Autor Wątek: Klasyka Marvela od Egmontu  (Przeczytany 489567 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline -gościu-

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1635 dnia: Wrzesień 19, 2018, 08:31:11 am »
nie tak ciekawy pod kątem rysunków
Co? Przecież DD rysowany przez Marcosa Martina to wizualna perełka!

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1636 dnia: Wrzesień 19, 2018, 08:33:14 am »

Ale wtedy powstałaby straszna dziura.
Mnie tego tłumaczyć nie musisz.
Chociaż z drugiej strony tak bardzo na tego Diggle'a się nie upieram, mam Shadowland w wydaniu WKKM i w sumie to mi wystarczy
To bardzo wiele tracisz. Wszyscy zgadzamy się co do jednego: Shadowland to przykład złego eventu, ale Shadowland to niecały run. Kiedy wydało to WKKM, to dziwiłem się, że akurat event a nie "The Devil's Hand".
Aczkolwiek w Shadowland podobały mi się rysunki.Natomiast run Waida jest wpaniały, zatrzymałem się mniej więcej w jego połowie i naprawdę jest rewelacyjny. A kolekcje potwierdzają popularność DD i głód komiksów z tym bohaterem - czy Miller, czy Smith, czy Waid, czy Diggle - wszystkie tomy zeszły błyskawicznie i są niedostępne.

Offline laf

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1637 dnia: Wrzesień 19, 2018, 08:38:53 am »
Co? Przecież DD rysowany przez Marcosa Martina to wizualna perełka!
Ale biorąc pod uwagę to co nam zaserwował Maleev, to jednak jest mniej oryginalnie. Nie zrozum mnie źle, osobiście rysunki Martina bardzo lubię (po raz pierwszy zetknąłem się z nimi przy "Przysiędze", jednym z lepszych komiksów wydanych w ramach WKKM, a jego okładka do Visiona w ramach SBM to istne cudo), ale to ciągle nie ta liga.

To bardzo wiele tracisz. Wszyscy zgadzamy się co do jednego: Shadowland to przykład złego eventu, ale Shadowland to niecały run.
Shadowland to oczywiście kolejny przykład współczesnego tworzenia wielkich eventów przez Marvela - główny event + mnóstwo tie-inów, chociaż akurat w tym przypadku nie ma tego aż tak dużo. Czytałem ten event już trzy razy (sam się dziwię, że mi wyszło aż tyle  :lol: ) i oczywiście brakowało mi domknięcia kilku wątków (przede wszystkim Moon Knighta i Ghost Ridera), ale ogólnie człowiek da radę ogarnąć całość czytając tylko główne wydarzenie. Inna sprawa, że Shadowland to bardzo słaby event.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2018, 08:45:27 am wysłana przez laf »

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1638 dnia: Wrzesień 19, 2018, 08:41:10 am »
Ale biorąc pod uwagę to co nam zaserwował Maleev, to jednak jest mniej oryginalnie. Nie zrozum mnie źle, osobiście rysunki Martina bardzo lubię (po raz pierwszy zetknąłem się z nimi przy "Przysiędze", jednym z lepszych komiksów wydanych w ramach WKKM, a jego okładka do Visiona w ramach SBM to istne cudo), ale to ciągle nie ta liga.
Rysunek musi współgrać z klimatem opowieści - Maleev genialnie wpasował się w wizję Bendisa, ale czy te rysunki pasowałyby do bardziej marvelowskiego Waida? Dla mnie run Waida i pod względem scenariusza i rysunków jest naprawdę świetny. Brak polskiego wydania to naprawdę wielka strata dla fanów dobrego komiksu. Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie ale DD Waida to chyba najlepszy run dla kogoś kto nie zna DD i zaczyna dopiero poznawać tę postać.

Offline Antari

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1639 dnia: Wrzesień 19, 2018, 08:43:30 am »
Rysunek musi współgrać z klimatem opowieści - Maleev genialnie wpasował się w wizję Bendisa, ale czy te rysunki pasowałyby do bardziej marvelowskiego Waida? Dla mnie run Waida i pod względem scenariusza i rysunków jest naprawdę świetny. Brak polskiego wydania to naprawdę wielka strata dla fanów dobrego komiksu. Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie ale DD Waida to chyba najlepszy run dla kogoś kto nie zna DD i zaczyna dopiero poznawać tę postać.
Czytałem run Waida i mnie nie zachwycił. Przynajmniej na początku. Po czasie jak się przegryzło uważam, że ten run ma w sobie "coś". Ale to zupełnie inne podejście do DD, niż to, do którego ma sentyment polski czytelnik (Miller, Bendis i Bru).

Offline laf

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1640 dnia: Wrzesień 19, 2018, 08:51:48 am »
Rysunek musi współgrać z klimatem opowieści
No niezaprzeczalne. Fajnie widać to w DD #16 kiedy początek zeszytu (wizje snute przez chłopca) rysuje Quesada, a później pałeczkę przejmuje Maleev. Jednak rysunki Martina w runie Waida (których nie było aż tak dużo, bo raptem 4 zeszyty w pierwszym TPB) nie zapadły mi tak bardzo w pamięci, jak rysunki Maleeva w runie Bendisa.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 19, 2018, 08:56:21 am wysłana przez laf »

mkolek81

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1641 dnia: Wrzesień 19, 2018, 09:24:15 am »
czy Miller, czy Smith, czy Waid, czy Diggle - wszystkie tomy zeszły błyskawicznie i są niedostępne.
I chodzą na rynku wtórnym wręcz po zaporowych cenach (może poza "Naznaczonym").
Ale biorąc pod uwagę to co nam zaserwował Maleev, to jednak jest mniej oryginalnie.
OK, ale tylko że do scenariusza Waida, który w założeniu było powrotem do korzeni DD rysunki Martina pasują dużo lepiej. To jest inny typ historii, bardziej luźny i mniej mroczny. Nie wyobrażam sobie aby Maleev był w stanie pozbyć się tego brudu ze swoje kreski, to by się gryzło.
Shadowland to oczywiście kolejny przykład współczesnego tworzenia wielkich eventów przez Marvela (...) Inna sprawa, że Shadowland to bardzo słaby event.
Nie da się tego ukryć, jednak dla Matta to jest ważne wydarzenie w życiu, które ustanawia jego nowy status quo. Powtórzę jeszcze raz bez tego jest spora dziura fabularna. I sam event to kupa, ale historia prowadząca i epilog są naprawdę niezłymi historiami.

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1642 dnia: Wrzesień 19, 2018, 10:13:51 am »
Na spotkaniu nie chciał rozmawiać o DD, pomimo że prowadzący miał przygotowane pytania dotyczące tej serii.
Obawiał się linczu? :biggrin:

JanT

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1643 dnia: Wrzesień 19, 2018, 12:29:22 pm »
Egmont na koniec DD Millera może wydać to https://www.amazon.com/Daredevil-Miller-Omnibus-Companion-Printing/dp/0785195386 i wtedy to będzie najpełniejsze wydanie (i najlepsze rozwiązanie) a tu tyle stron smętów  :smile:

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1644 dnia: Wrzesień 19, 2018, 12:46:42 pm »
Egmont na koniec DD Millera może wydać to https://www.amazon.com/Daredevil-Miller-Omnibus-Companion-Printing/dp/0785195386 i wtedy to będzie najpełniejsze wydanie (i najlepsze rozwiązanie) a tu tyle stron smętów  :smile:


Może wydać, co nie oznacza, że wyda. Ale zawsze warto się jakoś pocieszać :biggrin:

JanT

  • Gość
Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1645 dnia: Wrzesień 19, 2018, 12:56:00 pm »
Jakby wydał to nowsze wydanie to na to byłyby mniejsze szanse bo by się część dublowała  :smile:
Myślę że jest spora szansa na to.

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1646 dnia: Wrzesień 19, 2018, 01:24:09 pm »
Jakby wydał to nowsze wydanie to na to byłyby mniejsze szanse bo by się część dublowała  :smile:
Myślę że jest spora szansa na to.


Jeśli już to prędzej na osobne Born again, MwF i Love and war. W ponad 600 stronicowego omniaka nie wierzę.

Offline -gościu-

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1647 dnia: Wrzesień 19, 2018, 01:57:51 pm »

Może wydać, co nie oznacza, że wyda. Ale zawsze warto się jakoś pocieszać :biggrin:


Co również nie oznacza, że nie wyda. Ale zawsze warto narzekać na zapas.


W ponad 600 stronicowego omniaka nie wierzę.


To raptem 88 stron więcej, niż drugi tom DD Bendisa.

Offline Marvelek

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1648 dnia: Wrzesień 19, 2018, 02:04:54 pm »

Co również nie oznacza, że nie wyda. Ale zawsze warto narzekać na zapas.



To raptem 88 stron więcej, niż drugi tom DD Bendisa.


Lepiej ponarzekać i zostać mile zaskoczonym niż się na coś niepotrzebnie nastawić. W wątku DD toczyła się dyskusja: padały propozycje jak widać Diggle, co po Millerze, czy warto Nocenti, czy wraz z ruszeniem runu Waida warto wydać na miękko Soula i całe gadanie po próżnicy bo nawet nie skończą tego co zaczęli :biggrin:  będzie taki omnibus - super, pochwalę a póki co, co mam się zastanawiać w jakiej formie coś wydadzą skoro mogą nie wydać wcale. Póki co w planach jest run Millera w wersji Visionares, nic innego nie zostało zapowiedziane. Teraz jestem ciekaw Punishera, bo to największa zagadka.

Offline kas1

Odp: Klasyka Marvela od Egmontu
« Odpowiedź #1649 dnia: Wrzesień 19, 2018, 03:38:18 pm »
Nie jest czasami tak, że skończyli vol.2 i robią Millera na odkupionej licencji od innego wydawcy? Format był już określony i nie mieli na niego żadnego wpływu? Gonili ze wszystkim bo kończyła się licencja?  To mi się wszystko skleja w jedną spójną całość. Skończą Millera, przeliczą jak wyglądała sprzedaż, sprawdzą cenę licencji u wydawcy i podejmą decyzję. Jeżeli sprzedaż jest rzeczywiście tak dobra, to w mojej ocenie nie ma się czym martwić. Powinniśmy dostać całość.