trawa

Autor Wątek: Klasyka Marvela od Egmontu  (Przeczytany 483451 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ryba2111

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #660 dnia: Luty 18, 2017, 08:51:55 pm »
Nie będą. To nadal ten sam Liefeld. Polecam Instagram w celu sprawdzenia preview z wnętrza tego komiksu.


Znajdziecie mnie również na Avalon MarvelComics.pl
http://www.marvelcomics.pl/publicism/list/type/other

Offline Gr8responsibility

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 058
  • Total likes: 1
  • I'm surrounded by the biggest idiots in the galaxy
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #661 dnia: Luty 18, 2017, 09:07:30 pm »
Not bad Mr. Liefeld, not bad ...






Offline Ryba2111

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #662 dnia: Luty 18, 2017, 09:32:03 pm »
No proszę. Te kadry wyglądają znośnie. Rom Fajardo odwala kawał dobrej roboty.


Znajdziecie mnie również na Avalon MarvelComics.pl
http://www.marvelcomics.pl/publicism/list/type/other

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #663 dnia: Luty 18, 2017, 10:50:16 pm »
Jezu ta stopa.

Offline LordDisneyland

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #664 dnia: Luty 18, 2017, 11:00:19 pm »
Jezu ta stopa.
A czegoś się pan, panie Blaskowitz, spodziewał?  :badgrin:

http://www.pipelinecomics.com/rob-liefeld-doesnt-draw-feet/

Cieszmy się chociaż tym, że nie jest to bosa stopa:

« Ostatnia zmiana: Luty 18, 2017, 11:03:46 pm wysłana przez LordDisneyland »

Offline amsterdream

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #665 dnia: Luty 19, 2017, 01:13:40 pm »
Kupiłem na próbę pierwszy tom Deadpool`a i ku mojemu zdziwieniu nie żałuję czasu spędzonego z tym tytułem. Fajna zabawa z miodnymi rysunkami (Liefeld, Nicieza), taka esencja lat 90-tych. Dla mnie bomba.
Natomiast ostatni zeszyt, który jest pierwszym z runu Kelly`ego nie zachwycił scenariuszem, a rysunkiem dosłownie obrzydził (McGuinness). Koszmarne komputerowe, płaskie ilustracje. Az boję się co będzie dalej skoro dwaj ostatni wiodą prym.

Dokładnie takie same odczucia mam. Ale pomijając ostatni zeszyt, to dla mnie ten zbiór to również prawdziwa bomba. Przy pierwszym przeglądaniu czułem się jakbym cofnął się do 95 roku i właśnie zdjął z kioskowej witryny jakiegoś Mega Marvela. Coś pięknego.

Podziękowania dla marian381 bo dzięki jego prezentacji sięgnąłem po ten komiks.

Offline Zakrza

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #666 dnia: Luty 24, 2017, 10:53:26 am »
Zastanawiam się czy brać w marcu to Deadly Genesis. Polecicie komuś kto X-men zna tylko z wybiorczego czytania za czasów TM-Semic i jednego Essentiala, a kosmos Marvela jedynie z Anihilacji (której pierwszy tom bardzo mi się podobał)?
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2017, 11:13:25 am wysłana przez Zakrza »
Oddajcie pokłon i całujcie stopy Wielkiemu Zakrzy!

Offline SirBlackheart

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #667 dnia: Luty 24, 2017, 11:08:37 am »
Zastanawiam się czy brać w marcu to Deadly Genesis. Polecicie komuś kto X-men zna tylko z wybiorczego czytania za czasów TM-Semic, a kosmos Marvela jedynie z Anihilacji (której tom bardzo mi się podobał)?

Podbijam powyższe pytanie. A od siebie dodam tylko: ...i komuś, komu znudziła się do wyrzygania eventoza, a X-Men lubi tylko wtedy, kiedy są NAPRAWDE DOBRZY?

Offline micro

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #668 dnia: Luty 24, 2017, 12:36:16 pm »
Deadly Genesis warto kupić jeśli jesteście zainteresowani skompletowanie całej Kosmicznej Sagi Marvela (Anihilacja itd.), bo z tego co mi wiadomo Deadly Genesis jest w pewnym sensie wprowadzeniem do War of Kings. W Deadly Genesis poznajemy postacie które są kluczowe w Rise and Fall of the Shi'ar Empire.



Offline SirBlackheart

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #669 dnia: Luty 24, 2017, 12:50:27 pm »
Aha, czyli mam rozumieć, że główną wartością tego komiksu jest fakt, że stanowi część pewnej ciągłości wydarzeń, ale poza tym jest to raczej średni średniak z X w tytule, tak (jak AvX)?

Offline misiokles

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #670 dnia: Luty 24, 2017, 01:04:13 pm »
I tak i nie. Dodatkowym plusem tej historii jest to, że jest ona retconem Drugiej Genezy znanej z WKKM. Jeśli chcesz się dowiedzieć jak Brubaker wywrócił do góry nogami klasyczną historię to musisztomieć. I przygotować się na być może kontrowersyjne zwroty akcji.

Offline donTomaszek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #671 dnia: Luty 24, 2017, 01:12:30 pm »
A tak zwyczajnie, po ludzku - dobry jest ten komiks?
Sometimes I'd like to get my hands on God...

mkolek81

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #672 dnia: Luty 24, 2017, 01:25:39 pm »
A tak zwyczajnie, po ludzku - dobry jest ten komiks?
średni, jak na Brubaker to słaby

Offline donTomaszek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #673 dnia: Luty 24, 2017, 01:30:53 pm »
Ok, dzieki.
Brubaker przyczwyczail do wysokiego poziomu swoich komiksow (rzeczy z Image, Gotham Central, Daredevil), wiec spodziewalem sie, ze ten X-Men takze wybija sie ponad przecietnosc. Jezeli tak nie jest, to podziekuje.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #674 dnia: Luty 24, 2017, 01:37:25 pm »
Wszystkie komiksy drużynowe Brubakera pisane dla Marvela to jest sporo poniżej jego równego poziomu. Deadly Genesis nie jest tu wyjątkiem. Jak na X-Men przy swoim obecnym poziomie ten komiks "może być", jak na Brubakera to jest słabo. Brać tylko jak chce się mieć cały kosmos Marvela tamtych lat bo jest tu jeden ważny dla niego wątek.
perły przed wieprze