Wypada się cieszyć, że zainteresowano się tym medium, a kto wie może i niektórzy politycy coś tam poczytali. Jak będzie poklask publiki i reflektory TV, to nagonka i zainteresowanie komiksem będzie, a gdy się skończy, to skończy się zainteresowanie. Można być dumnym, ale trzeba też być realistą, bo komiks jak opiniotwórcza rzecz jest za gazetami, TV, radiem, książkami daleko w tyle, więc to by było na tyle.