trawa

Autor Wątek: Różne gadki zewsząd 3  (Przeczytany 176665 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zamorano

Odp: Odp: Green Lantern Corps
« Odpowiedź #1260 dnia: Listopad 27, 2017, 10:18:42 am »
To ja tylko dodam, że na dwóch prelekcjach dotyczących "Odrodzenia", które miałem okazje odsłuchać na żywo (notabene profesjonalnie przygotowanych) nie dostrzegłem przesadnego entuzjazmu. Mało tego; większość jej ocen dotychczas przeczytanych przeze mnie tytułów (w tym zwłaszcza obu seri poświęconych Supermanowi) okazała się uzasadniona.

Pisała w internetach jakiś czas temu, że Odrodzenie budzi jej spore nadzieje (to było jeszcze zanim po polsku się ukazało cokolwiek) i generalnie faktycznie "jarała się" "Doomsday Clock" bo ufa Johnsowi i "na razie" (znaczy na wtedy) "Odrodzenie" jej się podoba. To do mnie pisała :wink: Dziś jak na to patrzę to nie kumam jak wyszła nam z tego pyskówka. Chyba niestety taka uroda internetów i stylu "rozmowy" co jest dziedzictwem kultury usenetu jeszcze. Ale to co napisałem to raczej skrót myślowy. Nie chodzi literanie o Rebrith. Bo jak się pojawia jakiś nowy "wielki projekt" (raczej wymyślony przez menadżerów i edytorów, a nie projekt artystyczny) w amerykańskim komiksie pop to zazwyczaj kojarzę ją z takim entuzjazmem po pierwszych newsach i "przeciekach". To tylko skrót myślowy. Generalnie odnosiłem się raczej tylko do tego "zróżnicowana półka komiksowa". Uważam, że w tym na czym jest zafocusowana jest autentycznie bardzo dobra i łączy kompetencje z gorącym sercem kochającej to fanki (niech będzie, że to sposób ekspresji). Natomiast mi się takie coś nie kojarzy ze "zróżnicowana półka komiksowa". Bo poza tym segmentem komiksowej kultury to IMVHO reszta raczej nie jest jej naturalny komiksowy "teren łowiecki". Przynajmniej na razie. Ale porównania do celebrytów vlogowych w typie ichanboda są dla niej krzywdzące. Jest bardzo kompetentna i rzetelna w tym dziale, na którym jest zafocusowana. A ichabodowy vlogasek to moim zdaniem frazesy o MCU, relatywnie słabe kompetencje (wynikające ze słabego "falomierza", wąskich horyzontów komiksowych i bardzo powierzchownego oglądu popkultury) i raczej silne parcie na szkło, oraz brak skillów polemicznych :wink:



Ale tutaj ma totalnie racje.

Nie ma. Oburzenie, że ikoniczna dekonstrukcja komiksu czy konwencji superbohaterskiej (plus kwestie relacji autor i jego prawa autorskie - wielka firma wydawnicza) prowokuje "marudzenie" fanów jest jak by to ująć dziwne. To nie jest kwestia czy to jest/ będzie udane czy nie. I ona jako komiksowa "opinionistka", która została zauważona to powinna rozumieć (mimo, że twierdziła iż rozumie), a nie się oburzać w taki napastliwy sposób rozstawiając ludzi po kątach. Ona może nie podzielać tego oburzenia. Ma całkowite prawo też się "jarać" i czekać, ale powinna rozumieć co kryje się za niechęcią wielu fanów do projektu. Tylko tyle i aż tyle.  Tu nie chodzi o to czy to będzie fajna seria czy taka sobie czy słaba. To nie ma nic do rzeczy z "nie widziałeś a oceniasz", bo tam nikt nie oceniał komiksu tylko "ufranczyzowienie" tego konkretnego tytułu i jego okoliczności. Inne i zdecydowanie dalej idące niż prequele "Before Watchmen". Serio rozstawianie rzekomych "marud" po kątach to łatwizna. Bo to nie są żadne marudy. Mają dobre argumenty.
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2017, 12:08:51 pm wysłana przez Zamorano »
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Odp: Green Lantern Corps
« Odpowiedź #1261 dnia: Listopad 27, 2017, 11:45:56 am »
Ja tylko zaznaczę, że przedmiotem mojej krytyki (w innych wątkach) były wstępniaki streszczające przedakcję polskich tomów "Odrodzenia", a nie występy konwentowe Małgorzaty Chudziak. Jakkolwiek o nich też niem mam szczególnie wygórowanej opinii (ot entuzjastka świata DC snuje swoje widzimisię na takie czy inne tematy, zwykle, jak wskazał Zamorano, wprowadzając w "nowe" inicjatywy "wielkiej dwójki"), to ich osadzenie w konwencji podobnych imprez jest solidniejsze niż znanych mi zagajeń dotyczących fabuły w obrębie konwencji pisania i publikowania tychże. Fakt jednak, że podpisuje imieniem i nazwiskiem streszczenia, a więc formę literacko niezbyt wyszukaną, używając przy tym składni wypracowań szkolnych na poziomie podstawowym, dość chaotycznie dobierając i łącząc fakty, pozwala zastanawiać się, czy taka publikacja jest dla niej powodem do dumy i zaznaczyć (bo może ktoś jej przekaże), że by być z siebie zadowolonym, trzeba powierzone sobie zadanie zrealizować dobrze. W listopadzie szło jej (wydaje mi się) lepiej niż w październiku, wiec może już ktoś tam doradza i grudniowe streszczonka machnie na poziomie gimnazjalnym. Tego jej życzę, bo nie wątpię, że świat DC wielbi całą sobą i chciałaby być jego częścią tak długo, jak tylko się da.
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline Kokosz

Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1262 dnia: Styczeń 14, 2018, 06:34:10 pm »
Kupując cokolwiek interesuje cię produkt finalny, i mało cię obchodzi jak jest tworzony.

Mnie na przykład interesuje, jak był tworzony, więc z łaski swojej mów proszę za siebie, a nie pouczaj innych.

Druga sprawa nie znamy brzmienia umowy, więc więcej jest domysłów niż faktów.

Nie muszę znać brzmienia umów żeby wiedzieć, że za pracę należy się zapłata, a jeśli tej zapłaty nie było, to wydawca nie jest uczciwy. Co do informacji, które pojawiają się na forum oczywiście nie ma w 100% pewności, że są prawdziwe, ale są wiarygodne, bo jeśli wydawca notorycznie kłamie i oszukuje klientów, dlaczego nie miałby oszukiwać współpracowników.

Dla mnie takie informacje są przesłanką do decyzji czy kupować albumy takiego wydawcy, czy nie. Jeśli dla ciebie nie są, jeśli ciebie interesuje wyłącznie finalny produkt - to twoja sprawa, tylko przestań wpierać innym, że ich też ma to nie interesować.

Offline LucasCorso

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1263 dnia: Styczeń 14, 2018, 07:15:37 pm »
Ja od lat wszędzie gdzie mogę kupuję oryginały (są często tańsze, nie gorzej wykonane, a na pewno wierniejsze zamysłom autora w kwestii językowej)

I zawsze gdy wspominam o tym na tym forum pojawiają się głosy: "ja nie kupuję oryginałów. chcę wspierać polskich producentów. Jestem Polakiem i chcę kupować polskie produkty. żeby to Polacy zarabiali"


I parę razy mnie to przekonało i kupiłem (często drożej) coś po polsku. To jedyny argument, który mógł mnie przekonać. I nawet  szansę Egmontowi parę razy dałem (z Hellboyem choćby ostatnio)

I teraz Wam powiem, że jak ta ma wyglądać "wspieranie polskich przedsiębiorców" że mam dawać Fantasmagorii (często grubszą i ze stratą dla mnie) kasę ze względów patriotycznych (że tak to nazwę) a oni w tym samym czasie wy#&ujali innego Polaka - współpracownika i wieeeeeelu klientów robili w bambuko, to ja się następnym razem jak ktoś mi wygarnie takim tekstem zaśmieję w twarz...

Serio. Mamy podobno wspierać polskich wydawców. Ale to nie może być że wszystkich. Uczciwych polskich wydawców uczciwie traktujących innych naszych rodaków.
Wtedy pewnie że dam kasę za wartościowy produkt (czyli taki jak Fantasmagorii) ale też wykonany z poszanowaniem wartości bliskich (przynajmniej na papierze) każdemu patriocie (czyli nie jak u Fantamsagorii)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2018, 07:43:59 pm wysłana przez LucasCorso »
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Kijanek

  • Gość
Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1264 dnia: Styczeń 14, 2018, 07:48:26 pm »
Nie muszę znać brzmienia umów żeby wiedzieć, że za pracę należy się zapłata, a jeśli tej zapłaty nie było, to wydawca nie jest uczciwy. Co do informacji, które pojawiają się na forum oczywiście nie ma w 100% pewności, że są prawdziwe, ale są wiarygodne, bo jeśli wydawca notorycznie kłamie i oszukuje klientów, dlaczego nie miałby oszukiwać współpracowników.

Dla mnie takie informacje są przesłanką do decyzji czy kupować albumy takiego wydawcy, czy nie. Jeśli dla ciebie nie są, jeśli ciebie interesuje wyłącznie finalny produkt - to twoja sprawa, tylko przestań wpierać innym, że ich też ma to nie interesować.
Kokosz tylko sprawa jest taka, przynajmniej z tego co można wyczytać, że wcześniejsze prace nie zostały rozliczone, a mimo to ktoś podjął się innej roboty - "którą w ramach protestu" porzucił. Sorki ale tu nic nie jest czarne lub białe.
Od Timofa też nie powinno się kupować bo oszukał czytelników, nie wydał suplementu do "Prosto z piekła" - mimo że była przedsprzedaż, na komiks i obiecywana była, najpierw w dniu premiery, następnie później, teraz zapowiadana jest jako osobna publikacja. Jak to nazwać?
Kultura gniewu, w sposób arogancki odnosi się do czytelników.
Egmont ma w pompie czytelników, nie przyjmuje słów krytyki, mimo że wydania pozostawiają wiele do życzenia.
Ongrysowi też zdarzyły się wpadki.
Jeśli popatrzeć Marvel dość często okradał twórców - sprawa z Pochodniami.
DC - twórcy Batmana, Supermena.

Offline LucasCorso

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1265 dnia: Styczeń 14, 2018, 07:57:23 pm »

Jako że pozostałych wymienionych przez Ciebie polskich wydawców nie kupuję wcale lub baaaaaaaardzo sporadycznie (więc mi to tito) to wyzywam Cię do wymienienia oszustw Ongrysa.
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline hopsasa

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1266 dnia: Styczeń 14, 2018, 08:31:30 pm »
.
Kultura gniewu, w sposób arogancki odnosi się do czytelników.

Egmont ma w pompie czytelników, nie przyjmuje słów krytyki, mimo że wydania pozostawiają wiele do życzenia.
Ongrysowi też zdarzyły się wpadki.

Jeśli popatrzeć Marvel dość często okradał twórców - sprawa z Pochodniami.
DC - twórcy Batmana, Supermena.


DC i Marvel to duzi pracodawcy którzy są wiarygodnymi pracodawcami (mysle nieco w kontekście o twórcach komiksów). Na przestrzeni lat różnie kształtowały się relacje, sprawy z Pochodniami nie znam, ale twórcy Batmana i Supermena otrzymali wynagrodzenie zgodnie z wtedy obowiązującym prawem i dopiero po wielu latach firma dorobiła się dużych pieniędzy dzięki tym postaciom.

Egmont ma, jak wiem z tego forum, wpadki ale ogólnie olbrzymie zasługi dla rynku komiksów w Polsce.

Mam pytanie o co chodzi dokładniej z ta arogancja Kultury Gniewu? To wydawnictwo to dla mnie bardzo dobra marka, kupuje większość ich komiksów i czytałem wiele wywiadów z tym wydawca i nie spotkałem się z lekceważeniem czytelnika.

Natomiast Fantasmagorie analizując z punktu widzenia samego czytelnika:
- zapewnili początkowo całkiem dobry kontakt poprzez forum i Facebooka,
- przygotowali sklep interernetowy z zapowiedziami,
- wydali solidnie pierwszy tom serii i kolejne kilka niszowych komiksów,
- zebrali dużo pieniędzy w przedsprzedaży, określając jasno terminy realizacji .
I na tym zakończyli pozytywne działanie, nie dotrzymali terminów wydania komiksów, nie zwracali pieniędzy, nie kontaktowali się z klientami. Prowadzili działania opóźniające reakcje na ww. wydarzenia ci jakiś czas wskazując ze żyją i prace trwają. W końcu po długim czasie wydali kolejny komiks i zaczęli go rozsyłać. Po dwóch miesiącach nadal nie wszyscy zamawiający go otrzymali, wydawnictwo nie oddało pieniędzy za niezrealizowane zamówienia. Nadal brak kontaktu.
Lepiej ze coś wydali niż pieniądze miałyby przepaść, ale nie jest to na pewno ani właściwy wzor do naśladowania ani nawet zjawisko, które powinno być pozytywnie oceniane (bo ze jest powszechnie  tolerowane to widać po wypowiedziach na forum).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2018, 08:44:03 pm wysłana przez hopsasa »

Offline -gościu-

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1267 dnia: Styczeń 14, 2018, 08:38:29 pm »

Kultura gniewu, w sposób arogancki odnosi się do czytelników.



Masz coś konkretnego na myśli?

Kijanek

  • Gość
Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1268 dnia: Styczeń 14, 2018, 09:02:39 pm »
Jako że pozostałych wymienionych przez Ciebie polskich wydawców nie kupuję wcale lub baaaaaaaardzo sporadycznie (więc mi to tito) to wyzywam Cię do wymienienia oszustw Ongrysa.
Sprawa Sędzi Śmierci na KW.
Najpierw szumne zapowiedzi, że będzie dodawany do KA 14, później że do zakupów na stoisku, na miejscu tylko do "Składu". O dwóch pierwszych info na fb, jak ktoś specjalnie leciał po tę pozycję to miał zonk.


@ hopsasa
Były dwie ludzkie pochodnie, Jim Hammond i Johnny Storm, prawa do użyczenia postaci Jima miał marvel, jednak po paru numerach skasowano, by przed końcem umowy licencyjnej, ponownie wprowadzić tę postać i by nie płacić dalej tantiem uśmiercić ją w pojedynku z johnny.
Batman przez dłuższy czas miał jednego twórcę uznawanego przez DC, który otrzymywał tantiemy, gdzieś w okolicach, Batman początek, uznano oficjalnie drugiego twórcę.
Superman zarobił sporą kasę, kiedy powstawał film ludzie przypomnieli sobie o twórcach, że takowi istnieli, oboje byli przymierający głodem, dopiero jak drugi film zarobił postanowili włodarze z DC, wesprzeć finansowo twórców, mimo że w między czasie było kilka reportaży o ich życiu.
Rozumiem że na Egmont nie można złego słowa powiedzieć?
Słowa o czytelnikach na panelu wydawców, bardzo nieprzychylne, potraktowanie nas jak kretynów.

Offline hopsasa

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1269 dnia: Styczeń 14, 2018, 09:38:55 pm »
Ok. Każdemu można zarzucić jakieś niedociągnięcia, takie jest życie. I zgadzam się ze należy je piętnować, jednak biorąc pod uwagę całokształt działalności. I jeżeli nie ma reakcji na uwagi to źle to świadczy o firmie. Natomiast Fantasmagorie nie dokonało póki co wystarczająco dużo żeby zapomnieć o ich błędach i jako firma działa niezgodnie z obowiązującym prawem. Szczęściem tej firmy jest to ze jest winna nieduże kwoty i ze uzyskanie efektu prawnego jest procesem czasochłonnym i kosztownym i jeszcze długotrwałym.

Kijanek

  • Gość
Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1270 dnia: Styczeń 14, 2018, 09:56:31 pm »

Dlatego najlepszy przykład Timof, kontakt zbliżony do fanty, robili przedpłatę na cos czego nie wydali, teraz chcą to wydać ale juz platnie.
pisałem wczesniej niech Fanta zajmie się wydawaniem komiksów, bez kontaktu z fanami.
nie ma krystalicznie czystch przedsiębiorców.

Offline kelen

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1271 dnia: Styczeń 14, 2018, 09:57:52 pm »
Batman przez dłuższy czas miał jednego twórcę uznawanego przez DC, który otrzymywał tantiemy, gdzieś w okolicach, Batman początek, uznano oficjalnie drugiego twórcę.

Bill Finger został oficjalnie uznany za współtwórcę ("with Bill Finger", co nie jest tym samym co "and Bill Finger") w 2015 roku. Problematyczny był kontrakt zawarty z Bobem Kane'em w 1939 roku, który sobie przypisał całą twórczość i to on rolował Billa przez pierwsze lata, a nie wydawca.
Archiwum audycji Prosto z Kadru: https://www.youtube.com/user/ProstozKadru

Offline Kokosz

Odp: Odp: Wydawnictwo Fantasmagorie
« Odpowiedź #1272 dnia: Styczeń 14, 2018, 10:14:18 pm »
Sprawa Sędzi Śmierci na KW.
Najpierw szumne zapowiedzi, że będzie dodawany do KA 14, później że do zakupów na stoisku, na miejscu tylko do "Składu". O dwóch pierwszych info na fb, jak ktoś specjalnie leciał po tę pozycję to miał zonk.

Typowa obecnie post-prawda, czyli trochę faktów, trochę kłamstw i emocjonalny przekaz, a wszystko po to, żeby wywrzeć zamierzony efekt manipulacji, czyli (napiszę eufemistycznie) dorzucić komuś parę kamyczków do ogródka.

Oto cytat z pierwszej informacji Ongrysa o Sędzim Śmierci (komentarz do posta na FB z 27 marca 2017):

"Kolejne okładki albumów, nad którymi pracujemy i może uda się niektóre przywieźć na Komiksową Warszawę: Skład Główny tom III (zamykający serię) oraz darmowy komiks: Sędzia Śmierć. Będzie on dodawany gratis do każdego zestawu nowości (a być może także do niektórych nowości, bez całego zestawu - zobaczymy)."

Więc wypunktuję, żeby przypadkiem nic nie umknęło:

"Najpierw szumne zapowiedzi" - nie szumne, bo w komentarzu do posta - bardziej dyskretnego sposobu chyba nie ma

"że będzie dodawany do KA 14" - nigdy nie było powiedziane, że do KA14, tylko do "zestawu nowości" na stoisku na Festiwalu. Nigdy nie było powiedziane czy obiecane, że będzie można dostać Dredda poza stoiskiem.

"później że do zakupów na stoisku" - podkreślę, jakby ktoś nie zauważył - DO ZASTAWU NOWOŚCI ZAKUPIONEGO NA STOISKU NA FESTIWALU.

"na miejscu tylko do "Składu"." - jako, że mało kto kupował cały zestaw nowości, wystarczył zakup "Składu". Albo "KA13". Albo limitowanej "Ciotki Fru-Bęc". Albo "KA14" na stoisku w Łodzi.  Jak widać - owszem, warunki otrzymania Dredda były zmieniane, ale NA KORZYŚĆ klienta, nie odwrotnie.

"O dwóch pierwszych info na fb, jak ktoś specjalnie leciał po tę pozycję to miał zonk." - pokaż mi kto leciał na festiwal, kupił zestaw nowości i miał zonka? Wymień choć jedną osobę!

I jeszcze komentarz wydawnictwa do posta z 16 maja:

"do czego konkretnie będzie dołączany Dredd - jeszcze nie wiadomo, bo nie ma pewności co będzie na stoisku. Zobaczymy. Jak ktoś kupuje wszystkie nowości, to na pewno dostanie. Jak nie wszystkie, ale większość, to zapewne też."

zmiana warunków otrzymania Sędziego Śmierci, względem tych wstępnie zapowiedzianych wcześniej

No i jak widać manipulacja się udała, bo -gościu- przyjął, że Kijanek opisuje fakty.

Nie było zmiany warunków, a na pewno nie na gorsze dla klientów. Kijanek najwyraźniej nie przeczytał dokładnie i potem był zawiedziony, że jest inaczej niż mu się wydawało. Ale zgadzam się w 100%, że porównywanie tego typu wpadek z notorycznym oszukiwaniem przez Fantasmagorie jest po prostu żałosne.

Poza tym nie zapominajmy, że to zebrane wpadki z kilku- czy nawet kilkunastoletniej działalności wydawnictw. Fantasmagorie przebiło wszystkich w kilka miesięcy.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2018, 10:25:38 pm wysłana przez Kokosz »

Offline turucorp

Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #1273 dnia: Styczeń 20, 2018, 04:49:15 pm »
specjalnie pominąłem wydania muchy bo to korpo i do tego zagraniczne a nie prawdziwy POLSKI wydawca,
ciekawostka w grupie Kult Kultury Komiksu aktywnych jest 5500 osób

Ta, a razem z tymi, którzy się prznieśli do "Komiksy bez granic" to będzie 8 tyś., wiesz ile z tego jest AKTYWNYCH? 5 %!
Cała reszta to pasywne martwe dusze, więc nie pisz mi o "tysiacach aktywnych użytkowników", chyba, że dla Ciebie aktywność polega na zapisaniu się do grupy?
O doborze tytułów nie chce mi się nawet strzępić języka, bo sugerowanie, że wydanie takich komiksów jak Willson czy Valerian to wynik tylko i wyłacznie chłodnej kalkulacji (za chwilę jeszcze napiszesz, że wydawcy wydaja to wbrew sobie, patrzac jedynie na kasę, która moga na tym natrzepać?), to kolejne świadectwo jak płytko i pobieżnie postrzegasz komiksowo.

Kijanek

  • Gość
Odp: Odp: Egmont 2018
« Odpowiedź #1274 dnia: Styczeń 20, 2018, 06:42:22 pm »

Ta, a razem z tymi, którzy się prznieśli do "Komiksy bez granic" to będzie 8 tyś., wiesz ile z tego jest AKTYWNYCH? 5 %!
Cała reszta to pasywne martwe dusze, więc nie pisz mi o "tysiacach aktywnych użytkowników", chyba, że dla Ciebie aktywność polega na zapisaniu się do grupy?
O doborze tytułów nie chce mi się nawet strzępić języka, bo sugerowanie, że wydanie takich komiksów jak Willson czy Valerian to wynik tylko i wyłacznie chłodnej kalkulacji (za chwilę jeszcze napiszesz, że wydawcy wydaja to wbrew sobie, patrzac jedynie na kasę, która moga na tym natrzepać?), to kolejne świadectwo jak płytko i pobieżnie postrzegasz komiksowo.
sorki
ale nie wydaje mi sie by jakiekolwiek przedsiębiorstwo działało charytatywnie lub dokładało do interesu, a takimi są wydawnictwa komiksowe. No chyba ze wychodzisz z założenia nie płaci sie zusu, podatków, za druk, dystrybucję, ewentualnie za licencję, tłumaczenie, skład, ale przynajmniej w dwóch wypadkach masz przestępstwa karne. Wiec tytuły dobiera się tak by zarobiły na w/w.
Myślisz ze takie NSC jak nie przyniesie zysków, to nie zostanie zamknięte.
To ze ludzie nie biorą udziału w dyskusji, nie znaczy ze nie kupują komiksów, sporo osób kupuje nie będąc na jakichkolwiek forach, grupach itp. Sorki ale o nowosciach spokojnie dowiesz nawet przeglądając ofertę sklepów internatowych. No chyba ze traktujesz ludzi jak idiotów, to przynam Ci rację trzeba pokazać paluszkiem, bo nie maja gustu.