Pełna zgoda - też tego nie lubię, uważam za tandetę itd. Nie lubię również numerowania tomów - zwłaszcza na grzbietach. O ile ma to jakiś sens np. przy takiej kolekcji jak Thorgal, to w innych przypadkach jest irytujące. Przez takie panoramy czy numeracje nie można ułożyć np. wszystkich Batmanów obok siebie. No chyba, że komuś nie przeszkadza wizualna sraka na półce.
Mam sporo komiksów i książek, ale dopiero w ostatnim okresie pojawiły się kolekcje na półkach, Sienkiewicz, Pratchett, Christie Child, Mankell, Lem (GW). Dobrze wygląda Lem - tylko numerki, aczkolwiek zmuszają do ułożenie książek w dziwnej kolejności, Mankell i Sienkiewicz też prezentują się znośnie, ale już bazgroły jaki na grzbietach tworzy np Świat dysku naprawdę rażą wzrok. Z komiksów nieźle wygląda Sin City, za to Wieże Bois Maury tandetnie, jak widzę na Valerianie coś tam się układa, ale naprawdę dyskretnie.
Co wyjdzie WKKDC widać na reklamach i naprawdę nie jest to nic ładnego.
PS Oczywiście wiemy po co coś takiego się robi, jest to zmuszanie do kupowania pełnej kolekcji, bo brzydka panorama jest jeszcze brzydsza gdy porwana. Takie zagrywki są skierowane do tych którzy gdyby nie numeracja czy wzorek wybraliby to co potrzebne a tak kupują wszystko (np Sienkiewicza kupiłem kompletnego mimo zdublowania połowy tytułów) tak to działa na "zbieraczy"