trawa

Autor Wątek: Komiksy superhero - najgorsza forma rozrywki  (Przeczytany 4773 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kurioliszek966

  • Gość
Komiksy superhero - najgorsza forma rozrywki
« dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:13:12 pm »
Ja osobiście nienawidzę komiksów superbohaterskich. A moją postawę determinują następujące czynniki:

1.  Komiksy superhero to tak naprawdę taka moda na sukces czy inny klan ciągnie się na zasadzie pleć pleciugo  byle długo  i nie dąży do  konkretnego zakończenia.
 2. Debilny upływ czasu a właściwie jego brak  świat się zmienia   prezydenci  się zmieniają jak w  rzeczywistości  itd ale nikt się nie starzeje  ani o rok, taka ciocia May to już dawno powinna nie żyć a jest tak samo stara jak w latach 60.
 3. Zmartwychwstania  w Marvelu/ DC jest jak w Modzie na sukces że nikt nie umiera na długo i jak tu na serio traktować czyjąś śmierć i się emocjonować komiksem.
4.Nie rozumiem jak można emocjonować się  facecikiem w zielonym kapturku którego nikt nie poznaje albo kosmicznym piżmakiem itd.
5. Fabuły są wydumane  i nudne .
6. Scenarzyści nie mają nic do powiedzenia.
7. Jaki jest sens  robienia komiksów superhero tak naprawdę nie przynoszą one wysokich dochodów  nie to filmy , zabawki etc więc nawet nie można powiedzieć że są one robione dla kasy.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2016, 08:28:32 pm wysłana przez Kurioliszek966 »

Offline arczi_ancymon

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:16:58 pm »
Bełkot. Next!

mgnesium

  • Gość
Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:17:42 pm »
czy moderatorzy mają możliwość sprawdzenia, ile kont przypada na jedno ip?

(plus za otwarcie nowego tematu, w opozycji do osób rozsiewających swój bełkot w każdym możliwym miejscu, ale tylko za to)

Offline Gr8responsibility

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 058
  • Total likes: 1
  • I'm surrounded by the biggest idiots in the galaxy
Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:31:29 pm »
Ja osobiście nienawidzę komiksów superbohaterskich. A moją postawę determinują następujące czynniki:

1.  Komiksy superhero to tak naprawdę taka moda na sukces czy inny klan ciągnie się na zasadzie pleć pleciugo  byle długo  i nie dąży do  konkretnego zakończenia.
 2. Debilny upływ czasu a właściwie jego brak  świat się zmienia   prezydenci  się zmieniają jak w  rzeczywistości  itd ale nikt się nie starzeje  ani o rok, taka ciocia May to już dawno powinna nie żyć a jest tak samo stara jak w latach 60.
 3. Zmartwychwstania  w Marvelu/ DC jest jak w Modzie na sukces że nikt nie umiera na długo i jak tu na serio traktować czyjąś śmierć i się emocjonować komiksem.
4.Nie rozumiem jak można emocjonować się  facecikiem w zielonym kapturku którego nikt nie poznaje albo kosmicznym piżmakiem itd.
5. Fabuły są wydumane  i nudne .
6. Scenarzyści nie mają nic do powiedzenia.
7. Jaki jest sens  robienia komiksów superhero tak naprawdę nie przynoszą one wysokich dochodów  nie to filmy , zabawki etc więc nawet nie można powiedzieć że są one robione dla kasy.



1. Wiele tomów WKKM ma zakończenie :)
2. Starzeją się ale w zwolnionym tempie :)
3. Tu działają siły wyższe/bóstwa/magia itp i jest ona wykorzystywana do tego typu celów :)
4. Najważniejsze, że czytelnicy poznają :)
5. Ale które ?
6. Tzn którzy ?
7. Przynoszą dochody ( spójrz na Bazyliszka ile już zarobił ) :)


Poza tym gratuluję Kuroliszku oryginalnego tematu, jeszcze tu takiego nie było.

Offline absolutnie

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:31:49 pm »
Ja osobiście nienawidzę komiksów superbohaterskich.
No to masz problem, stary. I to poważny. Ale to jest Twój osobisty problem i powinieneś z tym iść raczej do posychoterapeuty, a nie na forum.






Cytuj
1.  Komiksy superhero to tak naprawdę taka moda na sukces czy inny klan ciągnie się na zasadzie pleć pleciugo  byle długo  i nie dąży do  konkretnego zakończenia.

Większość opowieści, jakie ludzie snują, opiera się na podobnej zasadzie: np. na okragło opowiada się historię o tym, jak mężczyzna pokochał kobietę, tylko imiona się zmieniają. Są ludzie, którym takie opowieści się podobają i tacy, którzy ich nie lubią. Ci drudzy - uwaga: nie sięgają po nie, nie interesują się nimi, igtnorują ich istnienie i sięgają po takie opowieści, które lubią i które im się podobają. Radzę ich naśladować.

Cytuj
2. Debilny upływ czasu a właściwie jego brak  świat się zmienia   prezydenci  się zmieniają jak w  rzeczywistości  itd ale nikt się nie starzeje  ani o rok, taka ciocia May to już dawno powinna nie żyć a jest tak samo stara jak w latach 60.
Debilny to jest sposób, w jaki mierzysz ten upływ czasu.

Cytuj

3. Zmartwychwstania  w Marvelu/ DC jest jak w Modzie na sukces że nikt nie umiera na długo i jak tu na serio traktować czyjąś śmierć i się emocjonować komiksem.


Są tacy, co się emocjonują. Dla innych są inne rozrywki.


Cytuj
4.Nie rozumiem jak można emocjonować się  facecikiem w zielonym kapturku którego nikt nie poznaje albo kosmicznym piżmakiem itd.
To, że nie rozumiesz, to twój i tylko twój problem. Osobiście ci współczuję, ale nic poza tym zrobić nie mogę.

Cytuj
5. Fabuły są wydumane  i nudne .

Zawsze mi się wydawało, że fabuły mogą być albo wydumane, albo nudne, ale może się nie znam.


Cytuj

6. Scenarzyści nie mają nic do powiedzenia.

A mimo to piszą scenariusze historii, które ukazują się już kilkadziesiąt lat. Podziwiać ich trzeba. Podziwiać!

Cytuj
7. Jaki jest sens  robienia komiksów superhero tak naprawdę nie przynoszą one wysokich dochodów  nie to filmy , zabawki etc więc nawet nie można powiedzieć że są one robione dla kasy.

Myślę, że ktoś cię celowo wprowadził w bład albo źle zinterpretowałeś dane.
Gdyby Twoja teza była prawdziwa, można by było filozoficznie stwierdzić, że jakiś sens musi w tym być, w końcu granie w szachy też specjalnie dochodowe nie jest, a mimo to ludzie grają.





Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline nayroth

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:38:37 pm »
Superhero to mainstream. Większosc tych zarzutów można odnieść do mainstreamu w ogóle i są one w sumie zasadne. Co więcej one czynią mainstream mainstreamem. Nie ma o co się spinać. Albo ktoś lubi ten gatunek albo nie. Ja osobiście lubię superhero POMIMO tych wszystkich aspektów, które oczywiście dostrzegam.

JanT

  • Gość
Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:48:18 pm »
W Europejskich fantasy można spotkać to samo. Już kiedyś pisałem że Thorgal to praktycznie superhero bo:

-Supermoce
-Zmartwychwstania
-Podróże w czasie
-Spin-offy

 :smile:

Offline absolutnie

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:54:14 pm »
taka ciocia May to już dawno powinna nie żyć a jest tak samo stara jak w latach 60.
Słuchajcie, a właściwie to ile lat ma ciocia May? Przecież ona nie może być taka stara. Powinna być jakieś dwadzieścia lat starsza od Petera.


Szczerze mówiąc, niegdy mnie to specjalnie nie interesowało, ale jaj zobaczyłem Marisę Tomei w tej roli, natychmiast zrozumiałem, że rysownicy przez dziesięciolecia popełniali straszliwy błąd.


Swoją drogą określenie "abominacja kultury" to też jest straszliwy bład, tyle że frazeologiczny: nie ten związek pomiędzy wyrazami.

Czy mógłbym prosić o poprawienie?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2016, 06:57:38 pm wysłana przez absolutnie »
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline pucek_miszcz

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 04, 2016, 06:58:06 pm »
Hmmm a może udało by się znaleźć dla niej jakąś supermoc dzięki której każdego dnia stawałaby się młodsza...
Ile by nie kupił komiksów, i tak znajdzie się jakiś do nadrobienia...

Offline absolutnie

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 04, 2016, 07:01:00 pm »
Hmmm a może udało by się znaleźć dla niej jakąś supermoc dzięki której każdego dnia stawałaby się młodsza...


Jak Benjamin Button?
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline pucek_miszcz

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 04, 2016, 07:03:06 pm »
Dokładnie! A Spider-Man by rozpaczliwie poszukiwał środka by zatrzymać ten proces. Oczywiście by mu się udało, bo Ciocia May to świętość. W ten sposób mogliby ją upodobnić do filmowej :D
Ile by nie kupił komiksów, i tak znajdzie się jakiś do nadrobienia...

mgnesium

  • Gość
Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 04, 2016, 07:07:31 pm »
W ten sposób mogliby ją upodobnić do filmowej

tyle retconów (okej, może nie tak wiele), a kobieta od pół wieku wygląda jakby lada chwila miała wyzionąć ducha. dużo bardziej przekonujący wizualnie był jej odpowiednik z ziemi-1610.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2016, 07:10:38 pm wysłana przez mgnesium »

Offline absolutnie

Odp: Komiksy superhero - abominacja kultury
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 04, 2016, 07:11:54 pm »
Dokładnie! A Spider-Man by rozpaczliwie poszukiwał środka by zatrzymać ten proces. Oczywiście by mu się udało, bo Ciocia May to świętość. W ten sposób mogliby ją upodobnić do filmowej :biggrin:


Wcale by mu sie nie udało, ewentualnie dopiero wtedy, gdy ona osiągnęłaby jego wiek. Wtedy by się pobrali i żyli długo i szczęśliwie
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Kurioliszek966

  • Gość
Odp: Komiksy superhero - najgorsza forma rozrywki
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 04, 2016, 08:38:39 pm »
Aż mnie zadziwia co piszecie pamiętam jak parę lat temu  wyśmiewano formę komiksu superbohaterskiego na tym forum  a teraz tylu osobom to przeszkadza. No macie rację nie interesować się i po prostu unikać  ale  czasem tak się nie da dajmy na to idę na MFKIG i jestem dręczony widokiem "wielkich dzieci" przebierających się trykociarzy rodem z tych żenujących miesięczników obrazkowych  taki widok powoduje u mnie ból głowy

A co do swobody scenarzystów w  tzw "głównym nurcie" nie ma czegoś takiego dajmy na to przychodzi Pan X posiadający bogaty dorobek artystyczny i liczne nagrody typu Eisner ze scenariuszem do włodarzy Marvela  w którym Spiderman się stoczył i zaczął bić i wyzywać swoją żonę to nie ważne jak dobry by to był skrypt oni tego nie zaakceptują.

fragsel

  • Gość
Odp: Komiksy superhero - najgorsza forma rozrywki
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 04, 2016, 08:49:33 pm »
Ha. Pamiętam jak przyszedłem na forum w 2009 i wszędzie pisałem, że polski komiks jest do kitu (tylko innego idiomu używałem) i przeintelektualizowany...

pamiętam jak się turu zawsze pieklił... I N.N. zacietrzewiał :wink:

I teraz jestem w tej samej pozycji co oni kiedyś, że powinienem bronić na czym mi zależy...

Ale mi wisi. że jakiś ziomek czegoś nie lubi?
Pytałem mamy: jest to dozwolone.

Tyle jest tego barachła na świecie (mówię o różnorodnych komiksach, nie mówię tu o ludziach), że jakbym miał zakładać wątek do każdego rodzaju komiksów, których nie lubię, to bym nie miał czasu czytać tych, które lubię...

{aha, teraz kupuję polskie komiksy. nie wszystkie. tylko te, na które mam ochotę. a jest tego trochę}

 

anything