Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics

[Cycol]

ale skoro do nas idą odpady to te dobre sprzedaja polonii w ameryce?
czy to my dostajemy po hiszpańsku?

sluszna uwaga to moze nas po prostu nie lubia

[radef]

Radek vs klej - część któraś
Nie dało się, próbowałem, próbowałem, usunąłem większość część kleju, ale nadal zostały 3 wielkie plamy po kleju, których nie sposób usunąć. Co się będę pół nocy męczyć - napisałem do Eaglemoss, mam nadzieję, że prześlą prawidłowy (tzn. nie sklejony do tekturki) egzemplarz.
Na razie Eaglemoss ma u mnie duży minus, ale jeżeli reklamacja będzie bez problemów to jakoś to przeboleje.

[Nafciarz]

Na wstepie sie przywitam,  jest to moj pierwszy post na forum. Komiksami interesuje sie od dziecka natomiast od ok 3 miesiecy na nowo zaczalem je kupowac i zbierac. Pierwsze kupione zbiory to Batman z prostej przyczyny - jest to moj ulubiony bohater od czasow dzieciecych.

Ale teraz do rzeczy czyli do Kolekcji. Kupilem dzis pierwszy numer mimo ze zamowilem prenumerate od 1 numeru (swoja droga ten czas oczekiwania na pierwsza przesylke jest absurdalny...) zwyciezyla ciekawosc. Ogolnie wydanie oceniam na mocna 3 w skali szkolnej. Tlumaczyc trzeba to przede wszystkim cena, bo wiadomo ze trzeba byla gdzies poszukac ciec w jakosci. Papier jest cienki na szczescie nie przeswituje, okladka jest cienka ale dla mnie to plus, no i blyszczacy lakier to swietna sprawa. Ogolnie jestem zadowolony i czekam na kolejne numery. Wiem ze jest wiele dubli natomiast ja jako osoba dopiero wchodzaca na nowo w swiat komiksow moge sie tylko cieszyc bo dla mnie wszystko bedzie nowoscia.

Pozdrawiam!

[Cycol]

Radek vs klej - część któraś
Nie dało się, próbowałem, próbowałem, usunąłem większość część kleju, ale nadal zostały 3 wielkie plamy po kleju, których nie sposób usunąć. Co się będę pół nocy męczyć - napisałem do Eaglemoss, mam nadzieję, że prześlą prawidłowy (tzn. nie sklejony do tekturki) egzemplarz.
Na razie Eaglemoss ma u mnie duży minus, ale jeżeli reklamacja będzie bez problemów to jakoś to przeboleje.

hehe jak ja kupilem czasem na allegro komiks z antykwariatu, to nieraz mialy naklejone ceny, ktore po dluzszym czasie przyklejenia schodzily bez problemu, lecz zostawal wlasnie klej. gdy okladka lakierowana to slina na palucha i tarcie, a gdy wiekszosc juz usunalem, to resztke tarlem by podniesc temperature kleju i pizama do czysta scieralem jak nie da rady, to mozesz nawet pokusic sie o uzycie drobnej ilosci maselka na szmatce okladka jest lakierowana, wiec nie ma strachu. ale nie przesadz z ta odrobinka

[BlaskowitzPartTwo.rar]

@Nafciarz
Ano witamy!

Papier jest cienki na szczescie nie przeswituje,

To akurat my jesteśmy trochę rozpieszczeni. W wydaniach oryginalnych taki papier to totalnie norma, chyba, że się sięga po najdroższe wydania.

[brzon]

Ja o panoramie
Kupiłem dzisiaj swoje wydanie w Empiku. Wybierając swój egzemplarz zauważyłem, że grzbiet (panorama) został sknocony, ponieważ część przedniej okładki nachodzi na grzbiet. Z 10 egzemplarzy udało mi się znaleźć 1!! z prawidłowym grzbietem. Powiem tak-  jeżeli takie cyrki będą się powtarzać w kolejnych numerach to będziemy mieli guzik a nie ładną panoramę (która mi się podoba). Więc tu ewidentny minus (poza skrzywionymi grzbietami i zapachem kleju).

[dudi1212]

Raz że przesunięcia, a dwa, że ta miękka okładka jest dość luźna i skrzydełka się przesuwają. Z jednej strony wnętrze dochodzi mi do brzegu okładki, a z drugiej strony jest przerwa. Hiszpanie odwalili niezłą manianę i tyle;)

[radef]

hehe jak ja kupilem czasem na allegro komiks z antykwariatu, to nieraz mialy naklejone ceny, ktore po dluzszym czasie przyklejenia schodzily bez problemu, lecz zostawal wlasnie klej.

Wiesz, też wiele razy odklejałem klej spod nalepek (np. na Kaczogrodach), ale w tym wypadku mam na egzemplarzu 3 dość spore pozostałości po kleju co po prostu powoduje, że do dokładnego usunięcie całego kleju potrzebowałbym dużo siły, samozaparcia i czasu.
No to przynajmniej będę miał możliwość testowania jak wygląda reklamacja w Eaglemoss.
Bo co by powiedzieć, kupiłem nowy egzemplarz (co że w promocyjnej cenie) to powinienem dostać nowy egzemplarz.

[Cycol]

Raz że przesunięcia, a dwa, że ta miękka okładka jest dość luźna i skrzydełka się przesuwają. Z jednej strony wnętrze dochodzi mi do brzegu okładki, a z drugiej strony jest przerwa. Hiszpanie odwalili niezłą manianę i tyle;)

moj egzemplarz poza rozerwaniem na tylnej okladce nie ma zadnych skaz tego typu - okladka twarda i wszystko kupy sie trzyma pocieszam sie, ze zamowiony w gildii komiks bedzie w idealnym stanie, a nawet jesli nie, to go wymienia

No to przynajmniej będę miał możliwość testowania jak wygląda reklamacja w Eaglemoss.

trzeba zbierac nowe doswiadczenia - a coo zdaj relacje jaki bedzie przebieg tej reklamacji

[Garf]

Zbadałem sprawę różnic między kolekcją w Polsce, Niemczech i Wlk. Brytanii.

Po pierwsze, 2 tomy "Dla Jutra" są obecne także w niemieckiej edycji. Wcześniej automatycznie przełożyłem niemiecki tytuł tomu, który brzmi dosłownie właśnie "The Man of Tomorrow" i nie zauważyłem różnicy przy dodawaniu później składu. Tutaj widać dowód.

W związku z tym różnice między polską a niemiecką wersją wyglądają tak:

+: Superman/Batman: Torment (Udręka)
+: Flashpoint
- : Lobo: Unbound
- : Green Arrow: The Longbow Hunters

Jeśli chodzi o porównanie polskiej i angielskiej wersji, teoretycznie sprawa wygląda tak:

+: Superman/Batman: Torment (Udręka)
+: Superman: For Tomorrow (Dla Jutra) cz. 2
- : Lobo: Unbound
- : Green Arrow: The Longbow Hunters

Jednak w liście tomów na Wikipedii jest błąd, bo zakłada ona, że dwa tomy For Tomorrow w Anglii upchną w jeden album (pozycja 55). Podejrzewam więc, że stanie się tam tak samo, jak w Niemczech, gdzie Flashpoint był początkowo podawany jako pozycja nr 60 (niejako "zamykająca" kolekcję, jeśli nie doszłoby do przedłużenia), i drugi tom For Tomorrow wskoczy za Flashpoint, który przejdzie zapewne do kontynuacji WKKDC.

Biorąc pod uwagę, że polskie dodatki to dwa ostatnie tomy, które w Niemczech wyszły jako jedne z pierwszych w kontynuacji kolekcji (nr 61 i 64) przypuszczam, że mamy tu do czynienia z "przenikaniem się" pierwszej 60. z hipotetyczną kontynuacją (podobnie było także w WKKM, kiedy po decyzji o przedłużce w pierwszej 60. pojawił się "Marvel Origins: The 60s", wypychając jakiś album na późniejszą pozycję). Może być i tak, że ostatecznie i te dwa albumy przejdą do przedłużenia, ustępując być może Longbow Hunters i Unbound.

Poza tym uaktualniłem trochę niemiecką listę (wiadomo już, czym jest to niemieckie "Kryptonit Crisis" i znamy tytuł i uzupełniony skład tomu z Hawkmanem).

Niezwiązane postscriptum: na liście tomów Harley Quinn: Preludes and Knock-knock Jokes to Szaleństwa i żarty. Swego czasu kombinowałem, jak można byłoby to przełożyć, żeby zachować nawiązanie do pierwszego tomu Sandmana, Preludes and Nocturnes (Preludia i nokturny). Co byście powiedzieli o Preludia, ino durne?

[mack3]

W jednym z poprzednich postów wspominałem o 3 historiach z originami Supermanów.
Teraz jak dokladnie popatrzyłem to pierwsza 60 zawiera ok. 12 originów/"Year One'ów". 20%. Całkiem sporo, może trochę za dużo...
Nie, że narzekam, tak tylko piszę, taka ciekawostka .
EDIT:

Niezwiązane postscriptum: na liście tomów Harley Quinn: Preludes and Knock-knock Jokes to Szaleństwa i żarty. Swego czasu kombinowałem, jak można byłoby to przełożyć, żeby zachować nawiązanie do pierwszego tomu Sandmana, Preludes and Nocturnes (Preludia i nokturny). Co byście powiedzieli o Preludia, ino durne?

Świetne, powinni to wykorzystać

[MTeS]

To chyba dobrze zważając na fakt, że kolekcje są robione pod nowych czytelników.

[death_bird]

Postraszyliście trochę człowieka.
Kloaczny klej i cieńszy papier na minus (przy czym ten pierwszy to duży minus - śmierdziela obok porządnego towarzystwa nie postawię -, drugi raczej mały). Rysunek na grzbiecie przestawiony chyba o niecały milimetr, ale panorama mnie nie interesuje toteż tutaj neutralnie.
Lakierowana okładka na plus. W sumie wydanie na +3/=4.
Szczęście w nieszczęściu, że nikt mi okładki klejem nie wysmarował.

[soplic]

Kupiłem, mimo prenumeraty, szczerze mówiąc to na razie nie jestem w stanie czytać. Nie owijając w bawełnę - komiksy śmierdzą, ale ten to mistrzostwo świata. Otworzyłem i zostawiłem przy oknie, może za jakiś czas da się czytać. Okładki twarde, ale cieńsze niż standardowo, mój egzemplarz dodatkowo jest fatalnie złożony, blok komiksu źle wklejony w okładki błąd wynosi kilka milimetrów. Jakby coś takiego mi przysłali to bym reklamował, w kiosku raczej się nie da. Poczekam jak przyjdzie prenumerata i zobaczę jak tam będzie z jakością. Straszną w sumie tandetą i obniżaniem kosztów śmierdzi (oprócz gówna) to wydanie. Po prostu biorąc to do ręki nie sprawia to wrażenia czegoś porządnego a wprost przeciwnie, czuje się jakby dostało się produkt właśnie budżetowy, byle jaki dla drukarni ocena 0.

[Garf]

Także uważam obecność tylu originów za uzasadnioną. Sam zasadzam się na "Lata pierwsze" Robina i Batgirl. Pytanie tylko, czy nowy czytelnik nie będzie lekko zdezorientowany, jak mu się zaserwuje z trzy różne originy Supermana