Czytajac Wasze posty zawsze rzucaja mi sie w oczy te okreslenia typu "musisz czytac", "trzeba znac", "nalezy wiedziec" itp. Ja rozumiem, ze taka jest natura amerykanskiego superhero z wielkiej dwojki, ale dla mnie to nic wiecej jak dojenie hajsu. Nie jest to ani przyjazne wobec nowych, ani fair wobec starych czytelnikow. A najlepsze jest to, ze dobrych historii jak na lekarstwo.