Autor Wątek: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...  (Przeczytany 31803 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #120 dnia: Maj 28, 2017, 08:23:37 pm »
  Możliwe, że komuś przeszkadza, dlatego powinno się o tym mówić głośno i piętnować to. Pieniądze w budżecie są wspólne i powinny rozchodzić się na coś z czego będą korzystać wszyscy a nie tylko tamci czy owamci. I o tym tutaj cały czas tutaj mówię, nie chcę aby pieniądze z budżetu rozchodziły się na promowanie jedynej słusznej ideologii nieważne czy tych z prawa z lewa ze środka czy może z góry lub z dołu.
  A twoje porady to mam głęboko w dupie. Możesz wysłać ten tekst Leśniakowi i Skarżyckiemu może przerobią to na kolejny wybitny dowcip.
   

Offline Funny

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #121 dnia: Maj 28, 2017, 08:26:47 pm »
To nie są żadne teorie, tylko fakty. Dwóch panów pisze i rysuje sobie w "Gazecie Wyborczej" paszkwile na środowiska narodowe i ogólnie wszystkich Polaków. W Warszawie organizowany jest Festiwal Komiksu na którego organizację zostały przyznane pieniądze z budżetu. W ramach promocji nie wiadomo czy festiwalu czy gazety Michnika czy może samych twórców, fragment tych wybitnych dzieł zostaje wydrukowany i rozdawany za darmo (nie za darmo bo podatnik za to zapłacił), na dodatek z zawartymi w sobie wulgaryzmami. Urząd miasta z tego powodu zabiera dotacje przyznane na organizację festiwalu. I tyle.


Poczekaj może wyjaśnię dosadniej.
Przeczytaj poniższy tekst:


"Po co ta dyskusja o wydawaniu publicznych pieniędzy?!?Jest wiele rzeczy z którymi się nie zgadzamAle jak już poruszamy kwestie funduszy to jestem przeciwny tak ogromnemu dotowaniu kościoła oraz instytucji z nim związanych, sprzeciwiam się płaceniu za konkordat, utrzymywania kapłanów w służbach mundurowych, płaceniu z moich podatków na telewizję państwową, ogromnych pensji oraz odpraw w spółkach skarbu państwa oraz wielu innym rzeczy - sprzeciwiam się temu niezależnie od opcji politycznej, która sprawuje władzę. Jestem przeciwny wydawaniu co miesiąc prawie 500 tys zł na komiksję do badań katastrofy Smoleńskiej,  finansowaniu IPN i wydawanych przez tą instytucję publikacji - sprzeciwiam się temu i tysiącom innych rzeczy.Ale czy to komuś przeszkadza? Nie bo głos obywateli ma gówniane znaczenie. Nikt się z nami nie liczy a nawet moja każdorazowa obecność na wszystkich wyborach nic nie zmienia. Liczy się za to kolesiostwo, wspieranie radykalnych krzykaczy i odbijanie od siebie odpowiedzialności.Czy Wy zdajecie sobie sprawę ile kosztuje kosztuje przygotowanie takiego festiwalu?!? Wynajęcie powierzchni, przygotowanie, zaproszenie gości, rezerwacje hoteli i samolotów, tłumacze i masę innych wydatków. Każdy grosz w takim przypadku się liczy. W tym roku Tony Sandoval i Gradimir Smudja malowali po ponad 8 godzin dziennie każdemu chętnemu fanowi komiksu, każdej osobie która chciała pobyć z artystami, poznać ich i z nimi porozmawiać. Dave McKean powiedział, że zostanie i narysuje każdemu kto tylko będzie do niego czekał - pierwsza kolejka była na ponad 90 osób i autor dalej siedział w kolejnej. Poza nimi Piotrek Nowacki, Adam Kmiołek, Maciej Kur i Piotrek Bednarczyk i wielu, wielu innych autorów, rysowników i scenarzystów było dostępnych nie tylko dla swoich fanów, ale dla masy ludzi z komiksem nie związanych. Dodajmy do tego spotkania z wydawcami, stoiska antykwaryczne, warsztaty i mamy wspaniałą imprezę, której przez głupotę urzędników może zabraknąć. Imprezę organizowaną przez fanów komiksu, którzy wkładają w nią cale swoje serce.Dlatego proszę skończcie pier...ć te swoje mądrości o tym co organizator powinien a czego nie. Jest wiele rzeczy z których dofinansowaniem się nie zgadzam na na które idą fundusze setki razy większe niż na festiwal i tam jakoś nie słyszę Waszych głosów.Darmowy komiks był tylko dodatkiem - kroplą w morzu przygotowań. Burza rozpętała się przez środowiska skrajnie nacjonalistyczne i dotacja została wycofana.A czy możemy się w końcu zebrać jakośrodowisko komiksowe, wydawcy, rysownicy, fani komiksów i zastanowić się jak ten problem pokonać?!?! Może jakieś pomysły, może ktoś ma kontakty do firma zainteresowanych sponsoringiem?!? Zróbmy coś a nie bez sensu gadamy w necie i kolejne super przedsięwzięcie - Festiwal Komiksowa Warszawa - może upaść bo wszyscy gówno robimy."


Czy zanegowałem cokolwiek , kolega Turu też wspomina o tym, że zawsze kogoś będzie coś kłuło w dupę i przy poprzednich darmowych komiksach zawsze znalazła się taka maruda jak Ty, której coś tam - nawet największe gówno - nie odpowiadało.
W kilku tylko przytoczonych przeze mnie w cytacie przykładach podałem Ci udokumentowane wydatki minimum setek milionów zł - a kwoty w sumie przekraczają miliardy.
Przy tym dofinansowanie FKW to marny promil.
Mnie nie irytuje fakt, że ugodziło to w jakiegoś popier..do...lonego narodowca, że naśmiewa się z naszych przywar i innych rzeczy. Ale im więcej będzie szopek w wykonaniu danych grup społecznych, tym częściej będą one na językach satyryków.
Irytuje mnie natomiast fakt zabrania przez miasto całej dotacji - z której komiks nie stanowił nawet 5% wydatków, irytuje mnie , że cofnięcie tej dotacji jest spowodowane lamentem wspomnianych wcześniej popi...erd...olonych narodowców - których prawda w oczy kole. Irytuje mnie fakt, że miasto mogło wcześniej sprawdzić materiały Organizatorów i nie jest zainteresowane niczym innym niż zamiecieniem sprawy pod dywan i jej wyciszeniem.


Tak prawisz te swoje mądrości i poza tym złośliwym - dobrze że zabrali - nawet nie jesteś zainteresowany prpozycją pomocy, nie masz żadnego pomysłu a tylko jątrzenie. Takie zachowanie coś mi przypomina....




Offline turucorp

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #122 dnia: Maj 28, 2017, 08:27:14 pm »
A twoje porady to mam głęboko w dupie.
 

Widze, że postanowiłeś wzbić się na wyżyny elokwencji, gratuluję.

Offline starcek

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #123 dnia: Maj 28, 2017, 08:43:46 pm »
Ten cytat ze skandalisty, to idealny dowód na to, że panowie od komiksu są jedynie trafnymi obserwatorami rzeczywistości. Fakt, widać po której stronie lokują swoje sympatie, ale potrafią też przylać każdemu, bez względu na sentymenty. Może i faktycznie będzie z tego dowcip, choć sytuacja nie jest wesoła.



- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Ryba2111



Znajdziecie mnie również na Avalon MarvelComics.pl
http://www.marvelcomics.pl/publicism/list/type/other

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #125 dnia: Maj 28, 2017, 10:40:12 pm »
Przyznam powtórnie, że jestem zszokowany hipokryzją i w ogóle postawą warszawskiego Ratusza. Do tego stopnia, że aż wierzyć mi się nie chce, że decyzja o cofnięciu dotacji już faktycznie zapadła.
Trochę akurat znam się na tego typu procedurach i jestem niemal pewien, że tego rodzaju decyzja musi zapadać na samej "górze" - zapewne co najmniej na poziomie wiceprezydenta. Że im najzwyczajniej w świecie nie wstyd tak wchodzić w buty swoich adwersarzy z "dobrej zmiany", od których podobno tak się różnią?

Dziwią mnie też liczne tu głosy o niekompetentnych urzędnikach, którzy "przepuścili" taką publikację. Niekompetentny to jest człowiek, który wyprodukował to oświadczenie o tym, że nie znali treści komiksu.
Przecież ocenę merytoryczną wniosków o dofinansowanie przeprowadza się w systemie konkursowym. Oceniają zewnętrzne komisje, wśród których pewnie nie ma zresztą prawdziwych ekspertów od komiksu - raczej edukatorzy, działacze NGO, publicyści.
Oceniony pozytywnie wniosek traktowany jest jako całość i nikt nie ma prawa w nim gmerać. Nie może żaden urzędas sobie powiedzieć, że ten autor mu się nie podoba, albo ta pozycja ma wylecieć z programu. Co najwyżej można przyznać mniejsze dofinansowanie i beneficjent sam będzie musiał z czegoś zrezygnować, ewentualnie prezydent może podjąć decyzję, że - mimo wysokiej noty merytorycznej - dofinansowania jednak nie będzie. I tyle.
Podmiot składając wniosek o środki w trybie trzyletnim ma pewną swobodę wchodzenia w szczegóły realizacyjne. Choć oczywiście na pierwszy rok musi podawać najwięcej danych. Eksperci mogli się wczytać i nazwiska Leśniaka i Skarżyckiego uznać za dobrą rekomendację (przecież trudno o wyższą "markę" we współczesnym Komiksowie). Mogli też w ogóle nie zwrócić na to uwagi, ale i tak: projekt traktowany jest jako całość. I musiał zostać oceniony bardzo pozytywnie, skoro trzyletnie dofinansowanie otrzymał (rok wcześniej - o ile się nie mylę - nie dostał kasy z Ministerstwa Kultury, więc na najbliższą przyszłość na nie nie ma co liczyć - zwłaszcza po tej "aferze").

Nie wiem co poza tą "aferą" może stanowić realną podstawę do zerwania umowy przez Ratusz. Może wydawca nie opisał komiksu prawidłowo? Może na okładce powinien być napis: "Chrupiąca, surowa, nie obrana z kości, prawdziwa martwa żaba"?
Ech...
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline Nawimar

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #126 dnia: Maj 28, 2017, 10:54:31 pm »
Przezabawnie jest czytać o Leśniaku i Skarżyckim jako o "wybitnych satyrykach" akurat w kontekście "PMP" :smile: Dwóch najmitów o nieświeżym poczuciu humoru brało kasę od brukowca za historyjki miziające ego korpoludków wytresowanych na "europejczyków". No i git; wszak po "Michniken Zeitung" niczego innego spodziewać się nie można, bo taką decydenci Agory mają odziedziczoną po przodkach linie ideologiczną i będą się jej pazurami trzymali aż do zatonięcia tej spróchniałej łajby. Szkoda tylko, że organizatorzy FKW wdepnęli w tę minę. Zupełnie niepotrzebnie.

Offline brzon

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #127 dnia: Maj 28, 2017, 11:12:21 pm »
No i git; wszak po "Michniken Zeitung" niczego innego spodziewać się nie można, bo taką decydenci Agory mają odziedziczoną po przodkach linie ideologiczną i będą się jej pazurami trzymali aż do zatonięcia tej spróchniałej łajby.
Ty to serio napisałeś czy publikujesz "WSieci"?

Offline turucorp

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #128 dnia: Maj 28, 2017, 11:15:28 pm »
Przezabawnie jest czytać o Leśniaku i Skarżyckim jako o "wybitnych satyrykach" akurat w kontekście "PMP" :smile: Dwóch najmitów o nieświeżym poczuciu humoru brało kasę od brukowca za historyjki miziające ego korpoludków wytresowanych na "europejczyków". No i git; wszak po "Michniken Zeitung" niczego innego spodziewać się nie można, bo taką decydenci Agory mają odziedziczoną po przodkach linie ideologiczną i będą się jej pazurami trzymali aż do zatonięcia tej spróchniałej łajby. Szkoda tylko, że organizatorzy FKW wdepnęli w tę minę. Zupełnie niepotrzebnie.
Ty byś chyba całkiem zwariował, gdyby ci odcieli dostep do forum i mozliwość komentowania?  :roll:
Z drugiej strony, to miło, że nawet Ty dostrzegasz, że ta sytuacja uderza w całe środowisko komiksowe, bez podziałów na "lewaków", "prawaków", "żydo-komunę" i innych "cyklistów".
A, nie da się "wdepnać w minę", chyba, że to mina na twarzy

Offline Nawimar

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #129 dnia: Maj 28, 2017, 11:25:28 pm »
Turucorp: "Ty byś chyba całkiem zwariował, gdyby ci odcieli dostep do forum i mozliwość komentowania?"
 
Nie inaczej! A gdyby jeszcze zbrakło na nim Ciebie, Roberta P. i kilku innych Waszych kolegów to już zapewne w tempie ekspresianym.
 
No i właśnie ze względu na ów problem ponad podziałami i barykadami tym bardziej żałuję, że wybrano ten a nie inny komiks. Mogło go któreś ze "światłych" wydawnictw opublikować sobie własnym sumptem jako "nagą prawdę o Polakach-cybulakach" a tak teraz będzie niezła kicha. Mi akurat konwenty znudziły się mniej więcej w 2002 r. ale żal czytelników, których tego typu imprez wciąż mało. Cóż jednak zrobić gdy Optycola już się rozlała.

Offline Blacksad

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #130 dnia: Maj 28, 2017, 11:26:39 pm »
Przezabawnie jest czytać o Leśniaku i Skarżyckim jako o "wybitnych satyrykach" akurat w kontekście "PMP" :smile: Dwóch najmitów o nieświeżym poczuciu humoru brało kasę od brukowca za historyjki miziające ego korpoludków wytresowanych na "europejczyków". No i git; wszak po "Michniken Zeitung" niczego innego spodziewać się nie można, bo taką decydenci Agory mają odziedziczoną po przodkach linie ideologiczną i będą się jej pazurami trzymali aż do zatonięcia tej spróchniałej łajby. Szkoda tylko, że organizatorzy FKW wdepnęli w tę minę. Zupełnie niepotrzebnie.

Kwestią czasu było, by pojawił się kompletnie wyzuty z poczucia humoru zwolennik "zamawiania pięciu piw" i "hinduskiego symbolu pomyślności", który z właściwym sobie niezrozumieniem całej sytuacji powiedział co wiedział. Ideologie nie są dziedziczne, paski "PMP" lały naziołków i hipsterów, a wierność własnym przekonaniom (trzymanie pazurami) chyba koresponduje z wielbionym przez Ciebie, Nawimarze hasłem: "żyli prawem wilka".
Wiesz, tu trwa rozmowa o niekompetencji urzędników. I tyle. Może pohajluj sobie gdzie indziej.
Chrzań się, Smirnov

Offline Nawimar

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #131 dnia: Maj 28, 2017, 11:35:28 pm »
Blacksad: "Wiesz, tu trwa rozmowa o niekompetencji urzędników."
 
Widzę Robercie, że tradycyjnie przegapiłeś kilka wątków. Pozostaje mi zatem zaproponować Ci abyś w wolnej chwili zechciał raz jeszcze przejrzeć ten temat. Rzecz jasna gdy już w końcu wytrzeźwiejesz.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #132 dnia: Maj 28, 2017, 11:36:34 pm »
Nie inaczej! A gdyby jeszcze zbrakło na nim Ciebie, Roberta P. i kilku innych Waszych kolegów to już zapewne w tempie ekspresianym.

A wiesz, to nawet zabawne (i pewnie mi nie uwierzysz), ale ja naprawde czesto zapominam, kto tutaj pod jakim nickiem wystepuje, i zdarza mi sie dyskutowac symultanicznie tu i na fejsie z ta sama osoba jakbym dyskutowal z dwoma roznymi o_O'

Offline Nawimar

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #133 dnia: Maj 28, 2017, 11:45:37 pm »
Turucorp: "(...)  ja naprawde czesto zapominam, kto tutaj pod jakim nickiem wystepuje (...)"
 
Być może jest to jeszcze jedna przesłanka, że środowisko nam się jednak rozrosło. Tym bardziej szkoda, że wynikła cała sprawa z niewłaściwie dobranym komiksem.

Offline Blacksad

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #134 dnia: Maj 28, 2017, 11:46:01 pm »
Rzecz jasna gdy już w końcu wytrzeźwiejesz.
Jednak wolę swoją pomroczność od Twoich "trzeźwych" teorii o dziedziczeniu ideologii i nazywaniu niemieckim przydomkiem gazety, która jak żadna wspomina Shoah.
Chrzań się, Smirnov