trawa

Autor Wątek: Velvet  (Przeczytany 11167 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kosmoski

Velvet
« dnia: Maj 22, 2016, 09:47:52 pm »
Jestem aktualnie po lekturze pierwszego tomu i jest naprawdę dobrze  :smile:
Historia tytułowej Velvet Templeton jest wciągająca i umiejętnie poprowadzona. Frajda z czytania niczym przy dobrym seansie Bonda (i nie myślę tu o tym bełkocie, co powstał po Casino Royale  :razz: ). Kilka pionków postawiono na planszy, kilka innych zbito.
Spoiler: pokaż
Poza przeszłością głównej bohaterki, wciąż zostało jednak pieruński dużo do wyjaśnienia.
Kreska Eptinga jak zwykle zachwycająca, jest on wręcz stworzony do rysowania komiksów w tym klimacie. Jestem bardzo zadowolony z zakupu i czekam na więcej.




Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Velvet
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 22, 2016, 09:57:09 pm »
Ja tylko dodam, że Velvet jest jednym z najlepiej pokolorowanych komiksów na rynku (Elizabeth Breitweiser rządzi, czego się nie dotknie to złoto, moja faworytka w mainstreamie razem z Jordie Bellaire i Davem Stewartem).
perły przed wieprze

Offline donTomaszek

Odp: Velvet
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 22, 2016, 10:15:20 pm »
Zgadzam sie z kolegami. Velvet jest slicznym komiksem. Szkoda tylko, ze efekt koncowy jest tak czasochlonny i tak rzadko wychodzi. Czekam i czekam na te cholerna 3  :wink:
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Murazor

Odp: Velvet
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 24, 2016, 01:39:20 pm »
Czytałem w oryginale i tak jak wspomniano wyżej, bardzo ładny i bardzo dobrze poprowadzony komiks. Velvet nie jest niezniszczalną agentką - widać, że
Spoiler: pokaż
jakiś czas siedziała w biurze
.  Jak dla mnie top komiksu sensacyjno-szpiegowskiego na równi z Black Widow Edmondsona.
Seria ma mało tomów więc może Mucha skusi się na Thief of thieves  :smile: 

Offline Nawimar

Odp: Velvet
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 20, 2016, 01:28:44 pm »
Jak dla mnie kolejny trafny strzał Muchy:

http://mezotyda.blogspot.com/2016/06/velvet-u-kresu.html

Offline Itachi

Odp: Velvet
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 06, 2016, 08:07:11 pm »
Po lekturze trzech tomów Fatale, wyobraziłem sobie "Velvet" jako maksymalnie realistyczny dreszczowiec (oczywiście w granicach medium komiksowego). I niestety w kilku procentach się zawiodłem. Kilka sytuacji zostało przekoloryzowanych:
Spoiler: pokaż
na początku drugiego rozdziału Velvet goniona jest przez kilku tajnych agentów (tak tych fenomenalnie wyszkolonych, elity itd.) którzy nie potrafią wycelować w biegnącą postać, dalej końcówka rozdziału drugiego strażnik w więzieniu ma ją na muszce, na kadrze widać że dzieli ich różnica kilku metrów, a za chwilę oglądamy główną bohaterkę w ofensywie - czego efektem jest powalony klawisz z wybitymi zębami i kolejna scena, druga strona rozdziału trzeciego Burke ściąga dwóch facetów, pomimo tego że jeden z nich miał w niego wycelowaną spluwę, Burke natomiast wyciąga ją z marynarki? (na kadrze nie zostało to precyzyjnie wyjaśnione) i zdejmuje duet, i na koniec Roman obraca się i widzi trzech agentów, którzy mają go porwać, ma ich na muszce, nie musi celować w punkt (głowę) wystarczy przymierzyć w korpus, 6 naboi w zupełności wystarczy, jednak pomimo swojego doświadczenia daje się podejść i Velvet musi go ratować.


Na moje oko, za dużo hurraoptymizmu a za mało czystej logiki. Odrzucając to, komiks jest znakomity, trzyma w napięciu i chce się więcej!

Offline p3rshing

Odp: Velvet
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 20, 2016, 12:44:39 pm »
Pierwszy tom łyknąłem za jednym razem w dosłownie godzinę. Dobrze się to czyta. Rysunki przyjemne, ładnie pokolorowane. Na razie więcej pytań niż odpowiedzi. Czekam na kolejne tomy. A w międzyczasie wracam do Fatale ;-)

Ostatnio sporo u mnie Brubakera (w ostatnim miesiącu czytałem Velvet, Ego, Fatale, Zimowego Żołnierza).

Offline death_bird

Odp: Velvet
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 05, 2016, 08:16:11 pm »
Też przerobiłem w godzinę (wiele czytania nie ma) i czekam na więcej.
Przy czym jak walki mnie nie drażnią (może to wina wszystkich trykotów i obniżonego poziomu krytycyzmu w stos. do realizmu sytuacyjnego) -
Spoiler: pokaż
jakoś nikt tu nie wspomniał o przeskakiwaniu z pędzącego samochodu na również poruszający się z jakąś tam szybkością motocykl (a to była akcja raczej w stylu Daredevil`a),
- o tyle jedna rzecz była irytująca:
Spoiler: pokaż
generał trzymający pod poduszką nóż, a nie pistolet? Absurd. Ale gdyby nie ten absurdalny nóż nie udałoby się wyciągnąć żadnych informacji od umierającej byłej żony. Inna rzecz, że w jednym miejscu wspomniana jest "prawie fotograficzna" pamięć Velvet, a w drugiej o "braku syna" przypomniała sobie dopiero gdy mleko się wylało.
Ten motyw był strasznie naciągany, byleby tylko pchnąć fabułę naprzód, ale trudno. Generalnie historia wciąga i faktycznie czeka się na kolejne uchylenie rąbka.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline pucek_miszcz

Odp: Velvet
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 05, 2016, 09:14:01 pm »
Mi się wydaje, że ona w tamtym momencie w ogóle nie myślała trzeźwo, kierowała się jedynie
Spoiler: pokaż
współczuciem do żony generała
Ile by nie kupił komiksów, i tak znajdzie się jakiś do nadrobienia...

Offline death_bird

Odp: Velvet
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 05, 2016, 09:34:32 pm »
Niby jest tam napisane, że użala się nad sobą jak to "mięknie", ale wydaje mi się, że to po prostu taki "popychacz" fabularny.
Spoiler: pokaż
Jeśli agentka/agent w trakcie akcji na terytorium wroga nie myśli trzeźwo to jest trupem. A całość fabuły wskazuje na to, że jednak wraz z wiekiem nie straciła umiejętności (w tym trzeźwego podejścia).


P.S. Zwróciliście może uwagę na jedną rzecz? Wydaje mi się,
Spoiler: pokaż
czy mentorka Velvet (Pauline) jest w jakimś stopniu wzorowana na postaci Krystyny Skarbek (bohaterka wojenna, zabita przez wzgardzonego kochanka - tylko kariera powojenna się nie zgadza)
?
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline isteklistek

Odp: Velvet
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 07, 2016, 07:30:37 pm »
Sprawdźcie swoje egzemplarze, ostatnia strona 4 części


Offline death_bird

Odp: Velvet
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 07, 2016, 08:24:21 pm »
Sprawdziliśmy. I jakie wnioski? Chodzi o ten jeden "dziwny" dymek? Uznałem, że to wizualne przedstawienie tego jak bardzo bohaterka w danym momencie nie słuchała. ;)
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline absolutnie

Odp: Velvet
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 07, 2016, 08:27:29 pm »
Sprawdziliśmy. I jakie wnioski? Chodzi o ten jeden "dziwny" dymek? Uznałem, że to wizualne przedstawienie tego jak bardzo bohaterka w danym momencie nie słuchała. :wink:
W wersji oryginalnej też tak jest.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline isteklistek

Odp: Velvet
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 07, 2016, 08:28:38 pm »
Może tak być. Zawsze warto się pytać, jak się nie wie.

Offline death_bird

Odp: Velvet
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 07, 2016, 09:07:01 pm »
Gwoli uczciwości: ja też tego nie wiem. Tak to tylko zinterpretowałem.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."