Osobiście uważam, że tylko wznowienia staroci tego co wydawał TM-Semic, czyli Spider-man Todd McFarlane, czy X-men Jima Lee mają szansę odnieść jakiś sukces sprzedażowy, ze względu na sentyment. Dlatego Daredevil Millera dla mnie jest pewnym znakiem zapytania, bo to też jednak jest trochę ramota.