Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics

[PRAS1]

a co ty chcesz od pierwszego wydania Azylu Arkham ? kupilem go lata temu w empiku i trzymam go na polce wraz z innymi komiksami (nie w folii) i nie mam mu nic do zarzucenia. okladka twarda i lakierowana, grubsza niz wkkdc. jakoscia nie odbiega ani troche od innych komiksow w tw oprawie - jeszcze tego by brakowalo przy jego cenie okladkowej nie musze sie z nim obchodzic jak z jajkiem i ma sie swietnie. a o kingdom come nie jestem w stanie nic powiedziec, bo w rekach nie mialemno faktycznie super perspektywa miec za kilka lat na polce szereg komiksow w czarnej okladce, na ktorych grzbiecie nic nie widnieje a jesli idzie o ich niezniszczalnosc, to kapla mi ktopla ketchupu na jeden tom lezacy na stole i zgadni jak to sie skonczylo, gdy ta uschnieta krople starlem naslinionym palcem ) to zwykly barwiony mocno sprasowany karton z lakierowanymi, czy matowymi okladkami nie ma zadnych problemow, by je oczyscic, a te czarne okladki niestety sie scieraja i mam drobne wglebienie w okladce )

1.Azyl Arkham jest wydany w okolicach roku 2005 wtedy Egmont eksperymentował z wydawaniem komiksów HC i przyznasz mi rację,że okładka jest cieńsza od późniejszych wydań cudowny chłopiec czy dajmy na to N52(Mam pierwsze wydanie z drugiej ręki i nie jest to stan idealny może dlatego rzadko do niego wracam).
2.Chodziło mi o uszkodzenia mechaniczne,czy otarcia rogów.Co to produktów płynnych możliwe,że masz rację ale nie zastanawiałem się na tym bo komiksy trzymam z dala od produktów żywnościowych.

[KukiOktopus]

Ze wzgledu na wzmiankowane śmierdzące okoliczności*, to teraz dla mnie najwieksza zaleta tej kolekcji jest to, ze zawiera ona bardzo duza liczbe dubli, bo po prostu nie musze tego czytac - wkladam w folie ochronna, jednak odmiennie niz zwykle, tym razem ochroniaca nie jej zawartosc, lecz otoczenie, odstawiam na polke i po krzyku.

* smrod kanałów Gotham, jak celnie zauwazyl wyzej Janek - to mi sie podoba, mozna zalapac dobra wczuwke podczas lektury Baciora, pelna immersja 

[amsterdream]

Jęczcie jeszcze więcej, jedyny skutek jaki odniesiecie to, że przestaną te komiksy foliować

aha ktoś na forum pisał,że nie wiadomo jak zniesie próbę czasu taki rodzaj okładek.Już spieszę z odpowiedzią:Przyjdź Królestwo trzymam w podwójnej folii i czytając go nie wykonuję gwałtownych ruchów żeby nie uszkodzić czy nie uderzyć gdzieś rogiem okładki(może trochę przesadziłem ale komiks ten sprawia wrażenie delikatnego-jeśli ktoś pomyślałby o ponownym jego wydaniu w delux-e to tak,tak,tak.
-Stanowcze nie dla okładek lakierowanych-przy wysuwaniu i wsuwaniu komiksu na półkę rogi okładki się przecierają(błąd ten popełniła mucha w delux-e Sprawiedliwości)niby nic a wkurza.Teraz rozumiem matowe oprawy Egmontu.

U mnie komiksy z lakierowanymi okładkami zdecydowanie lepiej wytrzymują próbę czasu niż te z matowymi. Te pierwsze nawet po wielu latach wyglądają niemal jak prosto z drukarni. Te drugie mimo, że staram się z nimi obchodzić jak z jajkami, od samego wyciągania i wkładania na półki mają jakieś przetarcia i zarysowania.

[Gr8responsibility]

Ze wzgledu na wzmiankowane śmierdzące okoliczności*, to teraz dla mnie najwieksza zaleta tej kolekcji jest to, ze zawiera ona bardzo duza liczbe dubli, bo po prostu nie musze tego czytac - wkladam w folie ochronna, jednak odmiennie niz zwykle, tym razem ochroniaca nie jej zawartosc, lecz otoczenie, odstawiam na polke i po krzyku.

* smrod kanałów Gotham, jak celnie zauwazyl wyzej Janek - to mi sie podoba, mozna zalapac dobra wczuwke podczas lektury Baciora, pelna immersja 

Innym sposobem jest pożyczenie świeżo zakupionego komiksu znajomym żeby go lekko odpowietrzyli.


A tak na poważnie mój już od wczoraj wisi na balkonie więc już niedługo będę mógł się zabrać do lektury.

[Szczoch]

Ze wzgledu na wzmiankowane śmierdzące okoliczności*, to teraz dla mnie najwieksza zaleta tej kolekcji jest to, ze zawiera ona bardzo duza liczbe dubli, bo po prostu nie musze tego czytac - wkladam w folie ochronna, jednak odmiennie niz zwykle, tym razem ochroniaca nie jej zawartosc, lecz otoczenie, odstawiam na polke i po krzyku.

* smrod kanałów Gotham, jak celnie zauwazyl wyzej Janek - to mi sie podoba, mozna zalapac dobra wczuwke podczas lektury Baciora, pelna immersja 

Czyli wrażenia synestetyczne są posunięte aż tak daleko?
Ciekawe, czym będą w takim razie woniały "Kołczan" i "Wonder Woman"?

Ale faktem jest, że kolekcja kolekcją, a ja w tym roku rozważę do kupienia raptem "WW: Krąg" oraz koniecznie "Śmierć w rodzinie" (resztę mam albo zdecydowanie nie chcę mieć). Ot i wszystko...

[winckler]

Cytat z wcześniejszych stron wątku:

8azyliszek: Są tutaj znawcy DC. To proszę mi powiedzieć - które tytuły z isty na 1 stronie tego tematu są słabe? Których nie warto kupować? To może bym rozważył.
BlaskowitzPartTwo.rar: Hush.


W nawiązaniu do toczonej od wczorajszych godzin porannych dyskusji o komiksie wchłanianym wszystkimi zmysłami chciałem zwrócić uwagę na to, jak mankament produkcyjny wzmocnił tezę krytyczną Blaskowitza (i innych użytkowników) o jakości samej historii. Teraz już empirycznie każdy może na wszystkich płaszczyznach mentalnego multiversum ustalić, że...

HUSH STINKS.

[JanT]

Wcześniej ktoś też pisał że jego TOP 5 z Batmana (ale może miał katar  )

[AvengerGT]

Dla mnie Hush to ciekawy średniak (przynajmniej pierwsza połowa). Za 45zł chyba warto się przekonać.

[PRAS1]

Jęczcie jeszcze więcej, jedyny skutek jaki odniesiecie to, że przestaną te komiksy foliować


U mnie komiksy z lakierowanymi okładkami zdecydowanie lepiej wytrzymują próbę czasu niż te z matowymi. Te pierwsze nawet po wielu latach wyglądają niemal jak prosto z drukarni. Te drugie mimo, że staram się z nimi obchodzić jak z jajkami, od samego wyciągania i wkładania na półki mają jakieś przetarcia i zarysowania.

Lakierowane okładki są ładniejsze-tak jak pisałem w oparciu o Sprawiedliwość  Muchy której okładka pod obwolutą to istny majstersztyk.Wieczorami lubię wziąć kilka komiksów i czytać po rozdziale każdego z nich przed snem np Sprawiedliwość,N52 i WKKM. Wkładając je z powrotem i wyjmując kolejnego dnia po tygodniu zauważyłem,że Mucha na dolnych rogach poważnie obtarła się natomiast komiksy matowe nie lub też obtarły się ale praktycznie niezauważalnie.Trochę to zabolało i Sprawiedliwość wylądowała na półce w poziomie a nie w pionie.Przykro mi mam zgoła odmienne zdanie od ciebie.

[Seraphim]

Po dogłębnej analizie listy ja się chyba zdecyduje j/n:

13.Ostatni syn Kryptona (Superman: Last Son of Krypton)
25.Śmierć Supermana (Superman: The Death of Superman)
31.Brainiac (Superman: Brainiac)
32.Batgirl - Rok Pierwszy (Batgirl - Year One)
44.Green Arrow - Rok Pierwszy (Green Arrow: Year One)
58.Włóczęga Bohaterów ( Green Lantern/Green Arrow: Hard-Travelling Heroes)

Lanterny celowo olewam bo jestem dumnym posiadaczem całego runu Johnsa w oryginale, z Multiversum. Nr 13, 31, 44 mają dobre recenzje. Numer 25 z nostalgii (plus szkoda mi trochę siana na omnibusa). 32 ma czadowe rysunki plus mało u nas Bargirl. Natomiast 58 to chyba solidna klasyka i dużo dobrego słyszałem o tym runie ostatnio oglądając dokument na YT o komiksach.

[laf]

Mój Hush również śmierdzi. I nie mówimy tu o intensywnym zapachu. On po prostu wali jakimś łajnem. Serio. A nie zacząłem go jeszcze czytać tylko pobieżnie przeglądałem. Nawet mój syn, który siedział wtedy obok mnie z tabletem w ręku (a on w takich sytuacjach w ogóle nie wie co się wokół niego dzieje) nagle podniósł głowę z zapytaniem co tak śmierdzi. Aż się boję zacząć czytać ten komiks.
A miało być tak pięknie.

[kalbaro74]

Drukarnia poszła po kosztach i użyła śmierdzącej taniej farby,ciekawe czy dalej będą  tak ciągnąć może  tylko na pierwsze tańsze numery?

[AvengerGT]

Drukarnia poszła po kosztach i użyła śmierdzącej taniej farby,ciekawe czy dalej będą  tak ciągnąć może  tylko na pierwsze tańsze numery?

Ale to chyba nie farba, tylko klej. Po jednym dniu tom już tak nie śmierdzi, ale gdy przyłożę nos w okolice klejenia ("polecam" pierwszą i ostatnią stronę, tuż po rozłożeniu okładki), wtedy dochodzą te kibelkowe klimaty.  Tak po prawdzie jest to wręcz odór i nigdy się z takim czymś nie spotkałem.

[brzon]

Dokładnie. Przeczytałem w życiu trochę książek i trochę komiksów i nigdy NIGDY nie wąchałem czegoś podobnego!! Żeby to jeszcze się zmusić i powąchać ale to po prostu się czuje w trakcie czytania

[Cycol]

1.Azyl Arkham jest wydany w okolicach roku 2005 wtedy Egmont eksperymentował z wydawaniem komiksów HC i przyznasz mi rację,że okładka jest cieńsza od późniejszych wydań cudowny chłopiec czy dajmy na to N52(Mam pierwsze wydanie z drugiej ręki i nie jest to stan idealny może dlatego rzadko do niego wracam

uwazam ze okladka ma byc po prostu twarda i tyle, a ze ma mniej dziesiatych milimetra to dla mnie nawet lepiej. przeciez nie bede komiksem gwozdzi wbijal
grubosc ogladek (zmierzone suwmiarka):
Azyl Arkham - 2,74 mm
Cudowny Chlopiec - 3,42 mm
Wonder Woman:Krew - 3,41 mm
WKKDC - 2.02 mm

2.Chodziło mi o uszkodzenia mechaniczne,czy otarcia rogów.Co to produktów płynnych możliwe,że masz rację ale nie zastanawiałem się na tym bo komiksy trzymam z dala od produktów żywnościowych.

taki jestes ostrozny, ze nie jesz ani nie pijesz czytajac, a dopuszczasz do uszkodzen mechanicznych ?