trawa

Autor Wątek: LOISEL  (Przeczytany 30962 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
LOISEL
« dnia: Wrzesień 18, 2016, 05:47:54 pm »
W końcu, po długim okresie oczekiwania, wydawnictwo Sideca uraczyło nas pierwszym zbiorczym tomem najnowszej i ostatniej nieznanej w naszym kraju serii Loisela „LE GRAND MORT” (czyli w naszym tłumaczeniu „WIELKI MARTWY”). Pojawiło się już na forum kilka krótkich ocen tego komiksu, ale obawiam się, że zaginą w przepastnym temacie Sideki, więc pozwoliłem sobie zainicjować nowy temat, a nazwałem go z rozmysłem nazwiskiem twórcy, by być może sprowokować dyskutantów do podzielenia się opiniami na temat „Martwego” również na tle innych dokonań Loisela. Dla nieobeznanych z autorem, krótkie przypomnienie:
REGIS LOISEL, twórca najbardziej znany ze swego pierwszego cyklu fantasy „W POSZUKIWANIU PTAKA CZASU”, pisanego do scenariusza Serge’a LeTendre’a. Seria doczekała się już prequela (Loisel jest tu już jedynie współscenarzystą i częściowo autorem szkiców) i obejmuje obecnie razem 8 albumów (wszystkie one dostępne są w sprzedaży w już drugiej egmontowej edycji), wielu starszych czytelników pamięta zapewne pierwsze polskie wydanie oryginalnej serii w periodyku „Komiks” na początku lat ’90 z koszmarną polską okładką albumu 1. Na forum istnieje już wątek na temat tych komiksów:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,29095.0.html


Kolejnym wielkim (zakończonym już) cyklem Regisa jest autorski „PIOTRUŚ PAN”, czyli dosyć luźna adaptacja wątków znanych wszystkim z książki J. M. Barrie’go. Seria doczekała się już 2 polskich wydań wydawnictwa Egmont. Odpowiedni wątek na forum (w którym znaleźć możemy ciekawe i nie dla wszystkich oczywiste „rozkminy” kilku użytkowników):
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,13321.0.html


Następna seria Loisela (pisana i rysowana do spółki z Jeanem-Louisem Trippem) to obyczajowy „SKŁAD GŁÓWNY”, opowiada on o losach mieszkańców pewnej kanadyjskiej wioski, położonej gdzieś w samym środku niczego, kiedyś w zapomnianych latach ’20 ubiegłego wieku. „Skład” nie miał w naszym kraju tyle szczęścia do czytelników, co poprzednie serie; pierwszy, wydany przez Egmont, tom przeleżał długie lata na półkach księgarń, edytor stracił ochotę na kontynuację, w efekcie czego reszta nakładu poszła na przemiał. Na całe szczęście pojawił się wybawca w postaci wydawnictwa ONGRYS, który sprawił, że „Skład” odrodził się niczym mityczny feniks: od kilku miesięcy cieszymy się drugim tomem zbiorczym, który (chyba) sprzedaje się na tyle dobrze, że nowy wydawca zapowiedział wznowienie tomu pierwszego, a w przyszłym roku – zakończenie serii. Na forum piszemy na te tematy tutaj:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,32876.0.html

Mam nadzieję, że również i WIELKI MARTWY, (do którego Loisel jest jedynie współautorem scenariusza, za rysunki odpowiada Vincent Mallie, znany z ostatnich albumów prequela Ptaka Czasu) zdobędzie sobie u nas wielu wielbicieli i Sideca zdoła wypuścić wszystkie wydane dotąd albumy. Trzymam kciuki i bardzo zachęcam do kupna! Ja jestem bardzo zadowolony zarówno z formy edycji, jak i samej fabuły i rysunków.

 
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2016, 08:35:30 pm wysłana przez tucoRamirez »
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Death

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 18, 2016, 07:27:26 pm »
Uświadomiłem sobie właśnie, że jestem niezłym dziadem jeśli chodzi o znajomość Loisela. Niby taki wielki fan Składu głównego ze mnie, a W poszukiwaniu Ptaka Czasu nadal znam tylko tomy 1-3, a ostatniego chyba nie czytałem (nie przypominam sobie, żeby takie zdarzenie miało miejsce). Piotrusia Pana też przeczytałem jakieś 10 lat temu nie wiem ile (może ze trzy albumy w całości...), bo po pierwszym kolejne jakoś mi nie podchodziły. Prequel Ptaka na szczęście połknięty w całości. Zadanie do końca roku jest takie: przeczytać leżący na półce integral Piotrusia Pana, przeczytać Wielkiego Martwego i przeczytać w końcu całą starą serię w Poszukiwaniu Ptaka Czasu, łącznie z premierowym dla mnie Jajem mroku.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: LOISEL
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 18, 2016, 08:11:36 pm »
[...]a W poszukiwaniu Ptaka Czasu nadal znam tylko tomy 1-3, a ostatniego chyba nie czytałem
więc zdaje się, że straciłeś najlepsze.

Poniżej, wspomniane wcześniej, Wasze opinie o Martwym, przeklejone z tematu "SIDECA":
Wielki martwy - bardzo fajny komiks. Naprawde!Świetne rysunki po ktorych sie po prostu płynie. Pierwsza historia to takie wprowadzenie, po ktorym tak naprawde miałem mieszane odczucia. Ot taka kolejna historia. Ale drugi tom fajnie miesza cała historie i od razu chce sie jeszcze !:)Ciekawe kiedy ??Album dobrze wydany. Twarda oprawa. Papier kredowy. Ladnie pachnie :smile: Na bonito sprzedał sie na pniu ... Wiec chyba trzeba sie spieszyc !
Wielki Martwy mnie na początku zaintrygował (chociaż bohaterka jest niezmiernie irytująca), a drugi tom odrobinę ostudził mój zapał. Jego ruga połowa zawiera głównie perypetie dla samych perypetii. Erwan biega po Paryżu praktycznie przez cały odcinek i niby oglądamy przy okazji rozkład naszego świata oraz po kawałku dowiadujemy się co się działo gdy go nie było, ale można to było odrobinę skrócić. Możliwe, że po prostu autorzy nie chcieli zaczynać kolejnego wątku w tym zeszycie. Pomimo, że to nie do końca moje klimaty pewnie kupię kolejny tom, żeby się ostatecznie przekonać do serii lub wręcz przeciwnie. Na razie to fajna lektura, ale nic ponadto.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 18, 2016, 08:25:20 pm wysłana przez fragsel »
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline kenji

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 18, 2016, 08:28:52 pm »
Death - ja cały czas czekam jak przeczytasz do konca "W poszukiwaniu .." Bo wiem ze jak to nastąpi to ... Ta napiszesz takiego posta tutaj na forum jakiego jeszcze nie było :). Wiem o tym. Wiec przeczytaj prosze w koncu całość.  :)

Offline Death

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 18, 2016, 08:31:04 pm »
W sensie, że jako pierwszy napiszę, że mi się nie podobało?  :wink:

Offline freshmaker

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 19, 2016, 07:05:45 am »
loisel jest dla mnie wybitnym twórcą głównie za sprawą piotrusia i ptaka czasu. skład główny zupełnie do mnie nie przemawia ale graficznie jest świetny co tylko potwierdza możwliości autora.

niestety wielki martwy to dla mnie spore rozczarowanie. pierwszy album jest zupełnie o niczym, dobrze że sideca zebrała po 2 albumy bo przypuszczalnie po pierwszym albumie skończył bym swoją przygodę z tym komiksem. graficznie bez rewelacji, scenariusz przynajmniej na razie nie wciąga w najmniejszym stopniu. uwagę przykuwa jedynie design postaci.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: LOISEL
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 19, 2016, 07:58:11 am »
loisel jest dla mnie wybitnym twórcą głównie za sprawą piotrusia i ptaka czasu. skład główny zupełnie do mnie nie przemawia ale graficznie jest świetny co tylko potwierdza możwliości autora.

niestety wielki martwy to dla mnie spore rozczarowanie. pierwszy album jest zupełnie o niczym, dobrze że sideca zebrała po 2 albumy bo przypuszczalnie po pierwszym albumie skończył bym swoją przygodę z tym komiksem. graficznie bez rewelacji, scenariusz przynajmniej na razie nie wciąga w najmniejszym stopniu. uwagę przykuwa jedynie design postaci.
być może nie przepadasz za niespiesznie prowadzoną fabułą; zarówno w Składzie, jak i w Martwym, twórcy powolutku wciągają nas w swoją opowieść, bardziej eksponując "świat" bohaterów, niż popychając historię do przodu, co nie oznacza wcale, że sama opowieść nie jest ciekawa.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline tomb

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 06, 2016, 12:51:37 am »
Czy Le Grand Mort to seria zamknięta w 6 tomach? Czy będą kolejne?

Offline Death

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 06, 2016, 12:59:37 am »
http://www.bedetheque.com/serie-16623-BD-Grand-Mort.html
Będą. Jeśli na tej stronie jest napisane "Serie en cours", to znaczy, że seria jest kontynuowana.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 20, 2017, 09:05:56 am wysłana przez Death »

Offline kenji

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 06, 2016, 08:56:54 am »
W sensie, że jako pierwszy napiszę, że mi się nie podobało?  :wink:


Hmm. Chyba tak nie napiszesz:)


Końcówka jest fajna i zaskakująca. A jeśli się przyznałeś , że nigdy nie miałeś okazji poznać komiksu do końca to wiem , że jak to w końcu zrobisz - to na bank siądziesz przed klawiaturą i napiszesz kilka słów od siebie.


dlatego czekam:)

Offline blackwaterpark

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 07, 2016, 07:57:38 pm »
Uświadomiłem sobie właśnie, że jestem niezłym dziadem jeśli chodzi o znajomość Loisela. Niby taki wielki fan Składu głównego ze mnie, a W poszukiwaniu Ptaka Czasu nadal znam tylko tomy 1-3 [...]

Ja też czekam na integral. ;)

PS. A właściwie, jak to czytać: tak, jak wychodziło, czy też najpierw prequel?

fragsel

  • Gość
Odp: LOISEL
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 07, 2016, 08:10:42 pm »
Powtarzam się, ale zawsze (ZAWSZE!!!!!) zachęcam do czytania tak jak wychodziło
Ze wszystkim tak robię jak mogę i jeszcze nigdy (NIGDY!!!!) nie żałowałem....

Ale oczywiście zaraz ktoś inny powie coś innego.

A ty zrobisz jak uważasz... I dobrze. tak trzeba

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: LOISEL
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 07, 2016, 08:15:08 pm »
Ja też czekam na integral. :wink:

PS. A właściwie, jak to czytać: tak, jak wychodziło, czy też najpierw prequel?
Sugeruję "tak, jak wychodziło"... chyba, że jesteś jednym z tych, którzy np Star Warsa oglądają od prequela (choć przyznam, że porównanie raczej mało szczęśliwe, Ptaka warto przeczytać całego, łącznie z prequelem, a Star Warsy niekoniecznie trzeba znać całe :))
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Death

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 07, 2016, 09:38:49 pm »
Powtarzam się, ale zawsze (ZAWSZE!!!!!) zachęcam do czytania tak jak wychodziło
Ja też tak robię. Dlatego Rorka zero (jak już się zabiorę za te integrale) przeczytam po siódemce.  :smile:  Czasem trzeba tez uważać, bo coś mogło wychodzić u nas w innej kolejności, niż powstawało. Czyli np. w przypadku Ligi Niezwykłych Dżentelmenów Czarne akta należy czytać przed Stuleciem.

Kolejna zasada, to czytanie opisów z tyłu okładki i w księgarniach oraz wstępów do komiksów po lekturze komiksu. Czasem dochodzę do dość wulgarnego wniosku, że rodzice osób, które produkują te opisy, lub wstępy mogli mieć swego czasu intymne spotkanie na pralce Frani i tak powstawał ich autor. :wink: Przed chwilą skończyłem Miraclemana. Kto przeczyta wstęp przed komiksem, ten przegrał życie. Wstęp zdradza absolutnie wszystko. Najlepsze momenty i samo zakończenie. Albo autor wstępu zakładał, że wszyscy już ten komiks znają i po prostu teraz kupili sobie wydanie zbiorcze, albo operacja Frania przed laty. Polski wydawca mógł jakoś zaznaczyć co ten gagatek tam nawypisywał.

Jestem strasznie na tym punkcie przewrażliwiony. Jakiś czas temu miałem przyjemność brania udziału w cyklu poświęconym czeskiemu kinu, w jednym z popularnych kin studyjnych. Były tam wszystkie największe arcydzieła czeskiej kinematografii. Małgorzata córka Łazarza, Palacz zwłok, Pociąg pod specjalnym nadzorem i te sprawy. Niektóre z tych filmów już wcześniej widziałem. Innych nie. Do czego zmierzam? Otóż przed każdym filmem pod ekranem pojawiał się jakiś świeżo upieczony absolwent filmoznawstwa z dziewiczym wąsem i robił wprowadzenie. Niektóre wprowadzenia były fantastyczne. Koleś zarysowywał świat, mówił na jakie aspekty wizualne warto zwrócić uwagę itd. Ale nic nie zdradzał. Ale były takie matoły, które po prostu opowiadały film. Czasem bolało mniej, a czasem bardziej. Najgorzej zapamiętałem gościa, który przed seansem opowiedział cały film pt. Gdy skończy się ta noc (1965). Film jest absolutnie fenomenalny i dodatkowo ma znakomite, zaskakujące zakończenie. Koleś z dziewiczym wąsem wszystko jednak wyjawił i zepsuł zabawę. Nie napiszę, że zepsuł CAŁĄ zabawę, bo film i tak się broni, ale jednak zepsuł. Kto przeczyta wstęp do Miraclemana przed lekturą, ten matoł stojący pod ekranem z dziewiczym wąsem. No to ja się zgłaszam pierwszy - przeczytałem przed! Właśnie rośnie mi dziewiczy wąs...

Prequel Ptaka czasu po głównej serii. Chyba już o tym na forum pisałem. Jak się czyta prequel to są mega smaczki. Główna seria najpierw! :smile:

Offline LordDisneyland

Odp: LOISEL
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 08, 2016, 12:40:56 am »
Death- mam nadzieję, że na przeglądzie był film pt."Kto chce zabić Jessi?" Tego nawet pseudowąsaci nie są w stanie zepsuć...No i są Saudkowie!   :smile:
Widzę, że nie tylko ja tracę zapał do lektury loiselowskich komiksów po dwóch-trzech tomach cyklu . Może to jakaś reguła, że akurat ten autor powoli się rozkręca? Z waszych postów wynika, że początkowe albumy również w nieznanych mi seriach są mało zachęcające.
Chyba jeszcze wrócę do tego nieszczęsnego Piotrusia...

 

anything