Z uwagi na mój zawód mam pewną styczność z amerykańskimi procedurami prawnymi, więc pomyślałem, że machnę coś w rodzaju "dodatków" do pierwszego tomu
Gotham Central. Zapewne wielu z Was zna opisane przeze mnie kwestie z książek czy filmów, ale może kogoś zaciekawią. Zaznaczam przy tym, że wciąż się uczę, a jeśli coś pokręciłem, będę wdzięczny za wszystkie poprawki
Strona 124: w większości wypadków dokumenty sądowe takie jak pozew cywilny, który otrzymuje
, muszą zostać w USA doręczone osobiście odbiorcy. Aby doręczenie uznano za dokonane, wystarczy, że doręczyciel potwierdzi tożsamość odbiorcy i dotknie go dokumentem. Nawet jeśli chwilę później odbiorca zwieje, zostawiając papiery na ziemi, nic to już nie zmieni
Strona 186: obowiązkowe formułki recytowane przy aresztowaniu podejrzanych przez policjantów (tzw.
Miranda warning albo
Miranda rights) są w użyciu od 1966 roku, kiedy to Sąd Najwyższy USA wydał wyrok w sprawie Miranda kontra Arizona, nakazując rewizję procesu Ernesto Mirandy, osadzonego w więzieniu za gwałt i porwanie.
Miranda argumentował, że jego pisemne przyznanie się do winy nie ma mocy prawnej, ponieważ formularz zawierał także potwierdzenie, że przyznający się robi to dobrowolnie i z pełną wiedzą o przysługujących mu prawach - tymczasem od chwili aresztowania do spisania dokumentu nikt go o tych prawach nie pouczył.
Sąd Najwyższy przychylił się do wniosku Mirandy. Od tej pory zeznania aresztowanych nie mogą zostać wykorzystane w sądzie, o ile przed ich złożeniem nie poinformowano ich o przysługujących im prawach. Zwykle robi się to od razu przy aresztowaniu, aby zminimalizować ryzyko - policjanci nie opuszczają tej procedury nawet, gdy doskonale wiedzą, że ujęta osoba zna swoje prawa (
), ponieważ w przeciwnym razie każdy adwokat uzyska zwolnienie aresztowanego bez żadnego problemu.
Sam Ernesto Miranda w ponownym procesie został znowu skazany za te same zarzuty na podstawie innych dowodów. Uzyskał zwolnienie warunkowe w 1972 r. i zarabiał na sprzedaży karteczek z prawami Mirandy z własnym autografem, okazjonalnie wikłając się w pomniejsze kłopoty z prawem. Zginął w 1976 r. pchnięty nożem podczas bójki w barze w Phoenix.
Strony 185, 191: kwalifikacja zabójstwa w prawie anglosaskim różni się od polskiej. Zawinione zabójstwo (
culpable homicide) dzieli się tam, ogólnie rzecz biorąc, na
murder i
manslaughter. Wbrew pozorom, wcale nie odpowiada to naszemu podziałowi na umyślne i nieumyślne spowodowanie śmierci.
Murder bowiem to zabójstwo dokonane z zimną krwią i premedytacją po uprzednim planowaniu przez osobę w pełni panującą nad swoimi czynami (polskie przekłady są dość płynne; tłumacz GC użył tu na s. 191 określenia
zabójstwo pierwszego stopnia).
Manslaugter z kolei to zarówno nieumyślne, jak i umyślne spowodowanie śmierci
(involuntary/voluntary manslaughter).
Voluntary manslaughter różni się od
murder tym, że sprawca w chwili popełnienia czynu nie panował całkowicie nad swoim zachowaniem, znajdując się np. pod wpływem silnych emocji (dajmy na to, mąż, który zastrzeli żonę zastaną z kochankiem) lub środków odurzających, będąc niepoczytalnym albo sprowokowanym.
Kary za
murder są, rzecz jasna, wyższe niż za
manslaughter (jeżeli w danej jurysdykcji obowiązuje kara śmierci, można wymierzyć ją tylko za
murder). W związku z tym podstawową linią obrony w procesach o zabójstwo jest wykazanie, że sprawca nie odpowiadał w pełni za swoje czyny (czasem przy użyciu naprawdę naciąganych argumentacji).
Sugestie Esperanzy na s. 185 to właśnie modelowy przykład takiego uzasadnienia.
Strony 191-193: w Polsce zarzuty osobie podejrzanej stawia prokurator. W USA natomiast zajmuje się tym sąd podczas procedury zwanej
arraignment, której przykład mamy na wymienionych stronach. Po odczytaniu zarzutów podejrzany musi dla każdego z nich z osobna złożyć oświadczenie (czy też, jak to mamy w polskiej wersji
GC, "przedstawić stanowisko" - w ang.
enter a plea on each charge/plead to each charge). Istnieją trzy możliwe oświadczenia:
gulity (
jestem winny),
not guilty (
jestem niewinny) i
no contest (
nie potwierdzam i nie zaprzeczam) - to ostatnie stosuje się np. gdy podejrzany nie pamięta, czy popełnił czyn z powodu upojenia alkoholem. Następnie, tak jak w Polsce, sąd decyduje o tym, czy do chwili procesu podejrzany pozostanie w areszcie, zostanie zwolniony za kaucją lub będzie odpowiadał z wolnej stopy.
W
GC decyzję w tej sprawie sąd odłożył na popołudniową sesję (s. 193), a
zanim mogła się ona odbyć, Renee została odbita z transportu
. Użyte przez tłumacza określenie "rozprawa w kwestii zwolnienia z aresztu" jest dość niefortunne, ponieważ to miał być dalszy ciąg procedury postawienia zarzutów, a do właściwej rozprawy jeszcze daleko.
Inne dość obrazowe przedstawienie amerykańskiej procedury postawienia zarzutów można znaleźć w
Spectacular Spider-Man #107 (pierwszej części historii
The Death of Jean deWolff) - tu z kolei pominięto składanie oświadczeń, pokazując tę część, której
.