

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 10, 2017, 04:11:09 pm »
Niesamowite są te kolory :shock:

Offline donTomaszek

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #48 dnia: Październik 10, 2017, 04:27:28 pm »
Zakup obowiazkowy. Nie moge sie doczekac ;-)
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Itachi

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #49 dnia: Październik 10, 2017, 04:29:13 pm »
Oj tak, obowiązkowy.

Offline kaczogród

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #50 dnia: Październik 18, 2017, 02:18:55 pm »
Na Facebooku wydawnictwo Egmont ogłosił konkurs w którym można wygrać komiks z rysunkami Loisela - Kawa Zombo. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1170316253069023&id=123925317708127
tertium non datur

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: LOISEL
« Odpowiedź #51 dnia: Październik 18, 2017, 02:46:38 pm »
Pewnie wykażę się ignorancją (a w dziedzinie komiksów Disneya ignorantem faktycznie jestem), ale nurtuje mnie geneza powstania "Kawy Zambo". Może ktoś zechciałby mi ją krótko wyłożyć...
Czy jest to "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki?
Bo przecież koncern znany jest ze skrupulatnego pilnowania swoich licencji i utrzymywania pewnego stylu (tak narracyjnego, jak graficznego).
A tu tymczasem zlecenie dostaje twórca europejski i to o autorskim, wyrobionym stylu. Po rysunkach widzę zresztą, że dopasowuje się - ale tylko częściowo.
Czy jest to jakiś "projekt specjalny"?
A może w którymś momencie Disneya naszło na takie miksowanie autorów o wyrobionym stylu z ich postaciami? Może powstało więcej takich tytułów?
Bo przypadek jest wyraźnie inny niż Dona Rosy, który po prostu przeszedł na stałe z undergroundu do Disneya.

No i pamiętam historię z "Trzema palcami", w których musiano poprzestać na (czytelnych) aluzjach do postaci Disneya.
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline radef

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #52 dnia: Październik 18, 2017, 05:33:09 pm »
Czy jest to "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki?
A czymże jest "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki? W moim mniemaniu jest to komiks wydany oficjalnie pod licencją Disneya. I ten komiks taki jest. Jeżeli ci chodzi o "kanoniczny" - to nie jest, bo żaden komiks z Mikim nie jest kanoniczny, bo kanonu nie ma.
Przy okazji polecam artykuł "Top 10 mitów o komiksach Disneya" - http://www.komiksydisneya.pl/2017/04/top-10-mitow-o-komiksach-disneya.html
Bo przecież koncern znany jest ze skrupulatnego pilnowania swoich licencji i utrzymywania pewnego stylu (tak narracyjnego, jak graficznego).
Natomiast to zdanie jest często powtarzanym mitem. Europejskie komiksy Disneya (czyli 99% obecnie tworzonych historii) cech uje pewna swoboda twórcza. Nikt w Disneyu nie akceptuje scenariuszy, ani samych komiksów. Z tego co słyszałem kontakt jest potrzebny jedynie w przypadku niektórych postaci jak np. matki czy ojca Siostrzeńców (z tego powodu nie pojawiają się w komiksach). Oto kilka przykładów interesujących włoskich komiksów Disneya z ostatnich lat narysowanych w różnych stylach (choć nadal nie tak odległych).
https://i.pinimg.com/originals/4a/3b/dd/4a3bddb0666b2366dcc71d9a18580016.jpghttps://2.bp.blogspot.com/-Qe826M53bRk/WN4Pt3ogFvI/AAAAAAAADpc/9bzzCg005sAEF_Tp6iQCgxtnHPIvCzO_ACPcB/s1600/img626a.jpghttps://2.bp.blogspot.com/-VC5yepMS5VY/WLnYzoGs7GI/AAAAAAAADiI/UimXdc5SM-kcBcOujGPhWTS25JnzLbf9ACLcB/s1600/topomalt2.jpg

Innym słynnym przykładem jest komiks z lat 50. - włoskie  Mickey's Inferno, o którym pisałem tu - http://www.komiksydisneya.pl/2017/01/piekielna-parodia-disney-graphic-novels.html
Tak naprawdę Disney kontroluje tylko komiksy wydawane w USA. Więc jeżeli w europejskich komiksach bez problemu pojawiają się strzelby czy fajka Dziadka Be, to w USA często są usuwane (przynajmniej w zeszytach, w HC rzadziej).
Jak to wyglądało natomiast w przypadku Loisela? Ogólnie jest to 4. komiks z wydawanej przez Glenat linii "Disney by Glenat" w której najsłynniejsi europejscy twórcy rysują komiksy z Mikim. Pewnie Glenat spytał kogoś w Disneyu o zgodę na wydawanie takich albumów i się zgodzili. Pewnie z obostrzeniami, że komiksy nie mogę zawierać żadnych scen nagości, przekleństw itp. Albumy dla trochę starszej grupy wiekowej, głównie dla koneserów, ale bez niczego nadzwyczajnego.
A tu tymczasem zlecenie dostaje twórca europejski i to o autorskim, wyrobionym stylu. Po rysunkach widzę zresztą, że dopasowuje się - ale tylko częściowo.
Loisel bardzo się dostosował. Jak to pisałem na blogu, do stylu Gottfredsona z pierwszych pasków z Mikim. Oto przykład z takiego paska.
https://i.pinimg.com/564x/de/63/42/de6342c13d87cb39eb3eafe356e7aff6.jpg
A może w którymś momencie Disneya naszło na takie miksowanie autorów o wyrobionym stylu z ich postaciami? Może powstało więcej takich tytułów?
Powtórzę po raz tysięczny: Disney (poza kilkoma wyjątkami) nie robi komiksów Disneya. Komiksy Disneya robią niezależne wydawnictwa takie jak Egmont, Sanoma, Panini, Hachette, Abril, a w tym wypadku Glenat.
Bo przypadek jest wyraźnie inny niż Dona Rosy, który po prostu przeszedł na stałe z undergroundu do Disneya.
Rosa nie przeszedł z undergroundu do Disneya. Rosa przez kilka lat (lata 80.) nic nie rysował, aż po 2 latach przerwy nowe wydawnictwo (Gladstone) zdobyło licencję na komiksy Disneya i było to też pierwsze wydawnictwo, które traktowało komiksy na poważnie. Rosa do nich napisał, a oni zgodzili się na współpracę. Po upadku wydawnictwa Rosa przez 15 lat rysował komiksy dla Egmontu.

Jakbyś miał jeszcze jakieś wątpliwości, pytania, to pisz, mogłem nie wszystko jasno wytłumaczyć.
« Ostatnia zmiana: Październik 18, 2017, 07:08:27 pm wysłana przez radef »
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: LOISEL
« Odpowiedź #53 dnia: Październik 18, 2017, 10:11:54 pm »
Wielkie dzięki za rzeczową wykładnię.
Może zresztą się podszkolę, bo intensywnie eksploruję obecnie komiksy dla dzieci, z uwagi na syna i "Kawa" może łatwo na tę listę wskoczyć (a najlepiej żebym i ja - albo głównie ja - miał z tego przyjemność).
A czymże jest "oficjalny" komiks Disneya o Myszce Miki? W moim mniemaniu jest to komiks wydany oficjalnie pod licencją Disneya.
Oczywiście, tylko to miałem na myśli.
Jakbyś miał jeszcze jakieś wątpliwości, pytania, to pisz, mogłem nie wszystko jasno wytłumaczyć.
Pewnie, że bym miał, ale nie chcę śmiecić w temacie Loisela.
[Najbardziej, to z czystej ciekawości: skoro komiksy Disneya powstają obecnie głównie w Europie, to czy odbiorcą też jest rynek europejski, czy wydaje się je także w USA? Dziwne to niezmiernie...]
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline radef

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #54 dnia: Październik 24, 2017, 08:27:52 pm »
Jako że jutro premiera "Kawy Zombo" to na blogu napisałem tekst o Floydzie Gottfredsonie i jego związku z komiksem Loisela.
Bo jeżeli nie wiecie Floyd Gottfredson tworzył paski komiksowe z Mikim przez 45 lat, stworzył ćwierć Myszogrodu, a Loisel stworzył "Kawę Zombo" w hołdzie jego najwcześniejszym komiksom.
http://www.komiksydisneya.pl/2017/10/w-przededniu-kawy-zombo-w-hodzie-floyda.html
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

Offline parsom

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #55 dnia: Październik 26, 2017, 10:28:53 am »
Przeczytałem dwa pierwsze albumy Ptaka (cykl drugi) i szczerze mówiąc jestem nieco rozczarowany. Ktoś wcześniej napisał, ze to lepsze niż Wielki Martwy. A jak dla mnie - gorsze. Cała historia jest skonstruowana na zasadzie idą w jedno miejsce, coś tam robią, idą w następne itd. Przeszkody które napotykają są takie sobie, nic specjalnie trudnego, problemy w zasadzie same się rozwiązują. Historia opowiadana dość skrótowo, jakby scenarzysta napisał sobie zarys fabuły a potem wysilił się tylko na dopisanie dialogów. Postaciom nagle coś odbija i nagle zmieniają całe swoje zachowanie. A najciekawsza rzecz, czyli cały ten świat i zamieszkujące go ludy został potraktowany tylko jako dekoracja.
Fajny pomysł, scenariusz niezbyt, rysunki oczywiście super. Nie jest to zły komiks, ale jak dla mnie szału nie ma.
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

Offline Death

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #56 dnia: Październik 26, 2017, 10:31:02 am »
To zaczekaj na tom trzeci czyli Łowcę, który jest zdecydowanie najlepszym epizodem serii (zresztą tak samo jak w tym nowszym cyklu o młodości bohaterów, kiedy też najlepszy jest tom o Łowcy) oraz na zakończenie w tomie czwartym, które rozwali Ci mózg na atomy. :smile:
Zapnij pasy, bo teraz się zacznie.

Ps. Wielki Martwy też jest super, szczególnie trzeci integral.

Offline Murazor

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #57 dnia: Październik 26, 2017, 11:06:40 am »
Potwierdzam słowa Deatha, że z każdym tomem poziom zwyżkuję. Pierwszy cykl - 2 albumy - skutecznie mnie zniechęciły na jakiś czas do serii, później doczytałem i byłem zadowolony. Drugi cykl (o młodych) podobał mi się jeszcze bardziej :)

Offline parsom

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #58 dnia: Październik 26, 2017, 11:29:27 am »
A to chyba że tak. A już spisałem na straty prequel. Jeżeli wasze słowa się potwierdzą, to może zmienię zdanie.

A przy okazji - o dodruku Piotrusia nic nie słychać?
Głosuj na mój projekt Lego Ideas: http://link.do/56xyk

Offline mappy

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #59 dnia: Październik 26, 2017, 04:00:39 pm »
Cóż "Kawa Zombo" w moich rękach. Dostałem bez folii. Tak ma być?
Świetne wizualnie i materiałowo wydanie. Nie spodziewałem się płóciennego grzbietu więc miłe zaskoczenie. Pierwsze otworzenie komiksu i już lekki uśmiech się pojawia, a co będzie dalej? :biggrin: Papier w środku gruby, kolory świetne. Rysunki takie jak się spodziewałem czyli niesamowite. Lektura oczywiście na później.
Można tylko dodać kiedy więcej Glenata Egmoncie? To się sprzeda jak świeże bułki.

 

anything