trawa

Autor Wątek: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...  (Przeczytany 31858 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline NuoLab

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 13, 2016, 03:10:40 pm »
Rany nie można już użyć skrótu myślowego, komiksy IPN-u są mocno propagandowe i stronnicze.

To prawda, przykładowo "Zamach na Kutscherę" albo "Akcja pod Arsenałem" praktycznie wcale nie przedstawiają racji i argumentów stojących po stronie niemieckiej.

Offline Vesol

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 13, 2016, 03:11:09 pm »
Czytam i zbieram większość wydanych komiksów z IPN i nie zauważyłem co w nich jest propagandowego ?? I ponawiam pytanie do autora tego tematu gdzie jest przeinaczona historia i w których komiksach bo może na coś nie zwróciłem uwagi ??

Offline Nawimar

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 13, 2016, 03:22:46 pm »
Mikel - nie obraź się ale w moim przekonaniu nie tylko nadużywasz krzywdzących ocen, ale de facto nie wiesz o czym piszesz. Nieprzypadkowo użyłem przerysowania w którym tak naprawdę kryje się sedno różnicy między komiksami takimi jak "Kapitan Żbik" czy "Kapitan Kloss", a tytułami IPN. W przypadku tych pierwszych mieliśmy do czynienia z fikcyjnymi postaciami (idealizowany milicjant i szpieg na usługach sowieckiego wywiadu) powstałymi specjalnie na potrzeby propagandy reżimu PRL. W drugim natomiast bohaterami są autentyczne osobowości, a wydarzenia ukazane w komiksach z ich udziałem oparto na dokumentacji zebranej przez uznanych specjalistów z zakresu historii II wojny światowej i okresu powojennego. Już kiedyś w innej części forum była o tym mowa, ale pozwolę sobie się powtórzyć, że w odróżnieniu od wyczynów Klossa w przypadku komiksów IPN masz możliwość weryfikacji zawartych w nich treści oraz historyków konsultujących te produkcje. Rozumiem, że miałeś okazje to uczynić skoro używasz jednoznacznych ocen. Czy mógłbyś zatem wskazać kilka przykładów przejawów "propagandy i stronniczości" o których napisałeś? W podobnym duchu wypowiadał się Funny; nie wychodzimy zatem poza ramy tematu. Bardzo Cię proszę o wskazanie konkretnych przykładów.

Mikel

  • Gość
Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 13, 2016, 04:03:22 pm »
Bardzo ugrzecznione sa komiksy z IPNu, bardzo widoczna jest granica czarne białe z niewielkimi zabarwieniem. Radomski ewidentnie jest pisany ku chwale. To że autentyczne postacie, nie koniecznie wydarzenia oddają prawdę. Nawet obecna władza chciała wymazać zasługi Rajmunda na rzecz Jadwigi odnośnie PW.
P.s. Historia jest kwestią interpretacji faktów, co historyk to inna interpretacja, co świadek to inna relacja. W medium takim jak komiks mało jest miejsca na polemikę, jest tylko prawda tych których wykładają kasę
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2016, 04:12:42 pm wysłana przez Mikel »

Offline silent.bob

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 13, 2016, 04:40:10 pm »
To prawda, przykładowo "Zamach na Kutscherę" albo "Akcja pod Arsenałem" praktycznie wcale nie przedstawiają racji i argumentów stojących po stronie niemieckiej.

Mistrz ciętej riposty :smile:
Poza tym, wątek do wora, wór do jeziora.
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2016, 04:44:48 pm wysłana przez silent.bob »

Offline mack3

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 13, 2016, 04:41:56 pm »
Czy mógłbyś zatem wskazać kilka przykładów przejawów "propagandy i stronniczości" o których napisałeś?
Mnie to wydaje się dośc jasne. IPN propaguje wydarzenia z historii Polski. Zaprawdę nie wiem jak bez cienia wstydu (o zażenowaniu nie wspomne, bo nie wiem przez jakie żet to napisać) robić to może Instytut Pamięci Narodowej - jest to wydarzenie absolutnie bez precedensu w skali Europy (włączając w to Turcję i Kazachstan - a co najmniej jego europejską część), a także obu Ameryk. Nie po to przecież - do cholery - powstawał ten instytut!

Co więcej - jeszce większą bezprecedsownością wykazuje się pokazywaniem II wojny światowej w czarno-białym, manichejskim stylu. Każdy fan, a nawet 1/4-fan książki czy filmu może, nawet zbudzony o 9:30 wskazać dziesiątki, jeśli nie miliony przykładów normalnego, zniuansowanego ukazania II wojny światowej w filmie czy książce (nawet w tak konserwatywnych środowiskach jak Hollywood czy Francja).
Propagandowe komiksy robione skrycie na polecenie rządu - takie coś mogło i może dziać się tylko w Polsce rządzonej od 10,5 roku przez Romana Jarosława Domowskiego-Kaczyńskiego i jego popleczników takich jak Ewa K.  :smile:
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2016, 04:44:59 pm wysłana przez mack3 »

Mikel

  • Gość
Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 13, 2016, 06:56:31 pm »
IPN jako instytucja archiwizacyjna ma sens, jako instytucja badawcza jest bardzo upolityczniona.
Wydaje mi się że teraz dostaniemy wysyp komiksów z tej instytucji, nie zdziwię się jak nawet dostaniemy pozycję o wielkim bohaterze "Burym" i jego "prawej kompani" lub o tym jak "jeden od kradzieży księżyca" obalił komunizm :)
Powtórzę to co napisałem na początku, komiks w PL ma się dobrze, tak że narzekamy na klęskę uradzaju.

Offline turucorp

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 13, 2016, 07:13:07 pm »
Powtórzę to co napisałem na początku, komiks w PL ma się dobrze, tak że narzekamy na klęskę uradzaju.

Sugerujesz, że da się w Polsce żyć z robienia komiksów? (w sensie jeden album rocznie, jak na zachodzie i rynek KOMERCYJNY zapewniający taki zbyt, że autor wyżyje z tego przez rok?)

Offline silent.bob

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 13, 2016, 07:53:06 pm »
Sugerujesz, że da się w Polsce żyć z robienia komiksów? (w sensie jeden album rocznie, jak na zachodzie i rynek KOMERCYJNY zapewniający taki zbyt, że autor wyżyje z tego przez rok?)

Chodziło pewnie o to, że jest dużo tytułów na rynku.

Mikel

  • Gość
Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 13, 2016, 08:06:23 pm »
Sugerujesz, że da się w Polsce żyć z robienia komiksów? (w sensie jeden album rocznie, jak na zachodzie i rynek KOMERCYJNY zapewniający taki zbyt, że autor wyżyje z tego przez rok?)
Handlarz i wydawca na pewno, twórca cytując Kazika "Artysta głodny jest o wiele bardziej płodny" :)

Offline Nawimar

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 13, 2016, 08:11:30 pm »
Mikel - czy Ty w ogóle miałeś okazje zapoznać się z tymi komiksami? Bo szczerze pisząc poza epatowaniem zniesmaczenia produkcjami IPN nie znajduje w Twoich wypowiedziach ani jednego argumentu na rzecz potwierdzenia tezy o domniemanej propagandowej roli (rozumianej zapewne jako narzędzie dezinformacji) m.in. serii „Wilcze Tropy”. To jest właśnie typowe „przyprawianie gęby” tym tytułom praktykowane już od chwili ich zaistnienia. Zazwyczaj w sposób kompletnie nie merytoryczny i z żądaniem tłumaczenia dlaczego zamiast o dajmy na to o stodole w Jedwabnem realizuje się komiksy o polskich bohaterach. Może jednak się jeszcze postarasz wskazując konkretne sceny?
 
Nie chcę się mądrzyć ale Twoja ocena nauk historycznych jasno wskazuje, że na co dzień nurtują Cię zupełnie inne zagadnienia niż te zawarte w opracowaniach historycznych tudzież edycjach źródeł. Pomimo częstych różnic pomiędzy przedstawicielami różnych nurtów/szkół historycznych wiele faktów jesteśmy w stanie jednoznacznie ustalić i ocenić (np. okoliczności zamachu na Franza Kutscherę). Zabawa w relatywizacje wszystkiego i wszystkich to domena postmederny, która na szczęście jest już na wymarciu. Oczywiście masz pełne prawo do osobistej oceny instytucji publicznej jaką jest IPN, ale jak zapewne pamiętasz z ustawy o Instytucie z grudnia 1998 czynności związane z ogólnie pojmowaną archiwizacją (a przypominam, że w jej zakresie znajduje się również opracowanie przejętej dokumentacji) nie są jedyną funkcją tej placówki. Dlatego właśnie powstało coś takiego jak Biuro Edukacji Publicznej, którego publikacje – jakby na przekór temu co napisałeś – cieszą się uznaniem nawet takich osób jak Wisław Władyka i Andrzej Friszke.
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2016, 08:43:06 pm wysłana przez Nawimar »

Offline NuoLab

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 13, 2016, 08:13:03 pm »
Sugerujesz, że da się w Polsce żyć z robienia komiksów? (w sensie jeden album rocznie, jak na zachodzie i rynek KOMERCYJNY zapewniający taki zbyt, że autor wyżyje z tego przez rok?)

Tak z ciekawości spytam, ilu zachodnich twórców spełnia te kryteria ? Jeden album rocznie i tylko zyski z jego sprzedaży, bez stypendiów, sponsorów, robót na boku, dochodów ze wznowień poprzednich albumów, sprzedaży praw do ekranizacji albo gier ?

Offline turucorp

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 13, 2016, 09:02:22 pm »
Tak z ciekawości spytam, ilu zachodnich twórców spełnia te kryteria ? Jeden album rocznie i tylko zyski z jego sprzedaży, bez stypendiów, sponsorów, robót na boku, dochodów ze wznowień poprzednich albumów, sprzedaży praw do ekranizacji albo gier ?

Autorzy publikujący we Francji uznają, że poziom 20 000 egz. jest dla nich minimum (listę takich albumów znajdziesz bez problemu w rocznych podsumowaniach), cała reszta, o której piszesz, to podnoszący komfort finansowy dodatek.
U nas satysfakcjonujące byłyby nakłady rzędu 10 000, ale do przeżycia wystarczyłoby 5 000.
Na chwilę obecną jest to pułap właściwie nieosiągalny dla większości komiksów nie tylko krajowych, wiec opowieści o komiksowym eldorado w Polsce pozwolę sobie uznać za żart (bo mam nadzieje, ze to nie była ironia)

Offline Funny

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 13, 2016, 10:09:56 pm »
Propaganda jaką zauważam w komiksach IPN to przedstawianie historii w sobie właściwy sposób, w zgodzie z doktryną ekipy rządzącej.
Darzę wielkim szacunkiem wszelkie ruchy niepodległościowe, walkę o wolność i wyzwolenie oraz ich znaczenie historyczne. Szlag mnie jednak trafia , kiedy takie postacie jak np Zygmunt Szendzielarz  są wnoszone na piedestał. We wszystkim należy mieć umiar i szukać złotego środka, ale Łupaszka (Szendzielarz) w mojej ocenie był zwykłym bandytą, który pod pretekstem walki o niepodległość zdradzał i zabijał. On i jeszcze kilku innych tak niesamowicie wychwalanych wyklętych.
Dlatego na wydania ipnu patrzę z przymrużeniem oka.
Co do sytuacji na rynku komiksowym, jasno zaznaczyłem, że rozwija się ona dzięki przedsiębiorczości poszczególnych osób. Na forum sporo z nich się udziela i niech dadzą info, jeśli Państwo wspiera ich inicjatywy.
Kolejnym irytującym mnie tematem jest fakt zastraszania cofnięciem dotacji a także niedawania dotacji na imprezy związane z komiksem. Szlag mnie trafia jak słyszę np że urząd gminy Ochota, połowę środków przeznaczonych na kulturę w 2016 toku przeznacza na telebim aby transmitować obchody dni młodzieży. Bo z takiego wydatku można by wesprzeć np Festiwal Komiksowa Warszawa na najbliższych kilka lat....
Nie ma się co obawiać i ze strachu zalewać potem  :biggrin:  bo "kiedy przyjdą podpalić dom, ten, w którym mieszkasz...i pod drzwiami staną i nocą, kolbami w drzwi załomocą..." Zawsze możesz pobiec do łazienki i zakazane komiksy szybko spuścić w toalecie  :biggrin:
Reasumując.
Link wrzucony z przymróżeniem oka, ale fakt braku subwencji dla festiwali już nie. Chcialbym aby Państwo wspierało wiele inicjatyw komiksowych - nie tylko tych "właściwych" - będących w duchu obecnej doktryny politycznej.
I może warto byloby się nad tym zastanowić.




« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2016, 11:34:42 pm wysłana przez Funny »

Offline Jutrzen

Odp: Sytuacja komiksu w Polsce a scena polityczna...
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 13, 2016, 10:29:36 pm »
Dlatego na wydania ipnu patrzę z przymróżeniem oka.
Podobnie jak niektórzy forumowicze na ortografię.

 

anything