Autor Wątek: Klasyka Marvela od Egmontu  (Przeczytany 483627 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ThePinkFin

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #735 dnia: Kwiecień 10, 2017, 01:26:24 pm »
Ja musiałem odsunąć na najbliższy czas "Anihilację", bo właśnie brakuje mi kasy. Szkoda, że następny tom jest jeszcze droższy.

Offline SirBlackheart

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #736 dnia: Kwiecień 12, 2017, 10:49:35 am »
Nie wiem jak u was, ale mój Punisher Max śmierdzi jak tysiąc Hushów od Eaglemoss. Straszny syf.

Offline arczi_ancymon

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #737 dnia: Kwiecień 12, 2017, 11:01:23 am »
No niestety staje się to powoli standardem, Egmont jak widać uczy się od swoich partnerów biznesowych.

Offline Vesol

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #738 dnia: Kwiecień 12, 2017, 11:02:16 am »
Z moim Punisherem jest wszystko ok jedyny zapach to farba drukarska... Jeżeli akurat nie czytałeś na kibelku ;) to chyba trzeba wymieniać. W sumie nie wiem czy aromaty kwalifikują się do reklamacji hm.

mkolek81

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #739 dnia: Kwiecień 12, 2017, 11:05:58 am »
Nie wiem jak u was, ale mój Punisher Max śmierdzi jak tysiąc Hushów od Eaglemoss. Straszny syf.
Nie śmierdzi tak jak Hush z kolekcji, który naprawdę jechał gównem. Tak, zapach jest intensywny, ale to farba drukarska. Zresztą nie tylko komiksu Egmontu pachną ostatnio intensywniej, podobna sytuacja jest z komiksami Muchy.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 12, 2017, 11:54:20 am wysłana przez mkolek81 »

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #740 dnia: Kwiecień 12, 2017, 11:52:10 am »
Taa... ten smrod powtarza sie coraz czesciej i w innych wydawnictwach, od jakiegos czasu takze w Egmoncie, w szczegolnosci w Klasyce M, ale rowniez byl WW. Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.

Ale i tak najbardziej mnie wkurzaja te rozne biale, odbite paprochy na planszach, niczym jakis rozsypany proszek, widoczne szczegolnie w czarnych obszarach, oraz inne syfy, jak poodbijane slady paluchów. Kiedys tego nie bylo. Wyglada na to, ze w drukarni zatrudniaja jakichs niechlujnych brudasow, co to robote sobie po prostu olewaja.

Offline misiokles

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #741 dnia: Kwiecień 12, 2017, 11:56:08 am »
Nawet najmniej niechlujny fachowiec zacznie robić niechlujnie, jeśli ma dużo zleceń a czasu niewiele. Także ten, kolekcje to zło, bo za dużo ludzi czyta komiksy, przez to większe są nakłady, więcej tytułów i więcej paprochów od przegranych maszyn
😀

Offline Murazor

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #742 dnia: Kwiecień 12, 2017, 12:00:05 pm »
Ale i tak najbardziej mnie wkurzaja te rozne biale, odbite paprochy na planszach, niczym jakis rozsypany proszek, widoczne szczegolnie w czarnych obszarach, oraz inne syfy, jak poodbijane slady paluchów.
O tego jeszcze nie miałem na szczęście. A zapach rzeczywiście mocniejszy. Pierwszy raz był na tyle mocny, ze mi przeszkadzał przez chwilę.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #743 dnia: Kwiecień 12, 2017, 12:17:47 pm »

@UP
Może bym się zgodził, jakby nie to, że miałem w rękach dwa różne egzemplarze tego samego komiksu i różniły się zapachem. Bardzo.

JanT

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #744 dnia: Kwiecień 12, 2017, 12:50:01 pm »
Na pewno jego i Twój egzemplarz pachną tak samo. To kwestia innej wrażliwości.
Nieprawda  :smile: W WKKDC też nie całe nakłady śmierdziały. edit: Co i Blaskowitz potwierdza  :smile:

Mi w Klasyce Marvela zawsze czuć okładką przez kilka dni ale nie jest to jakiś "straszny" zapach.

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #745 dnia: Kwiecień 12, 2017, 08:44:15 pm »
Podobnie jak z cenami chyba warto założyć oddzielny temat na zapachy, by sami zainteresowani mogli się tam wypowiadać, no i trolle.


Założyłbym, ale trochę mi wstyd być inicjatorem tak śmierdzącego tematu. Wróżę mu bowiem długą karierę i niegasnące zainteresowanie wielu wrażliwców. Podpisuję się jednak pod sugestią z calym przekonaniem.
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline 8azyliszek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #746 dnia: Kwiecień 12, 2017, 10:29:58 pm »
Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.

Ośmiornice nie mają nosów. ;)

Przed chwilą powąchałem swojego Czerwonego Syna.Dalej jedzie farbą. Kryzys na NZ jeszcze mocniej. A dostarczone dziś MMH 6 i 7 to już w ogóle. Ja się już zdążyłem przyzwyczaić. Nowe książki, komiksy czy czasopisma zawsze jechały i będą jechać intensywnie farbą drukarską. Trzeba by chyba porządnie wietrzyć, by się tego pozbyć, ale mi się nigdy nie chciało bawić w coś takiego.

Offline SirBlackheart

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #747 dnia: Kwiecień 13, 2017, 06:56:57 am »
Taa... ten smrod powtarza sie coraz czesciej i w innych wydawnictwach, od jakiegos czasu takze w Egmoncie, w szczegolnosci w Klasyce M, ale rowniez byl WW. Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.


Tak, zdecydowanie smród bucha z rejonów okładki. Myślę, że to nie druk, a raczej klej, którym strony i okładka są klejone. To dokładnie ten sam klej, którego użyto przy pierwszych numerach WKKDC. No dobra, to tyle. Napisałem o tym wczoraj, bo po zdjęciu folii z Punishera uderzyła we mnie taka fala, że mało nie wyzionąłem ducha.

Offline Mawer

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #748 dnia: Kwiecień 13, 2017, 08:28:30 am »
W klasyce Marvela okładki różnią się od innych pozycji wydawanych przez Egmont, trochę takie lepkie w dotyku i to one powodują ten nieprzyjemny zapach. W każdym tomie z klasyki miałem ten problem, ale wystarczy przez 1-2 dni nie wkładać komiksu na półkę i zapach znika...

Feldkurat

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #749 dnia: Kwiecień 13, 2017, 09:16:29 am »
Taa... ten smrod powtarza sie coraz czesciej i w innych wydawnictwach, od jakiegos czasu takze w Egmoncie, w szczegolnosci w Klasyce M, ale rowniez byl WW. Ale mnie sie nosem widzi, ze to nie farba na planszach tak jedzie, tylko te czarne, pierwsze kartki-wkladki, co to do okladki sa przyklejone.

Też mam takie wrażenie. A najbardziej śmierdzi w miejscu łączenia okładki z resztą. Ja podejrzewałem farbę drukarską na wewnętrznej stronie okładki, ale równie dobrze może to być klej. Aczkolwiek, o ile dobrze pamiętam, to w przypadku Hush musiałem się dobrze "wwąchać", żeby wyczuć ten smród. Jak już to zrobiłem, to mi zaczęło przeszkadzać ;) i musiałem swój egzemplarz Husha wietrzyć 2 dni przy oknie  :lol:

Także generalnie to wasza wina, że mi na to zwróciliście uwagę :P Samemu nie przyszłoby mi do głowy, żeby niuchać komiksy i sprawdzać gdzie śmierdzi :P